Wiceminister Jabłoński: Polska i Łotwa w awangardzie państw wspierających Ukrainę

2023-05-04 19:44 aktualizacja: 2023-05-05, 07:40
Paweł Jabłoński. Fot. Twitter Paweł Jabłoński @paweljablonski
Paweł Jabłoński. Fot. Twitter Paweł Jabłoński @paweljablonski
Polska i Łotwa są w awangardzie państw, które starają się wspierać Ukrainę i doprowadzić do pokonania Rosji - powiedział PAP w Rydze wiceminister spraw zagranicznych RP Paweł Jabłoński.

Prezydent Łotwy Egils Levits przyznał w czwartek odznaczenia państwowe m.in. wiceministrowi Jabłońskiemu, doradcy prezydenta Andrzeja Dudy Pawłowi Solochowi oraz byłemu szefowi prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakubowi Kumochowi.

"Dzisiaj jest wielki dzień dla Łotwy, to kolejna rocznica odzyskania niepodległości. I fakt, że w takim dniu trzech polskich urzędników państwowych, ministrów, byłych ministrów, otrzymuje wysokie odznaczenia państwowe, jest dowodem na to, jak silne są w tej chwili relacje polsko-łotewskie" - podkreślił Jabłoński.

Jak zaznaczył, Polacy byli największą grupą obcokrajowców odznaczoną w czwartek przez łotewskiego prezydenta.

"To jest przejaw tego, co obserwujemy intensywnie przez ostatnich 14 miesięcy: współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa. Jesteśmy w awangardzie tych państw, które starają się wspierać Ukrainę i doprowadzić do pokonania Rosji, i bardzo dobrze, że to zostaje także docenione w takiej formie jak odznaczenia państwowe"- wskazał wiceminister i przypomniał, że Polska jest na Łotwie obecna od sześciu lat w bazie wojskowej w Adażi. Oba kraje współpracują też w dziedzinie gospodarki i polityki.

Jabłoński ocenił, że odznaczenie to uhonorowanie dotychczasowych działań i zobowiązanie do jeszcze większej pracy na przyszłość.

"Jestem bardzo wzruszony tym, że doceniono rolę Pawła Solocha i moją w kształtowaniu polityki obozu prezydenckiego w roku 2022, który był najbardziej intensywnym rokiem w historii polskiej dyplomacji. To, co robiliśmy, robiliśmy w imieniu prezydenta Dudy, robiliśmy dla utrzymania jedności regionu" - powiedział PAP Kumoch.

"Efektem tego była wizyta czterech prezydentów w Kijowie (Polski, Litwy, Łotwy i Estonii - PAP). To były pierwsze głowy państw, które się tam udały (po rosyjskiej pełnowymiarowej napaści). (To także) wspólne wystąpienie o status kandydata do UE i wiele różnych innych skutecznych akcji, które umacniały jedność regionu i wspierały Ukrainę" - podkreślił dyplomata.

Soloch zaznaczył w rozmowie z PAP, że Polska i Łotwa to "sojusznicy w NATO, partnerzy w UE, ale przede wszystkim to bardzo bliscy przyjaciele". Jak dodał, oba kraje mają taką samą ocenę zdarzeń, zachowań Rosji w stosunku do Ukrainy oraz tego, co wspólnota Zachodu powinna robić, by wspierać Ukrainę w jej słusznej walce i w zachowaniu suwerenności.

"Dzisiejsza uroczystość jest symbolicznym wyrazem również roboczych relacji na wszelkich możliwych poziomach" - wskazał.

Odznaczenia zostały przyznane za wkład we wzmacnianie dwustronnych stosunków między Polską i Łotwą oraz wzorową współpracę w zakresie świadczenia pomocy dla Ukrainy. Prezydent wręczył je na Zamku Ryskim po południu w czwartek, kiedy Łotwa obchodzi Dzień Odnowienia Niepodległości.

Z Rygi Natalia Dziurdzińska (PAP)

jc/