O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Politycy KO o wynikach exit poll: będzie się liczył każdy głos; poczekajmy na ostateczne wyniki

Jest remis, dzisiaj nie dowiemy się kto będzie zwycięzcą wyborów prezydenckich, będzie się liczył każdy głos; poczekajmy na ostateczne wyniki - podkreślali po ogłoszeniu sondażowych wyników exit poll politycy KO.

Prezydent Warszawy, kandydat KO w wyborach prezydenckich Rafał Trzaskowski (centrum-P) z żoną Małgorzatą, córką Aleksandrą i synem Stanisławem podczas wieczoru wyborczego w Multimedialnym Parku Fontann w Warszawie. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Prezydent Warszawy, kandydat KO w wyborach prezydenckich Rafał Trzaskowski (centrum-P) z żoną Małgorzatą, córką Aleksandrą i synem Stanisławem podczas wieczoru wyborczego w Multimedialnym Parku Fontann w Warszawie. Fot. PAP/Radek Pietruszka

Trzaskowski, według sondażu exit poll Ipsos dla TVP, TVN i Polsat uzyskał w II turze wyborów 49,6 proc. głosów; popierany przez PiS prezydent Andrzej Duda uzyskał wynik 50,4 proc. głosów.

Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (KO) odnosząc się do tych wyników powiedziała PAP: "one pokazują to, o czym myśleliśmy, że ten wynik będzie bardzo zbliżony".
"Tak naprawdę dzisiaj nie wiemy, kto wygrał te wybory. Widzimy wielkie obudzenie, wielką energię ludzi, zaangażowanie, ale kto będzie zwycięzcą, dzisiaj tego nie powiemy" - zaznaczyła.

"Widzę i czuję, że Rafał Trzaskowski zmobilizował ludzi, bo frekwencja jest naprawdę imponująca, ale jak to będzie dalej? Jest remis, jak jest remis to każdy głos będzie się liczył. Zawsze mówiłam Polakom, że każdy głos ma ogromne znaczenie i teraz będą mogli to naprawdę poczuć, że to, że poszli na wybory, wrzucili głos ma wpływ na to, jaka będzie Polska" - podkreśliła Kidawa-Błońska.

Były szef PO Grzegorz Schetyna powiedział dziennikarzom, że trzeba poczekać do ostatecznych wyników wyborów. "Na pewno można powiedzieć, że dzisiaj już teraz, że to jest podział na dwie Polski i jest pytanie, co przyszły prezydent, wierzę, że to będzie Rafał Trzaskowski, z tym zrobi. Bo nie można odsunąć tych 10 milionów ludzi na margines, to jest po prostu niemożliwe" - zaznaczył polityk.

Wskazał, że "jeżeli ktoś to zrobi to znaczy, że rozpoczyna wojnę domową". "Uważam, że dzisiaj to jest najważniejszy przekaz z tego wyniku, z tej frekwencji i z tego rezultatu na razie, który jest w sondażach" - powiedział Schetyna. (PAP)

autor: Katarzyna Krzykowska

Zobacz także

  • Izabela Leszczyna. Fot. PAP/Albert Zawada
    Izabela Leszczyna. Fot. PAP/Albert Zawada

    Izabela Leszczyna: nie wydaje mi się, żeby w komisjach śledczych mogli zasiadać ci, którzy będą przed nimi stawać

  • Benjamin Netanjahu. Fot. ABIR SULTAN PAP/EPA
    Benjamin Netanjahu. Fot. ABIR SULTAN PAP/EPA

    Lapid i Netanjahu czekają na ostateczny wynik wyborów, nacjonaliści cieszą się z trzeciego miejsca

  • Członkowie SPD pozują do zdjęcia w niemieckim parlamencie. Fot. PAP/EPA/CLEMENS BILAN
    Członkowie SPD pozują do zdjęcia w niemieckim parlamencie. Fot. PAP/EPA/CLEMENS BILAN

    Ekspertka OSW: nowy rząd Niemiec będzie mógł sobie pozwolić na ostrzejszą retorykę wobec Chin i Rosji

  • Kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Rosji Władimir Putin. Fot. PAP/ EPA/EVGENY ODINOKOV
    Kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Rosji Władimir Putin. Fot. PAP/ EPA/EVGENY ODINOKOV

    Rosyjski dziennik: projekt gazociągu Nord Stream to główny sukces w rosyjsko-niemieckich relacjach

Serwisy ogólnodostępne PAP