O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Małe dzieci mogą zakażać COVID-19 skuteczniej niż dorośli

Wyniki dwóch nowych badań wskazują, że małe dzieci nie tylko mogą przenosić koronawirusa SARS-CoV-2, ale także odgrywać istotną rolę w rozwoju pandemii.

Fot. PAP/EPA/FELIPE TRUEBA
Fot. PAP/EPA/FELIPE TRUEBA

Pierwsza praca oparta na obserwacjach ze szpitala pediatrycznego w Chicago (USA) została opublikowana na łamach pisma JAMA (Journal of the American Medical Association), druga – oczekująca na publikację - dotyczy doświadczeń z włoskiego regionu Trydent.

W Chicago badano stężenie wirusa SARS-CoV-2 w górnej części gardła (nosogardzieli). Jak się okazało, dzieci w wieku 5 lat i młodsze, u których wystąpiły łagodne do umiarkowanych objawy COVID-19, mają w nosogardzieli od 10 do 100 razy więcej SARS-CoV-2 niż starsze dzieci i dorośli.

Więcej

Fot. PAP/Leszek Szymański
Fot. PAP/Leszek Szymański

Ministerstwo Zdrowia: 680 nowych przypadków koronawirusa - najwięcej od początku epidemii

Zawierające wirusa kropelki są emitowane za każdym razem, kiedy dzieci kaszlą, kichają lub krzyczą. Skoro wirusów jest 100 razy więcej niż u dorosłych, można się spodziewać, że małe dzieci są też skuteczniejszymi roznosicielami choroby niż dorośli.

Z kolei dzieci w wieku od 5 do 17 lat, również z łagodnymi do umiarkowanych objawami COVID-19, mają w nosogardzieli tyle samo wirusów, co dorośli w wieku 18 lat i starsi.

Zdaniem autorów badań, chociaż małe dzieci są mniej podatne na zakażenie COVID-19, prawdopodobnie wciąż powodują rozprzestrzenianie się choroby - podobnie jak w przypadku kilku innych chorób układu oddechowego.

Druga praca przedstawia wyniki śledzenia kontaktów w Trydencie, regionie autonomicznym na północy Włoch. Chociaż w marcu zamknięto tam szkoły, uniwersytety i wszystkie firmy z wyjątkiem sklepów spożywczych, aptek i kiosków, liczba przypadków rosła wykładniczo przez ponad miesiąc.

Małe dzieci były nieco mniej narażone na infekcje od dorosłych i chorowały rzadziej. Okazało się jednak, że dzieci w wieku 14 lat i młodsze przenoszą wirusa skuteczniej na inne dzieci i dorosłych niż sami dorośli. Ryzyko przeniesienia COVID-19 wynosiło w ich przypadku 22,4 proc., czyli ponad dwa razy więcej niż w przypadku dorosłych w wieku od 30 do 49 lat, u których wskaźnik ryzyka wynosił około 11 proc. Dzieci częściej zakażały członków rodziny.

Badanie w Trydencie wykazało również, że jego najmłodsi uczestnicy byli najskuteczniejszymi przenosicielami choroby. Im młodsze dziecko, tym wyższe stężenie SARS-CoV-2 w jego przewodach nosowych – co jest zgodne z wynikami z Chicago.

Zdaniem autorów w przypadku przedłużającej się i wymykającej spod kontroli epidemii otwieranie szkół byłoby zbyt niebezpieczne. Nawet jeśli dzieci są zobowiązane do trzymania rąk przy sobie, powstrzymywania się od dzielenia się zabawkami i jedzeniem  oraz noszenia maseczek przez cały czas, trudno oczekiwać, że będą bezbłędnie przestrzegać zasad - a to stwarza duże zagrożenie - ostrzegają badacze. (PAP)

autor: Paweł Wernicki

Zobacz także

  • Okolice miejsca znalezienia ciała 11-letniej dziewczynki w Jeleniej Górze, fot. PAP/Krzysztof Ćwik
    Okolice miejsca znalezienia ciała 11-letniej dziewczynki w Jeleniej Górze, fot. PAP/Krzysztof Ćwik

    Zabójstwo 11-latki w Jeleniej Górze. Zakończyło się wysłuchanie zatrzymanej 12-latki

  • Dziecko z komputerem (zdjęcie ilustracyjne). Fot. sakkmesterke/Adobe Stock
    Dziecko z komputerem (zdjęcie ilustracyjne). Fot. sakkmesterke/Adobe Stock

    Ekspert: możemy mieć do czynienia z epidemią uzależnienia dzieci od pornografii

  • Czytające dziecko (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Marcin Bielecki
    Czytające dziecko (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Marcin Bielecki
    Specjalnie dla PAP

    Andrzej Maleszka: to nieprawda, że dzieci nie chcą czytać

  • Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Michał Meissner
    Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Michał Meissner

    Ewakuacja przedszkola na Śląsku. Czujki zaalarmowały o emisji tlenku węgla

Serwisy ogólnodostępne PAP