Kontakt rodziców z dziećmi jest szczególnie potrzebny w przypadku dzieci urodzonych przedwcześnie

2020-10-20 07:25 aktualizacja: 2020-10-20, 11:25
Noworodek w Szpitalu Specjalistycznym im. Świętej Rodziny w Warszawie. Fot. PAP/Leszek Szymański
Noworodek w Szpitalu Specjalistycznym im. Świętej Rodziny w Warszawie. Fot. PAP/Leszek Szymański
Kontakt rodziców z dziećmi jest szczególnie potrzebny w przypadku dzieci urodzonych przedwcześnie; to istotne z punktu widzenia rozwoju dziecka i budowania jego odporności - przekonywała w rozmowie z PAP wiceminister rodziny i polityki społecznej Barbara Socha.

Jak tłumaczyła PAP Socha, to bardzo ważne, by szpitale, dyrektorzy szpitali lub ordynatorzy oddziałów neonatologicznych uwzględnili możliwość kontaktu rodziców z dziećmi. "Chodzi szczególnie o dzieci przedwcześnie urodzone, dlatego, że ta izolacja bywa długa. Zdarza się, że takie dzieci mogą przebywać w szpitalach nawet kilka miesięcy, a kontakt z rodzicami dla nich jest bardzo istotny choćby z punktu widzenia prawidłowego rozwoju, czy też budowania jego odporności" - wskazywała wiceminister.

Zwróciła również uwagę, że "pokarm matki, szczególnie w pierwszych tygodniach, miesiącach życia dziecka jest nie tylko pokarmem, ale też lekarstwem".

"Wiem, że te obostrzenia i zakazy wynikają z troski o bezpieczeństwo, o reżim sanitarny, ale widzimy, że jest wiele szpitali w Polsce, które sobie radzą z tym problemem" - zauważyła Socha. Przekonywała, że szpitale te wypracowały organizację i procedury, które umożliwiają obecność rodzicom przy noworodkach, jednocześnie zachowując bezpieczeństwo.

"Chciałabym zwrócić uwagę szczególnie na trzy aspekty. Po pierwsze, umożliwienie matkom pozostanie na oddziale tuż po porodzie przez czas potrzebny na stabilizację stanu zdrowia dziecka oraz stabilizację laktacji. Po drugie, powinna zostać wprowadzona możliwość odwiedzania dzieci przez cały czas pobytu dziecka w szpitalu dla mam" - mówiła Socha. Zauważyła, że "szpitale sobie z tym radzą w różnych wymiarach i nie jest to niemożliwe".

"A po trzecie, powinna być możliwość przyjęcia mamy powtórnie na oddział szpitalny na kilka dni przed wypisaniem dziecka ze szpitala" - podkreśliła. Jej zdaniem, "to bardzo ważne, żeby rodzice nauczyli się opieki tuż przed opuszczeniem szpitala, bo to pomoże w opiece nad dzieckiem w domu". Ponadto, jak mówiła, "mogłoby to zapobiegać ewentualnym powrotom dzieci do szpitali, bo przy takiej opiece nad dzieckiem wcześniaczym, rodzice, którzy są dobrze wyedukowani w tym zadaniu na początku, rzadziej trafiają później do szpitali pediatrycznych".

Socha wskazała, że "szczególnie w dzisiejszych warunkach pandemii ryzyko trafienia do szpitala, również pediatrycznego, jest na pewno niewskazane".

Dlatego - mówiła - "zwracamy się z apelem o zwrócenie uwagi na te potrzeby dzieci przedwcześnie urodzonych i umożliwienie mamom kontaktu z dziećmi". "Chcielibyśmy, aby mamy były traktowane nie jako osoby odwiedzające, tylko jako członkowie zespołów terapeutycznych" - zaapelowała. I dodała, że "przecież pobyt matki w szpitalu z dzieckiem można uznać za pracę terapeutyczną". (PAP)

autor: Dorota Stelmaszczyk