O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

„Bild”: prawnicy Rammsteina chcą „zakneblować” media, by uniemożliwić zbadanie sprawy

Prawnicy Tilla Lindemanna, wokalisty zespołu Rammstein, zagrozili podjęciem kroków prawnych przeciwko rzekomym „podejrzanym doniesieniom”. Ich zdaniem zgłoszone przez kobiety oskarżenia były „bez wyjątku nieprawdziwe”, natomiast media „naruszyły wymóg wyważonego i obiektywnego relacjonowania”. „Nie zgadzamy się z takim podejściem” – zaprotestowała w komentarzu szefowa działu rozrywki dziennika „Bild”.

Rammstein, Fot. PAP/DPA/Boris Roessler
Rammstein, Fot. PAP/DPA/Boris Roessler

Jak przypomina „Bild”, kilka młodych kobiet postawiło w ostatnich dwóch tygodniach poważne zarzuty przeciwko 60-letniemu Lindemannowi, frontmanowi zespołu Rammstein. W grę wchodzi podejrzenie o nadużycia, podawanie narkotyków, napaści seksualne na fanki podczas koncertów.

„Nic nie zostało udowodnione, oczywiście obowiązuje zasada domniemania niewinności. Ale równie oczywiste powinno być także traktowanie domniemanych ofiar z szacunkiem” – podkreśla Tanya May, szefowa działu rozrywki dziennika "Bild", i zaznacza, że „równie oczywistą rzeczą jest, że także dziennikarze mają prawo wykonywać swoją pracę” – bez zastraszania ze strony prawników gwiazd. „Dziennikarskie śledztwa nie są zabronione” – podkreśliła May.

Jak skomentował Frank Ueberall, prezes Niemieckiego Stowarzyszenia Dziennikarzy, może być to "próbą założenia kagańca mediom" i ich "zastraszenia". „Tak nie może być” – dodał Ueberall.

„Dążymy do tego, aby każda strona, której sprawa dotyczy, mogła się wypowiedzieć” – zaznaczyła May, dodając, że skierowane przez redakcję „Bild” zapytania do Lindemanna i jego prawników pozostały do tej pory bez odpowiedzi.

Więcej

Zespół Rammstein, Till Lindemann. Fot. PAP/DPA/Malte Krudewig
Zespół Rammstein, Till Lindemann. Fot. PAP/DPA/Malte Krudewig

Lider zespołu Rammstein odrzuca oskarżenia kobiet i zapowiada podjęcie wobec nich kroków prawnych

24-letnia Shelby Lynn postawiła dwa tygodnie temu poważne zarzuty wobec Lindemanna – m.in. odurzenie na imprezie przez koncertem zespołu w Wilnie. Reporterzy NDR i „Sueddeutsche Zeitung”, którzy w międzyczasie dotarli również do innych kobiet, które zgłosiły podobne zarzuty, spotkali się z Lynn w jej domu w Irlandii Północnej. Kobieta ponownie szczegółowo opisała, co wydarzyło się w trakcie koncertu.

Lynn opowiedziała, jak w trakcie przerwy podczas koncertu została zaprowadzona do pomieszczenia za sceną.

„Spotkanie z frontmanem Rammstein jest jednym z niewielu momentów, które wciąż dokładnie pamięta. Wszystko przed i po jest jak we mgle” – opisał „Bild”. Lynn stwierdziła, że na imprezie przed koncertem do jej drinka dodano tabletkę gwałtu. Kobieta po odzyskaniu przytomności stwierdziła na swoim ciele duże siniaki.

„Jestem prawie w 100 procentach pewna że byłam pod wpływem narkotyków. Bo nigdy w życiu się tak nie czułem” - podkreśliła.

Prawnicy Lindemanna zaprzeczyli, by kobiety na koncertach Rammsteina „były odurzane tabletkami gwałtu lub alkoholem w celu umożliwienia mu dokonywania na nich czynności seksualnych”.

„Te zarzuty są niezmiennie nieprawdziwe. Podejmiemy natychmiastowe kroki prawne przeciwko osobom fizycznym w przypadku jakichkolwiek zarzutów tego rodzaju” – zagrozili prawnicy.

Shelby Lynn nie obawia się możliwych konsekwencji prawnych. Jak twierdzi, wcześniej otrzymała już zakaz wypowiadania się o sprawie, którego podpisania odmówiła.

„Niech doprowadzą mnie do bankructwa. Jest mi to obojętne. Niech podają mnie do sądu. Nie boję się. Oni maja wiele do stracenia i wiele do ukrycia. Ja nie mam niczego do ukrycia” – stwierdziła Lynn w rozmowie z NDR i „Sueddeutsche Zeitung”.

Po jej powrocie do Irlandii wileńska policja przesłuchiwała ją przez blisko 5 godzin. Jednak kilka dni temu litewska strona poinformowała, że nie będzie żadnego postępowania przygotowawczego przeciwko Lindemannowi – dowiedział się „Bild”. (PAP)

kw/

Zobacz także

  • Till Lindemann. Fot. PAP/DPA/	Malte Krudewig
    Till Lindemann. Fot. PAP/DPA/ Malte Krudewig

    Śledztwo w sprawie wokalisty zespołu Rammstein umorzone

  • Rammstein, Fot. PAP/DPA/Malte Krudewig
    Rammstein, Fot. PAP/DPA/Malte Krudewig

    Zmiany w organizacji ruchu w weekend w związku z koncertem Rammstein

  • Till Lindemann, Rammstein. Fot. PAP/DPA/Christoph Soeder
    Till Lindemann, Rammstein. Fot. PAP/DPA/Christoph Soeder

    Prokuratura wszczęła śledztwo wobec wokalisty zespołu Rammstein. Są dwa główne zarzuty

  • Till Lidemann. Fot. PAP/Malte Krudewig/dpa
    Till Lidemann. Fot. PAP/Malte Krudewig/dpa

    Prokuratura w Berlinie wszczęła śledztwo w sprawie wokalisty Rammstein

Serwisy ogólnodostępne PAP