O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Będzie ciąg dalszy procesu dotyczącego pogryzienia psa posła Żalka

Będzie ciąg dalszy procesu dotyczącego pogryzienia psa podlaskiego posła Jacka Żalka. Choć sąd pierwszej instancji odstąpił od wymierzenia kary mężczyźnie, którego zwierzę przez ogrodzenie ugryzło psa parlamentarzysty, to obrońca obwinionego złożył apelację.

Jacek Żalek, Fot. PAP/Artur Reszko
Jacek Żalek, Fot. PAP/Artur Reszko

Sąd pierwszej instancji uznał, że ogrodzenie było niedostateczne, a właściciel jest winny tego, że nie zachował zwykłych środków ostrożności przy trzymaniu psa na swojej posesji. Obrona chce w tej sytuacji nie odstąpienia od wymierzenia kary obwinionemu, co sąd zrobił, a uniewinnienia.

Sądy zajmują się wnioskiem policji o ukarania sąsiada parlamentarzysty na podstawie Kodeksu wykroczeń. Do incydentu doszło ok. godziny 22-23, 1 listopada 2022 roku w podbiałostockiej Niewodnicy Koryckiej. Jak widać na nagraniach monitoringu, które były dowodem w tej sprawie przed Sądem Rejonowym w Białymstoku, posesji ogrodzonej murem ze stalową bramą wjazdową pilnował duży pies w typie owczarka kaukaskiego lub bernardyna.

Ulicą przechodził mężczyzna z innym psem, który nie był na smyczy. W pewnym momencie ten pies podbiegł do bramy i zwierzęcia za nią, doszło do kontaktu, a duży pies - przez szparę między prętami w stalowej bramie - ugryzł drugiego, który podbiegł do ogrodzenia.

Okazało się, że to pies podlaskiego poseł Jacka Żalka i to parlamentarzysta był osobą, która ze swoim labradorem tam spacerowała.

Między sąsiadami nie doszło do polubownego załatwienia sprawy (chodziło o pokrycie kosztów leczenia weterynaryjnego, labrador miał ranę szarpaną boku). Ostatecznie zawiadomiona policja skierowała do sądu wniosek o ukaranie. Obwiniła właściciela psa i posesji, że nie zachował zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia; grozi za to kara ograniczenia wolności, grzywny do 1 tys. zł albo kara nagany.

Obwiniony tłumaczył przed sądem pierwszej instancji, że była noc, a pies - który w ciągu dnia przebywa w kojcu - o tej porze pilnował posesji. Mężczyzna chciał oddalenia wniosku o ukaranie. Sąd Rejonowy w Białymstoku uznał jednak jego winę, ale - biorąc pod uwagę okoliczności zdarzenia, w tym to, że labrador biegał bez smyczy i nie był kontrolowany przez właściciela - odstąpił od wymierzenia kary i zwolnił obwinionego z kosztów sądowych.

Sąd uznał, że właściciel psa przebywającego na posesji nie zachował zwykłych środków ostrożności, wymaganych w takiej sytuacji, czyli - w ocenie sądu - w nienależytym stopniu zabezpieczył swoje zwierzę, by wyeliminować potencjalne niebezpieczeństwo. Wziął jednak pod uwagę, że do incydentu przyczyniło się postępowanie posła, który nie kontrolował zachowania swego psa.

Akta sprawy z apelacją obrońcy obwinionego trafiły do Sądu Okręgowego w Białymstoku. Termin rozpoznania skargi nie został jeszcze wyznaczony.(PAP)

autor: Robert Fiłończuk

kw/

Zobacz także

  • Były poseł Jacek Żalek Fot. PAP/Artur Reszko
    Były poseł Jacek Żalek Fot. PAP/Artur Reszko

    Sprawa pogryzienia psa byłego posła Jacka Żalka. Jest prawomocny wyrok

  • Jacek Żalek. Fot. PAP/Artur Reszko
    Jacek Żalek. Fot. PAP/Artur Reszko

    Zakończył się proces odwoławczy dotyczący pogryzienia psa Jacka Żalka

  • Jacek Żalek, fot. PAP/Artur Reszko
    Jacek Żalek, fot. PAP/Artur Reszko

    Bielan o zarzutach wobec siebie i NCBiR: Jacek Żalek jest rozżalony tym, że spółka jego przyjaciela nie otrzymała dotacji

  • Sprawą pogryzienia psa posła zajmował się sąd Fot. Jean-Louis Aubert/PAP/Photoshot
    Sprawą pogryzienia psa posła zajmował się sąd Fot. Jean-Louis Aubert/PAP/Photoshot

    Głośna sprawa pogryzienia psa posła. Jest wyrok sądu

Serwisy ogólnodostępne PAP