Nowi obywatele Kanady będą przysięgać, że uszanują prawa Indian
Rząd Kanady chce, by imigranci uzyskujący kanadyjskie obywatelstwo przysięgali nie tylko wierność królowej i prawu, lecz także poświadczali, że są świadomi praw pierwotnych mieszkańców Kanady.
Do tekstu przysięgi ma być włączone przyrzeczenie o stosowaniu się do praw Kanady „w tym Konstytucji, która uznaje i potwierdza(…) prawa traktatowe Pierwszych Narodów- Indian, Inuitów i Metysów”. To uzupełnienie, którym w poniedziałek zajął się parlament, a które rząd dodał zgodnie z rekomendacjami Komisji Prawdy i Pojednania.
Obecna rota obywatelskiej przysięgi dla nowych Kanadyjczyków zawiera potwierdzenie wierności „Jej Wysokości Elżbiecie II, królowej Kanady, jej spadkobiercom i następcom” oraz przysięgę poszanowania prawa i „lojalnego wypełniania obowiązków kanadyjskiego obywatela”.
Komisja w grudniu 2015 r. opublikowała raport o tzw. residential schools, prowadzonych przez różne kościoły chrześcijańskie przymusowych szkołach dla dzieci pierwotnych mieszkańców Kanady. W ciągu 150 lat przeszło przez nie ponad 150 tysięcy dzieci. Szkoły miały uczyć nowoczesnego życia, a stały się miejscami, gdzie je wynaradawiano, maltretowano i gwałcono.
Raport Komisji zawiera 94 zalecenia dotyczące edukacji, ochrony zdrowia, wymiaru sprawiedliwości, ochrony języków. Ostatnie z nich wzywa do zmiany tekstu przysięgi tak, by nowi obywatele Kanady zobowiązywali się do poszanowania traktatów zawartych z pierwotnymi mieszkańcami Kanady.
Podręcznik, który trzeba przestudiować przed egzaminem, zawiera informacje nt. pierwotnych mieszkańców Kanady. Podczas wtorkowej debaty w Izbie Gmin parlamentarzyści podkreślali, że dla nowych Kanadyjczyków, którzy będą składać przysięgę obywatelską nowy tekst przysięgi stanowi dodatkową zachętę, by zapoznać się z historią.
W Kanadzie jest, według spisu powszechnego z 2016 r., prawie 1,68 mln Indian, Inuitów i Metysów, co stanowiło 4,9 proc. ludności Kanady. Rdzenni mieszkańcy to najszybciej rosnąca grupa etniczna Kanady, co wynika nie tylko z przyrostu naturalnego, a także z rosnącej otwartości w deklarowaniu pochodzenia, przez lata uważanego za gorsze. Statystycy szacują, że w ciągu dwóch najbliższych dekad liczba pierwotnych mieszkańców Kanady wzrośnie do ponad 2,5 mln.
Z Toronto Anna Lach (PAP)