Premier: spodziewam się, że w ciągu paru tygodni TK rozstrzygnie kwestię pełnego składu
Spodziewam się, że w ciągu paru tygodni Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnie kwestię rozumienia pełnego składu TK; jeśli okaże się, że może to być 9 sędziów, liczyłbym na to, że TK szybko podejmie decyzję ws. noweli ustawy o SN - powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej premier był pytany m.in., czy "liczy na przełamanie pata w TK", co pozwoliłoby zająć się przez Trybunał nowelizacją przepisów o Sądzie Najwyższym mającą "zagwarantować" pieniądze z KPO.
"Skierowałem do TK zapytanie, jak należy rozumieć pełen skład Trybunału, od którego zależy rozstrzygnięcie danej sprawy" - przypomniał Morawiecki w odpowiedzi i dodał, że spodziewa się, iż pytanie to zostanie w ciągu paru tygodni rozstrzygnięte.
Dodał, że jeśli "zostanie to rozstrzygnięte tak, że pełen skład, to może być na przykład dziewięciu sędziów, tak jak było to do roku 2016 włącznie, to wtedy liczyłbym na to, że TK szybko podejmie decyzję (ws. noweli o SN - PAP)".
"Jaka ona będzie, nie mam pojęcia, ale niech już będzie, taka jaka być musi, po to, żeby mieć jasność co do tej ustawy, którą w Sejmie przyjęliśmy w styczniu" - zaznaczył Morawiecki.
Wniosek do TK skierowany w początkach czerwca przez premiera Morawieckiego dotyczy konstytucyjności jednego z przepisów ustawy o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym (art. 37; ust. 2 zdanie pierwsze). Przepis ten stanowi, że "rozpoznanie sprawy w pełnym składzie wymaga udziału co najmniej jedenastu sędziów Trybunału". W TK jest 15 sędziów.
Obecnie termin rozprawy w sprawie tego wniosku szefa rządu jest wyznaczony w TK na 19 lipca, ma się nim zająć pięcioro sędziów.
"Jakiekolwiek uregulowania, które wyłączają lub ograniczają zdolności orzecznicze Trybunału Konstytucyjnego, stanowią naruszenie konstytucji" - wskazywał premier w tym wniosku. Dodano w nim, że ustawa określająca zasady działania TK może "wprowadzać jedynie takie rozwiązania, które nie pozbawiają TK zdolności do sprawnego realizowania wszystkich funkcji i zadań wyznaczonych mu na mocy przepisów konstytucji". Konstytucja zaś - jak wywodzi wniosek - stanowi, że TK składa się z 15 sędziów, zaś jego orzeczenia zapadają większością głosów i "nie określa wprost kworum pełnego składu".
W związku z tym - jak konkludował wniosek premier - "regulacje ustawowe, które wprowadzają kworum dla działania przez TK w pełnym składzie, sprawiają, że możliwa jest sytuacja, w której działania części sędziów Trybunału uniemożliwiają wykonywanie kompetencji przez TK" i w związku z tym pozostają one w sprzeczności z przepisami konstytucji.
W TK od kilku miesięcy trwa spór o kadencję Julii Przyłębskiej jako prezesa Trybunału, który utrudnia w ostatnim czasie zebranie się Trybunału w pełnym składzie 11 sędziów.
Pełen skład jest zaś na przykład wymagany do rozprawy ws. styczniowej nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym z wniosku prezydenta Andrzeja Dudy, którą głowa państwa skierowała w lutym do Trybunału w trybie kontroli prewencyjnej. Nowelizacja ma - według PiS - wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską środków na realizację Krajowego Planu Odbudowy.
Termin rozprawy TK w sprawie noweli o SN był wyznaczony na 27 czerwca br., został jednak zdjęty z wokandy. Na razie nie ma nowego terminu na rozpatrzenie wniosku prezydenta. (PAP)
autor: Marcin Jabłoński
mar/