GOPR całą noc szukało grzybiarza, który zgubił się w Beskidach. W akcji brało udział 20 ratowników, dwa psy i drony

2022-09-14 17:25 aktualizacja: 2022-09-14, 21:19
Grupa beskidzka GOPR Fot. Facebook/GOPR Beskidy
Grupa beskidzka GOPR Fot. Facebook/GOPR Beskidy
Całą noc trwały poszukiwania przez goprowców grzybiarza, który we wtorek zgubił się w lesie w okolicy Kamesznicy w Beskidach. Mężczyzna wpadł do wykrotu i postanowił zostać w nim do rana. Odnalazł się w środę rano – podali ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR.

Ratownik dyżurny z centralnej stacji w Szczyrku Adam Tyszecki poinformował PAP, że sygnał o zaginięciu ratownicy otrzymali około północy. "Otrzymaliśmy informację, że zaginął 70-letni mężczyzna. Akcja trwała 10 godzin. Uczestniczyło w niej 20 ratowników, dwa psy tropiące i dwa drony" – powiedział.

Goprowiec podał w rozmowie z PAP, że grzybiarz zabłądził i stoczył się do wykrotu.

"Uszkodził sobie przy tym nogę. Nie miał żadnego źródła światła ani telefonu. Wokół były dość głębokie jary. Postanowił więc pozostać na miejscu do rana. Na szczęście noc była względnie ciepła: 11 st. C. Nasi ratownicy byli dość blisko niego, ale mężczyzna jest osobą niedosłyszącą i nie zareagował na odgłos przejeżdżającego quada. Dziś rozpoczął poszukiwania drogi do domu. Wówczas znalazł go patrol GOPR. Rana nogi nie jest groźna" – zrelacjonował Adam Tyszecki.

W górskich lasach sporo jest obecnie grzybiarzy. Niektórzy tracą orientację i nie potrafią wrócić. Ratownicy już trzykrotnie w ostatnim czasie poszukiwali zaginionych.

Idąc w góry trzeba zabrać ze sobą zapas płynów, nakrycie głowy, nieprzemakalną kurtkę i odpowiednie obuwie. Kijki ułatwiają utrzymanie równowagi. Turyści, którzy wybiorą się na wycieczkę, powinni mieć przy sobie naładowany telefon komórkowy z aplikacją "Ratunek".

Rzecznik żywieckiej policji asp. szt. Mirosława Piątek zaapelowała do grzybiarzy, by wchodząc do lasu kontrolowali i zapamiętywali punkty odniesienia. Można je nawet oznaczyć tak, aby bez problemu znaleźć drogę powrotną do miejsca, z którego wyruszyliśmy. Jeśli nie znamy terenu, nie oddalajmy się zbyt daleko od swoich pojazdów, stacji czy przystanków kolejowych. Warto ubrać się w wyraziste, jaskrawe kolory, a do lasu zabrać kamizelkę odblaskową. Przydatna może się okazać latarka.

W Beskidach warunki na szlakach wciąż są jeszcze dobre, ale może spaść deszcz, a tym samym mogą się one pogorszyć. Widoczność była dobra, ale zachmurzenie pełne.

W razie wypadku można wezwać GOPR dzwoniąc pod bezpłatny numer telefonu alarmowego: 985 lub 601 100 300. 

Autor: Marek Szafrański

mar/