12-latek zginął kierując quadem. Prokuratura wyjaśnia okoliczności wypadku
Prokuratura Rejonowa w Nowym Targu wyjaśnia przyczyny i okoliczności śmierci 12-latka, który w środę po wypadku na quadzie został odnaleziony martwy we wsi Pyzówka w powiecie nowotarskim. Chłopiec nie miał uprawnień do poruszania się czterokołowcem. Nie posiadał też kasku – wynika z ustaleń policji.
Zgłoszenie o śmiertelnym wypadku 12-latka nowotarska policja otrzymała w środę po godzinie 19. Według ustaleń policji, nastolatek około godziny 13 wyjechał quadem na przejażdżkę do pobliskiego lasu. Kiedy nie wrócił po kilku godzinach, rodzina rozpoczęła jego poszukiwania. Około kilometra od najbliższych zabudowań, przy drodze leśnej, zostało znalezione ciało chłopca leżące niedaleko czterokołowca.
"Najprawdopodobniej nastolatek wjeżdżając na wzniesienie stracił panowanie nad pojazdem i doprowadził do jego wywrócenia. Przewracający się pojazd uderzył chłopca, który nie miał założonego kasku" – relacjonowała rzeczniczka nowotarskiej policji Dorota Garbacz.
Na miejscu zdarzenia z udziałem prokuratora, policjantów oraz technika kryminalistyki przeprowadzono oględziny. Pojazd został zabezpieczony oraz wykonano dokumentację fotograficzną. Dokładne okoliczności tego tragicznego wypadku będą wyjaśniane w trakcie prowadzonego śledztwa.
Aby poruszać się pojazdem czterokołowym po drogach publicznych, wymagane jest prawo jazdy kategorii B1, o które może ubiegać się po ukończeniu 16 roku życia lub prawo jazdy kategorii B.
autor: Szymon Bafia
sm/
