O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Turniej WTA w Ostrawie - awans Świątek do ćwierćfinału

Liderka światowego rankingu Iga Świątek awansowała do 3. rundy, czyli ćwierćfinału turnieju tenisowego WTA 500 na twardych kortach w Ostrawie. W meczu z Australijką Ajlą Tomljanovic Polka wygrała pierwszego seta 7:5, a w drugim jej rywalka skreczowała przy stanie 2:2.

Iga Świątek. Fot. PAP/Tomasz Wiktor
Iga Świątek. Fot. PAP/Tomasz Wiktor

Więcej

Zobacz galerię (5)
Siatkarki reprezentacji Polski. Fot. PAP/Roman Zawistowski
Siatkarki reprezentacji Polski. Fot. PAP/Roman Zawistowski

Polskie siatkarki wygrały z USA 3:0 w meczu drugiej rundy mistrzostw świata [ZDJĘCIA]

To była trzecia konfrontacja 21-letniej Świątek z urodzoną w Zagrzebiu 29-letnią Tomljanovic i trzecie zwycięstwo Polki (poprzednio dwukrotnie w Toronto - w 2019 oraz 2022 roku). Jednocześnie to już drugi pojedynek tych zawodniczek, którego Australijka nie dokończyła.

Świątek na inaugurację w Czechach miała wolny los. To pierwsza impreza, w której występuje po triumfie w wielkoszlemowym US Open.

W środowym pojedynku mogła liczyć na głośny doping rodaków, którzy mieli blisko do leżącej niedaleko granicy z Polską Ostrawy.

Mecz - do momentu kreczu Australijki - był długi i wyrównany. Wprawdzie Świątek w pierwszym secie prowadziła już 4:1, ale rywalka wyrównała na 4:4, a w kolejnym gemie miała dwie szanse na przełamanie Polki. Liderka rankingu WTA obroniła się i ostatecznie wygrała tego ważnego gema, a później - jak się okazało - całą partię.

Druga rozpoczęła się od wygranego gema przez Tomljanovic przy serwisie Polki, lecz w następnym - bardzo długim (aż sześć razy równowaga) - Świątek zdołała przełamać rywalkę.

Później, przy stanie 2:1 dla faworytki z Raszyna, Australijka poprosiła o przerwę medyczną. Po niej Tomljanovic wróciła na kort i wyrównała nawet na 2:2, lecz za chwilę zdecydowała się poddać mecz, prawdopodobnie z powodu urazu kolana.

"Ona grała dobrze w US Open, jej forma rosła. To przykre, że pojedynek zakończył się w taki sposób. Życzę jej szybkiego powrotu do zdrowia. Tutaj czuję się jak w domu. Do momentu kreczu to był zacięty pojedynek, więc dobrze, że miałam takie przetarcie po przerwie w występach. To powinno mi pomóc w kolejnych meczach" - przyznała na korcie Świątek.

Przy okazji, już po polsku, podziękowała przez mikrofon kibicom.

"Robicie świetną atmosferę, chciałam wszystkim podziękować. To wspaniale grać w takich warunkach, podobnych jak w lipcu w Warszawie. Dziękuję, że dajecie mi tyle energii i pomagacie mi utrzymać ten poziom" - powiedziała Świątek.

Zajmująca 34. pozycję w rankingu WTA Australijka, która w tegorocznym US Open dotarła do ćwierćfinału, do turnieju głównego w Ostrawie awansowała z kwalifikacji.

Świątek musi na razie poczekać na wyłonienie jej ćwierćfinałowej rywalki. Będzie nią zwyciężczyni zaplanowanego na czwartek pojedynku Amerykanki Catherine "Caty" McNally z Czeszką Karoliną Muchovą.

Mecz ćwierćfinałowy Polki odbędzie się w piątek.

Wynik pojedynku 2. rundy (1/8 finału):

Iga Świątek (Polska, 1) - Ajla Tomljanovic (Australia) 7:5, 2:2 - krecz Tomljanovic. (PAP)

mj/

Zobacz także

  • Iga Świątek, Maryla Rodowicz. Fot. PAP/Lech Muszyński/Andrzej Jackowski
    Iga Świątek, Maryla Rodowicz. Fot. PAP/Lech Muszyński/Andrzej Jackowski

    "Najpiękniejszy prezent ever". Iga Świątek zaskoczyła Marylę Rodowicz w jej 80. urodziny

  • Iga świątek Fot. PAP/Lech Muszyński
    Iga świątek Fot. PAP/Lech Muszyński

    Billie Jean King Cup. Świątek: cieszę, że miałam okazję spędzić trochę czasu z polskimi kibicami

  • Iga Świątek podczas meczu z Gabrielą Lee. Fot. PAP/Lech Muszyński
    Iga Świątek podczas meczu z Gabrielą Lee. Fot. PAP/Lech Muszyński

    Billie Jean King Cup - wygrane Klimovicovej i Świątek, Polska prowadzi z Rumunią 2:0

  • Iga Świątek. Fot. PAP/Lech Muszyński
    Iga Świątek. Fot. PAP/Lech Muszyński

    Billie Jean King Cup - Polki pokonały Nowozelandki 3:0

Serwisy ogólnodostępne PAP