UE zareagowała na ostatnie działania Białorusi. Zapadła decyzja
Ministrowie spraw zagranicznych państw UE zdecydowali w poniedziałek o dodaniu nowego kryterium do reżimu sankcyjnego dotyczącego Białorusi. Sprawi to, że sankcje będą mogły zostać nałożone na osoby i podmioty zaangażowane w przeprowadzanie ataków hybrydowych przez Białoruś wobec krajów UE.
Jest to reakcja Wspólnoty na wielokrotne naruszanie przez Białoruś litewskiej przestrzeni powietrznej z wykorzystaniem balonów meteorologicznych, co m.in. poważnie zaburzyło pracę lotniska w Wilnie.
UE zaostrzyła swój reżim sankcyjny wobec Białorusi w momencie, gdy Stany Zjednoczone decydują się go poluzować. Według mediów, w zamian za uwolnienie 123 więźniów politycznych przez Białoruś USA mają znieść sankcje na potas z Białorusi - kluczowy składnik nawozów i niegdyś wiodący produkt eksportowy tego kraju.
Unijne sankcje wobec Rosji. Chodzi o ataki hybrydowe
Decyzja podjęta w poniedziałek nie oznacza jeszcze wydłużenia tzw. czarnej listy. Umożliwi dopiero Komisji Europejskiej wyjście z propozycją objęcia sankcjami kolejnych osób i podmiotów, co państwa członkowskie będą musiały zaakceptować jednomyślnie.
Znalezienie się na czarnej liście oznacza m.in. zamrożenie aktywów w UE, a w przypadku osób fizycznych - zakaz podróżowania na teren Wspólnoty.
Do tej pory UE nałożyła sankcje na Białoruś w odpowiedzi na sfałszowane wybory w 2020 r., represje, łamanie praw człowieka, udział tego kraju w rosyjskiej pełnowymiarowej inwazji na Ukrainę, a także w reakcji na wykorzystywanie migrantów do wywierania presji na granice z państwami UE.
Na liście sankcyjnej znajduje się 310 osób i 46 podmiotów, w tym białoruski przywódca Alaksandr Łukaszenka.
Z Brukseli Magdalena Cedro (PAP)
mce/ rtt/ ppa/