Palenie i alkohol - podwójny problem dla mózgu
Jednoczesne spożywanie alkoholu i palenie wyrobów tytoniowych zwiększa ryzyko uszkodzenia neuronów w różnych obszarach mózgu - przekonują naukowcy z Brazylii na łamach "ACS Chemical Neuroscience".
Od lat wiadomo, że poza wieloma innymi szkodliwymi skutkami zdrowotnymi palenie tytoniu powoduje także poważne zmiany w mózgu: niekorzystne przemiany chemiczne, stres oksydacyjny i stan zapalny. Nadmierne spożywanie alkoholu ma podobne skutki. Zaskakujące jest jednak to, że w niewielu badaniach do tej pory oceniano połączony wpływ palenia i alkoholu na mózg.
Postanowili się tym zająć naukowcy z Universidade Federal do Rio Grande do Sul w Porto Alegre w Brazylii (https://pubs.acs.org/doi/10.1021/acschemneuro.8b00412).
"Zgodnie w danymi Narodowego Instytutu ds. Nadużywania Alkoholu i Alkoholizmu wielu aktywnych palaczy spożywa jednocześnie nadmierne ilości alkoholu i na odwrót - wyjaśniają autorzy artykułu. - Badanie skojarzonych skutków działania dwóch tych dwóch substancji na centralny układ nerwowy może więc dostarczyć nam cennych informacji. Jednak większość dotychczasowych badań analizowała konsekwencje używania wyłącznie jednej lub drugiej z nich, samodzielnie. Dlatego postanowiliśmy sprawdzić, jak picie alkoholu i palenie papierosów wspólnie wpływają na regiony mózgi szczurów".
W tym celu dr Alana Hansen i jej współpracownicy przez 28 dni podawali trzem grupom zwierząt odpowiednio: alkohol, dym tytoniowy lub obie te używki na raz. Następnie porównali ich mózgi ze szczurami kontrolnymi, które nie otrzymywały żadnej z tych substancji.
Okazało się, że skojarzone działanie alkoholu i tytoniu zwiększyło poziom reaktywnych form tlenu w hipokampie szczurów z trzeciej grupy w porównaniu do grupy kontrolnej, ale także do tych zwierząt, którym podawano sam dym tytoniowy.
"We wszystkich badanych obszarach mózgu połączenie alkoholu z tytoniem zwiększyło poziom specyficznych cytokin prozapalnych bardziej niż w przypadku samego alkoholu czy samego tytoniu - mówi dr Hansen. - Prążkowie oraz kora czołowa szczurów poddawanych działaniu obu substancji na raz wykazywały też niższe poziomy neurotroficznego czynnika pochodzenia mózgowego (BDNF), czyli czynnika wzrostu, który pomaga przetrwać istniejącym neuronom i stymuluje wzrost nowych".
"Nasze wyniki wykazały wyraźną interakcję pomiędzy alkoholem i dymem tytoniowym a zaburzeniami neuronalnymi, o nasileniu zależnym od konkretnego obszaru mózgu. Sugeruje to, że grupą najbardziej zagrożoną uszkodzeniami układu nerwowego są palący alkoholicy" - podsumowuje dr Hansen. (PAP)
kap/ agt/