Drugi dzień wizyty delegacji Komisji Weneckiej w Polsce
Cieszę się, że zostałem wysłuchany z życzliwością i zrozumieniem - powiedział w piątek prokurator krajowy Bogdan Święczkowski po spotkaniu z delegacją Komisji Weneckiej. Tematem rozmowy była nowelizacja ustawy o policji, zmieniająca m.in. zasady inwigilacji.
"Spotkanie było bardzo owocne, przyniosło ono wiele obopólnych, nowych informacji; Komisja Wenecka powzięła wiele nowych informacji, nową wiedzę, która zapewne pozwoli odpowiednio procedować (...) cieszę się, że zostałem wysłuchany z życzliwością i zrozumieniem, takie odniosłem wrażenie przynajmniej z rozmowy z członkami Komisji" - mówił Święczkowski w oświadczeniu dla dziennikarzy wygłoszonym po spotkaniu.
Prokurator krajowy zastrzegł, że nie jest jego rolą ocenianie nowelizacji ustawy o policji pod kątem prawnym. "Mogę jednak oświadczyć, że sprawdza się ona w praktyce, a jednocześnie zapewnia w całości respektowanie podstawowych praw i wolności obywatelskich i o tym właśnie opowiedziałem naszym gościom" - dodał Święczkowski.
Jak zaznaczył, podczas rozmowy poinformował delegatów Komisji, że omawiana nowelizacja oraz nowe Prawo o prokuraturze "wbrew doniesieniom niektórych mediów, czy komentatorów życia publicznego, w sposób realny zwiększyły kontrolę nad działaniami operacyjno-rozpoznawczymi policji i innych służb".
Marszałek Senatu: bezpieczeństwo celem zmian w prawiePodczas spotkania z delegacją Komisji Weneckiej mówiliśmy o tym, że wobec groźby terroryzmu naszym obowiązkiem jest zapewnienie bezpieczeństwa polskim obywatelom - mówił marszałek Senatu Stanisław Karczewski po spotkaniu.
"Rozmawialiśmy na temat ustawy o policji. Mówiliśmy, jaki był tryb procedowania nad tą ustawą, mówiliśmy, że ustawa była procedowana w wyniku orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Mówiliśmy o tym, że Platforma Obywatelska miała kilkanaście miesięcy na uchwalenie ustawy, nie zrobiła tego, a Prawo i Sprawiedliwość dosłownie rzutem na taśmę - bo trzy dni przed wnioskowanym przez Trybunał Konstytucyjny terminem - uchwaliło tę ustawę i prezydent ją podpisał" - podkreślił marszałek Senatu na briefingu po spotkaniu.
Karczewski powiedział, że podczas spotkania mowa była również o tym, że podczas prac nad tą nowelizacją Platforma Obywatelska, po raz pierwszy w historii Senatu, zgłosiła - jak to określił marszałek - "kuriozalny wniosek o utajnienie obrad".
"Była to sytuacja bardzo dziwna, bardzo zaskakująca nas wtedy, ale mam nadzieję, że w wyniku właśnie tej wizyty Komisji Weneckiej już do takich sytuacji nie będzie nigdy dochodziło, bo przecież my pracując w Senacie, Sejmie, na każdym etapie procesu legislacyjnego musimy być otwarci i transparentni" - podkreślił marszałek Senatu.
Karczewski powiedział, że podczas piątkowego spotkania delegacja Komisji Weneckiej zadawała pytania dotyczące kwestii internetu. "My mówiliśmy o uporządkowaniu tych problemów i o tym, że zmienia się sytuacja w Europie. Wobec groźby zamachów terrorystycznych, wobec rozwijającej się również w internecie działalności terrorystycznej największym zadaniem dla nas, dla rządu i dla parlamentu jest to, żeby zapewnić obywatelom polskim bezpieczeństwo" - powiedział marszałek.
Podkreślił, że w spotkaniu wzięli udział zarówno senatorowie PiS, jak i opozycji. "Senat jest otwarty, transparentny" - powiedział marszałek.
"Rozmawialiśmy również z Komisją Wenecką na temat opinii i prac nad nią. Zapoznamy się z tą opinią i zobaczymy, co należy zrobić. Odniesiemy się do tego po zapoznaniu się z opinią" - zaznaczył Karczewski.
Nowe przepisy obowiązują od lutegoPrzygotowana przez posłów PiS nowela w sumie kilkunastu ustaw regulujących zasady inwigilacji, która jest tematem rozmów KW w Warszawie, była wykonaniem wyroku TK z lipca 2014 r. TK uznał wtedy za niekonstytucyjne część zasad pobierania przez służby specjalne danych telekomunikacyjnych, internetowych i pocztowych oraz prowadzenia kontroli operacyjnej.
Nowelizację Sejm uchwalił 15 stycznia, przy sprzeciwie całej opozycji. Senat przyjął ją bez poprawek 29 stycznia. Prezydent podpisał ją 3 lutego. Nowe przepisy zaczęły obowiązywać 7 lutego - dzień po tym, gdy w życie wszedł wyrok TK z 2014 r.
Zgodnie z nowelą, kontrola operacyjna - po uprzedniej zgodzie sądu - polega na: podsłuchu; podglądzie osób w "pomieszczeniach, środkach transportu lub miejscach innych niż publiczne"; kontroli korespondencji (w tym elektronicznej); kontroli przesyłek; uzyskiwaniu danych z "informatycznych nośników danych, telekomunikacyjnych urządzeń końcowych, systemów informatycznych i teleinformatycznych". Łączny okres kontroli nie może przekroczyć 18 miesięcy (nie dotyczy to kontrwywiadu).
RPO w lutym zaskarżył nowelę do TKNajwięcej kontrowersji wywołała sprawa pozyskiwania przez służby danych internetowych. Wcześniej po te dane do operatorów i firm internetowych służby występowały "na potrzeby prowadzonych postępowań" pisemnie - i taką drogą je dostawały. Nowela wprowadziła dostęp on line - przez tzw. bezpieczne połączenie internetowe. Po te dane służby mogą sięgać nie tylko na potrzeby postępowań, ale także w celu "zapobiegania lub wykrywania przestępstw", "ratowania życia lub zdrowia ludzkiego bądź wsparcia działań poszukiwawczych" czy "realizacji zadań ustawowych". Na pozyskanie treści np. maila czy czatu nadal potrzebna jest uprzednia zgoda sądu.
Nowelę krytykowały: opozycja, a także RPO, GIODO, Krajowa Rada Sądownictwa, Rada ds. Cyfryzacji, NRA, Krajowa Rada Radców Prawnych oraz organizacje pozarządowe. W toku prac nad nowelą zastępca koordynatora służb specjalnych Maciej Wąsik mówił, że obawy są płonne, bo nowela ogranicza uprawnienia służb, a nie wolność w internecie. Podkreślał, że nowela wprowadza sądową kontrolę następczą pobierania wszelkich danych oraz niszczenie danych zbędnych, a po dane internetowe wiele razy sięgano pod rządami koalicji PO-PSL.
RPO w lutym zaskarżył nowelę do TK. Zarzuty dotyczą braku granic czasowych lub nieproporcjonalnie długiego czasu trwania kontroli operacyjnej; ograniczenia tajemnicy zawodowej; nieograniczonego pobierania danych internetowych, telekomunikacyjnych i pocztowych; braku "realnej kontroli" pobierania tych danych oraz braku powiadamiania jednostki o tym, że jej dane były sprawdzane lub pobierane. (PAP)
mja/ wkt/ ura/ mag/