Mucha: nie mamy sytuacji w szczycie zachorowań, aby aprobować wyprowadzanie ludzi na ulicę
Nie mamy dziś takiej sytuacji w szczycie zachorowań, żeby można było aprobować takie zachowania polityków, którzy wyprowadzają ludzi na ulicę, czy w tych protestach uczestniczą, wbrew wszelkim przepisom, także epidemicznym - powiedział w sobotę wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha.
Jak dodał Mucha w TVN24 "z drugiej strony powinniśmy móc z sobą rozmawiać językiem innym niż wulgaryzmy i niesamowita agresja, która pojawia się w toku tych protestów, wymierzona bardzo często też w polityków, a nie politycy wydali to orzeczenie, tylko jest to rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego".
W czwartek Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie orzekł, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Od piątku wieczorem w wielu miastach w Polsce organizowane są protesty przeciwko wyrokowi TK.
"TK rozstrzyga wniosek o zbadanie ustawy z konstytucją i orzeczenie TK dotyczy prawa, bo Trybunał jest takim negatywnym ustawodawcą. Jeżeli jest stwierdzenie niezgodności z konstytucją ustawy, to ten przepis przestaje obowiązywać, przestaje być elementem systemu prawnego, więc TK rozstrzyga" - przypomniał Mucha.
Jak jednocześnie podkreślił "zwłaszcza matka dziecka niepełnosprawnego ma prawo oczekiwać szczególnej opieki i ochrony ze strony państwa". "Tutaj odpowiednie działania musi podjąć ustawodawca, jeśli chodzi o skutki prawne tego orzeczenia TK" - wskazał.
"Co do przesłanki aborcji eugenicznej pan prezydent publicznie się wypowiadał, że stoi po stronie życia, że jest przeciwnikiem aborcji eugenicznej" - dodał Mucha.
Rzeczniczka prasowa PiS Anita Czerwińska deklarowała w czwartek po wyroku TK, że żadna kobieta i dziecko nie pozostaną bez pomocy. Jak zapowiedziała, program "Za życiem" zostanie poszerzony, aby zapewnić opiekę każdemu dziecku, rodzącemu się z poważną chorobą czy wadami i zostanie powołana komisja nadzwyczajna, która przedstawi nowelizację przepisów. (PAP)
autor: Marcin Jabłoński