Szczyt w Brukseli. Premier Morawiecki złożył propozycję zmian do projektu konkluzji. Chodzi o wsparcie dla uchodźców z Ukrainy
Premier Polski Mateusz Morawiecki złożył na szczycie UE propozycję zmian w konkluzjach dot. przeglądu budżetu UE na lata 2021-2027. Polska chce, by przywódcy UE wezwali Komisję Europejską, aby w rewizji budżetu UE uwzględniła potrzeby uchodźców z Ukrainy poprzez przeznaczenie na ten cel odpowiednich funduszy – przekazało polskie źródło dyplomatyczne.
Jak argumentuje Polska, podobne zapisy dotyczące wsparcia dla uchodźców z Ukrainy znalazły się w wcześniejszych konkluzjach szczytów UE po napaści Rosji na Ukrainę.
Premier Morawiecki przedstawił propozycję projektu ws. migracji
Wcześniej polskie źródło dyplomatyczne przekazało PAP, że premier Morawiecki na szczycie UE przedstawił propozycję projektu konkluzji w sprawie migracji, w których wyzywa Radę Europejską, żeby zgodnie z poprzednimi konkluzjami w kwestiach migracyjnych powrócić do konsensusu.
W myśl polskiej propozycji, Rada Europejska byłaby zobowiązana, zgodnie ze swoimi poprzednimi konkluzjami z grudnia 2016 r., czerwca 2018 r. i czerwca 2019 r., do powrotu do konsensusu w sprawie pakietu dotyczącego polityki migracyjnej i azylowej.
Polska chce, aby w konkluzjach znalazły się zapisy, że unijna polityka migracyjna i azylowa powinna opierać się na suwerennym prawie państw członkowskich do kształtowania swojej polityki migracyjnej i decydowania, kogo przyjmują na swoim terytorium.
Morawiecki zaproponował, aby decyzje o tym, jak najlepiej wspierać kraje dotknięte masowym napływem migrantów, należały do państw członkowskich i ich obywateli.
Zgodnie z polską propozycją, Rada Europejska miałaby potwierdzić, że relokacja i przesiedlenie będą odbywać się na zasadzie dobrowolności.
Propozycja zakłada też, że Rada Europejska podkreśli znaczenie działań zapobiegawczych w obszarze migracji, tak aby przepływy migracyjne przyczyniały się jedynie do rozwoju i dobrobytu Unii, nie wpływając negatywnie na porządek publiczny i bezpieczeństwo jej obywateli.
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)
mmi/