O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Węgry: operacja uratowała gorylowi życie

Operacja jamy ustnej, przeprowadzona przez specjalistów na gorylu górskim w parku zoologicznym w mieście Nyiregyhaza na północnym wschodzie Węgier, uratowała zwierzęciu życie – poinformowała w środę weterynarz Ildiko Jaros na konferencji prasowej.

Samiec goryla. Fot. PAP/EPA/NEIL HAL
Samiec goryla. Fot. PAP/EPA/NEIL HAL

Opiekunowie 24-letniego samca o imieniu Djumbha, który waży ponad 180 kg, zauważyli, że ich podopieczny ma trudności z gryzieniem i połykaniem pokarmu. Zwierzę miało nabrzmiały język i nie jadło swoich ulubionych owoców, a nawet miało problemy z piciem wody. Opiekunowie obawiali się, że może to później spowodować u niego poważniejsze trudności z oddychaniem. Dlatego po dwóch dniach obserwacji postanowili poddać go operacji pod narkozą.

Więcej

Fot. PAP/EPA/GERNOT HENSEL
Fot. PAP/EPA/GERNOT HENSEL

Uganda: kłusownicy zabili goryla Rafikiego

Weterynarze nie wiedzieli dokładnie, czego szukać, więc po uśpieniu zwierzęcia zrobiono mu zdjęcia rentgenowskie jamy ustnej i szyi, które nie wykazały żadnych zmian, a następnie badanie USG, które ujawniło u nasady języka ogromny ropień. Jego wielkość zagrażała nie tylko prawidłowemu odżywianiu zwierzęcia, ale także jego oddychaniu.

Z mierzącego 5-6 cm wykwitu odciągnięto strzykawką blisko 50 ml płynu, po czym – jak powiedziała weterynarz – niemal natychmiast chrapliwy oddech goryla stał się lżejszy. Zabiegiem kierowała Jaros, a uczestniczyli w nim także ludzki chirurg jamy ustnej oraz radiolog.

Jaros powiedziała, że ponieważ zwierzęcia nie można było podłączyć do respiratora, lekarze musieli być gotowi w razie komplikacji do ewentualnego przeprowadzenia tracheotomii.

Jeszcze w trakcie operacji goryl zaczął się budzić, weterynarze podali mu więc dożylnie dodatkowy środek usypiający. Według Jaros operacja była obarczona bardzo dużym ryzykiem z powodu skomplikowanego procesu poddawania ssaków naczelnych narkozie.

Djumbha dobrze zniósł zabieg, który wykonano trzy tygodnie temu. Okazało się jednak, że największe trudności nastąpiły później. Zwierzę musiało przez pewien czas przyjmować antybiotyki, ale z ogromną wprawą wydłubywało je spośród różnych smakołyków.

Po długich eksperymentach zadziałało podawanie antybiotyku rozpuszczonego w płynie o bardzo silnym zapachu.

Djumbha w ciągu kilku dni całkowicie wyzdrowiał i goście zoo mogą znowu obserwować, jak ze smakiem zajada podawane mu pożywienie.

Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)

mw/ kib/
 

Zobacz także

  • Ilustracyjne Fot. PAP/EPA/ANATOLY MALTSEV
    Ilustracyjne Fot. PAP/EPA/ANATOLY MALTSEV

    Wielka Brytania: spacer jamników w świątecznych strojach [WIDEO]

  • Posłanka KO Katarzyna Piekarska. Fot. PAP/Leszek Szymański
    Posłanka KO Katarzyna Piekarska. Fot. PAP/Leszek Szymański

    Katarzyna Piekarska o wecie do "ustawy łańcuchowej" [NASZE WIDEO]

  • Buldog francuski w pociągu Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik
    Buldog francuski w pociągu Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik

    Kolej na zwierzęta! Coraz więcej podróżnych rusza w trasę z pupilami

  • Pies podczas rehabilitacji w bieżni wodnej (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Grzegorz Michałowski
    Pies podczas rehabilitacji w bieżni wodnej (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Grzegorz Michałowski

    Ekspert: polska weterynaria jest na poziomie porównywalnym z medycyną ludzką [WYWIAD]

Serwisy ogólnodostępne PAP