O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Durczok nie zostanie aresztowany jeśli wpłaci 200 tys. poręczenia

Podejrzany o oszustwo i sfałszowanie weksla Kamil Durczok będzie odpowiadał z wolnej stopy - zdecydował w środę Sąd Okręgowy w Katowicach, który rozpoznawał zażalenie prokuratury na brak aresztu. Zastosował inne środki – m.in. 200 tys. zł poręczenia majątkowego i dozór policji.

Sędzia SO Hanna Szydziak-Ryszka na sali Sądu Okręgowego w Katowicach. Fot.PAP/Hanna Bardo
Sędzia SO Hanna Szydziak-Ryszka na sali Sądu Okręgowego w Katowicach. Fot.PAP/Hanna Bardo

Znany dziennikarz został zatrzymany 2 grudnia. Prokurator przedstawił mu zarzuty podrobienia dokumentów umożliwiających uzyskanie kredytu i przedłożenia ich w banku oraz doprowadzenia banku do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielkiej wartości. Po przesłuchaniu prokuratura przesłała do sądu wniosek o aresztowanie podejrzanego. Sąd go nie uwzględnił.

Sąd Rejonowy Katowice-Wschód odmówił aresztowania podejrzanego. Argumentował m.in., że choć powaga czynu zarzucanego dziennikarzowi jest bezdyskusyjna, jednak prokuratura nie wykazała, że podejrzany mógłby utrudniać śledztwo i tylko aresztowanie jest w stanie zabezpieczyć prawidłowy tok postępowania.

Po zażaleniu prokuratury na decyzję sądu rejonowego, sąd II instancji także nie zgodził się na aresztowanie Durczoka; zastosował inne, wolnościowe środki zapobiegawcze. Podejrzany ma do 2 stycznia wpłacić 200 tys. zł poręczenia majątkowego; ma też zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu.

Równocześnie trafi pod dozór policji – ma się stawiać w katowickiej komendzie raz w tygodniu. Ten środek zapobiegawczy jest połączony z zakazem zbliżania i kontaktowania się ze świadkami – b. żoną i osobami związanymi z zawieraniem umowy kredytowej.

Uzasadnienie postanowienia nie było jawne – dziennikarze musieli opuścić salę sądową. Wychodzący z niej po chwili obrońcy Durczoka, Karol Rużyło i Michał Ciupa, wyrazili zadowolenie z decyzji sądu.

"Sąd stanął na stanowisku, iż zasada minimalizacji środków powinna w tym przypadku mieć miejsce – areszt nie jest konieczny, wystarczające jest zabezpieczenie toku postępowania wolnościowymi środkami" – powiedział mec. Ciupa. Jak ocenił, sprawa ma skomplikowany charakter i trzeba przeprowadzić wiele dowodów.

"Jesteśmy zadowoleni z decyzji sądu, tym bardziej, że ona odpowiada treści wniosku, jaki składaliśmy w zakresie zabezpieczenia o charakterze wolnościowym" – dodał mec. Rużyło. Potwierdził, że obrona złożyła propozycję poręczenia majątkowego.

Prokurator Sebastian Głuch powiedział dziennikarzom, że osobiście może się z decyzją sądu nie zgadzać, ale trzeba ją wykonać i respektować. Pytany, czy w jego opinii istnieje obawa matactwa ze strony podejrzanego, przypomniał, że taką obawę prokuratura wyrażała składając zażalenie, jednak sąd nie podzielił jej stanowiska.

"Sąd wskazuje, że w wielu przypadkach w tego typu sprawach jednak stosowane są wolnościowe środki. (...) W naszej ocenie, wydaje się jednak, że w tego typu sprawie, przy tak poważnych zarzutach, stosowanie środków izolacyjnych jest jak najbardziej zasadne" – powiedział prokurator.

Zarzuty wobec Durczoka dotyczą podrobienia weksla i dokumentów towarzyszących zabezpieczeniu kredytu hipotecznego na blisko 3 mln zł z sierpnia 2008 r. Prokuratura zarzuca Durczokowi oszustwo oraz przestępstwo dotyczące m.in. podrobienia papieru wartościowego, jakim jest weksel. Może za to grozić kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 5 albo kara 25 lat.

Durczok, który przed południem stawił się na posiedzeniu sądu wraz ze swoimi obrońcami, na ogłoszeniu postanowienia już się nie pojawił. We wtorek, w przeddzień rozpoznania zażalenia dziennikarz, który dotąd publicznie nie komentował sprawy, zamieścił oświadczenie na Facebooku. Napisał w nim m.in. że sprawa, w której postawiono mu zarzuty, jest znacznie bardziej skomplikowana niż jej medialny przekaz. Zapewnił, że jego linią obrony jest mówienie prawdy. Ocenił, że w tej sprawie zawiódł bank.

Śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte w sierpniu br. z zawiadomienia poręczyciela, a także banku, który również jest pokrzywdzony. W ostatnich dniach wpłynęła kluczowa w tej sprawie opinia biegłego z zakresu pisma ręcznego. Jak informowały w sierpniu br. media, w tym roku bank zwrócił się do byłej żony dziennikarza z wezwaniem do wykupu weksla z powodu nieuiszczenia należności przez kredytobiorcę. Kobieta zaprzeczyła, że złożyła swój na wekslu podpis, kwestionując jego autentyczność. Oświadczyła, że podpis został podrobiony, a jej nie było przy sporządzeniu tego weksla, ani nigdy go nie widziała. (PAP)

Autor: Krzysztof Konopka

kon/ jann/

Zobacz także

  • Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Waldemar Żurek.
    Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Waldemar Żurek.

    Nawrocki odmówił nominacji 46 sędziów. Minister Żurek o motywach prezydenta

  • Prezydent Karol Nawrocki, szef Gabinetu Prezydenta Paweł Szefernaker i szef KPRP Zbigniew Bogucki. Fot. PAP/Radek Pietruszka
    Prezydent Karol Nawrocki, szef Gabinetu Prezydenta Paweł Szefernaker i szef KPRP Zbigniew Bogucki. Fot. PAP/Radek Pietruszka

    Nawrocki odmówił nominacji 46 sędziów. Jest oświadczenie prezydenta [NASZE WIDEO]

  • Zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Darek Delmanowicz
    Zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Darek Delmanowicz

    Prof. Gutowski: jeśli powołanie sędziego prowadziłoby do naruszenia prawa, to odmowa prezydenta jest uzasadniona

  • Zbigniew Ziobro Fot. PAP/Art Service
    Zbigniew Ziobro Fot. PAP/Art Service

    Kosiniak-Kamysz o Ziobrze: prędzej czy później stanie przed polskim wymiarem sprawiedliwości

Serwisy ogólnodostępne PAP