Tomasz K, znany jako agent Tomek, z zarzutami m.in. prania brudnych pieniędzy
Prokuratura Regionalna w Białymstoku przedstawiła sześć zarzutów b. posłowi PiS i b. agentowi CBA Tomaszowi K. znanemu jako agent Tomek. Zarzucono mu m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej i pranie brudnych pieniędzy w kwocie 2 mln zł.
Rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Białymstoku Paweł Sawoń poinformował PAP, że Tomaszowi K. przedstawiono łącznie 6 zarzutów. "Dotyczą one m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, przywłaszczenia wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami mienia w łącznej kwocie około 10 milionów złotych oraz oszustwa w związku z nienależnym przyznaniem dotacji w kwocie ponad 39 milionów, a także przestępstwa prania pieniędzy w kwocie 2 mln zł" - poinformował PAP prokurator Sawoń. Nie odpowiedział na pytania PAP, czy Tomasz K. przyznał się do winy i czy zastosowano wobec niego jakieś środki zapobiegawcze.
Zarzuty dla Tomasza K. wiążą się z jego działalnością w Europejskim Centrum Wsparcia Społecznego Helper, które w Olsztynie i kilku innych gminach regionu prowadziło środowiskowe domy pomocy. Stowarzyszenie prowadziła Katarzyna K., żona "agenta Tomka", a gdy ona wycofała się z kierowania Helperem jej obowiązki przejął Tomasz K.
Tomasz K. zrezygnował z funkcji prezesa stowarzyszenia Helper w styczniu 2018 roku w związku ze wstrzymaniem przez wojewodę warmińsko-mazurskiego finansowania dwóch środowiskowych domów samopomocy w Olsztynie i Jedwabnie, prowadzonych przez to stowarzyszenie. Przedstawiciele wojewody tłumaczyli wówczas tę decyzję negatywnymi wynikami kontroli finansowych, które odbyły się w 2017 roku w placówkach powierzonych przez gminy do prowadzenia temu stowarzyszeniu.(PAP)
Autorka: Joanna Kiewisz-Wojciechowska
jwo/ mbo/ mark/