
Redaktorzy „NRC” rozmawiali z 32 dziennikarzami, w tym korespondentami zagranicznymi, którzy zajmują się tematyką, która znajduje się w obszarze zainteresowania służb wywiadowczych.
Okazuje się, że połowa z nich twierdzi, iż kontaktowali się z nimi przedstawiciele Służby Wywiadu i Bezpieczeństwa (AVID) lub Wojskowej Służby Wywiadu (MIVD), proponując im współpracę, często za wynagrodzeniem.
We wrześniu dziennikarze dotarli do tajnego dokumentu AVID z 2016 r., który zawierał nazwiska 21 agentów, w tym ośmiu dziennikarzy.
„Zdarza się to bardzo często, bo funkcjonariusze wywiadu za granicą muszą stworzyć sieć i dziennikarze są jej częścią” – twierdzi anonimowy funkcjonariusz AVID cytowany przez „NRC”.
Tymczasem Holenderskie Stowarzyszenie Dziennikarzy (NVJ) chce zakazu rekrutacji dziennikarzy przez tajne służby. „To powinno być uregulowane w wewnętrznych instrukcjach AIVD i MIVD” – powiedział gazecie sekretarz generalny NVJ Thomas Bruning.
Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)
kw/