O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

W tym roku trudniej o żywego karpia. Niemal wszystkie sieci handlowe wycofały się ze sprzedaży

W tym roku trudniej będzie kupić żywego karpia, niemal wszystkie sieci handlowe wycofały się ze sprzedaży żywych ryb - powiedział PAP prezes Towarzystwa Promocji Ryb "Pan Karp" Zbigniew Szczepański.

Przedświąteczna sprzedaż żywego, świeżo odłowionego karpia królewskiego. Fot. PAP/Marcin Bielecki
Przedświąteczna sprzedaż żywego, świeżo odłowionego karpia królewskiego. Fot. PAP/Marcin Bielecki

Jak mówił prawie wszystkie sieci handlowe, poza dwoma zrezygnowały ze sprzedaży żywnych ryb. Przyznał, że na takie decyzje miały wpływ organizacje ekologiczne.

Bardzo aktywny jest pod tym względem Klub Gaja, który od lat prowadzi kampanię o „jeszcze żywego karpia". Przez ostatnie kilkanaście lat przyzwyczajenie Polaków do zakupu żywej ryby znacznie osłabło. Jeszcze w latach 80. i 90. karpie zabijano na ulicach, na oczach przechodniów.

Tradycja zakupu żywego karpia wzięła się z niedostatków PRL z lat 50. Była to jedyna świeża ryba sprzedawana wprost z aut, dowożona do fabryk i sklepów czy na uliczne stoiska. Na kilkanaście dni przed Wigilią karp trafiał do wanny, gdyż nie było wtedy lodówek. Po czym zwykle "pan domu" bezlitośnie jakimś tempym narzędziem pozbawiał rybę życia.

Ponad połowa Polaków nadal chce mieć możliwość zakupu żywnego karpia

Szczepański jednak zauważył, że prawie połowa ankietowanych konsumentów nadal chce mieć możliwość zakupu żywnego karpia. Jego zdaniem, prawdopodobnie kosumentom kojarzy się to ze "świeżą" rybą no i tradycją. Jak mówił, jest to bodaj ostatni gatunek ryb, który można kupić prosto z wody. Klienci chcą widzieć rybę "żywą", choć do domu mogą zabrać już wypatroszoną przez sprzedawcę.

Moim zdaniem, głosy "o końcu żywego karpia+ są przedwczesne". Ale z drugiej strony nie chodzi nie tyle o względy humanitarne, tylko o wygodę, bo mało kto ma dzisiaj chęci by sprawiać rybę w domu - tłumaczył Szczepański.

Coraz częściej karp sprzedawany jest w formie przetworzonej tj. wyfiletowany na tackach, bardzo chętnie zajmują się tym przetwórnie, które wcześniej przerabiały ryby morskie. Część sklepów zaopatruje się u lokalnych producentów, którzy łowią karpia na zamówienie i w ten sposób ryba może zachować swoją świeżość.

Według Szczepańskiego, tegoroczna produkcja karpia wyniesie ponad 20 tys. ton, co należy uznać za wysoki plon. Ta ilość teoretycznie powinna pokryć zapotrzebowanie, ale - jak mówił - producenci informują, że w magazynach sklepowych raczej nie ma zapasu ryb, więc niewykluczone, że tuż przed Świętami w niektórych miejscach może ich zabraknąć.  Dodał, że po za tym konsumenci mogą być trochę zaniepokojeni co do pracy handlu, dlatego część kupuje już teraz ryby np. zamrażając je, nie zostawiając zakupów na ostatnią chwilę.

"Niestety dla hodowców ryb, cena karpia w w hurcie jest niska, na poziomie 8 zł za kg, co nie pokrywa kosztów jego produkcji i nie gwarantują rozwoju hodowli" - powiedział prezes "Pana Karpia". Dodał, że część hodowców prognozuje już upadek gospodarstw rybnych. W ubiegłych latach za karpia płacono producentom ok. 10-13 zł/kg.

Import ryb stał się nieopłacalny 

W związku z niską krajową ceną nieopłacalny stał się import ryb. W poprzednich latach, gdy cena za rybę w hurcie była wyższa, krajowa produkcja uzupełniana była przez zakup karpi z Czech, Węgier i Litwy.

Szczepański zaznaczył, że oczywiście cena ta jest rozbieżna z ceną proponowaną przez handel. Filety karpia w sklepach mogą być sprzedawane po 13-15 zł za kg, ale nacinane filety, które mają pozbawić ryby drobnych ości, kosztują nawet 30 zł/kg.

Warto też wspomnieć o wartościach odżywczych tej ryby. Jak poinformowała  prof. Joanna Tkaczewska z wydziału Technologii Żywności Uniwersytetu Rolniczego im. Hugona Kołłątaja w Krakowie, do podstawowych składników mięsa karpia należą białko i tłuszcz. Oba te związki stanowią składniki odżywcze, które wykorzystywane są przez organizm jako materiał budulcowy, źródło energii oraz czynniki regulujące procesy metaboliczne.

Dodaje, że wszystkie ryby i owoce morza są dobrym źródłem białka i niezbędnych aminokwasów, mikro- i makroelementów, witamin rozpuszczalnych w tłuszczach oraz wielonienasyconych kwasów tłuszczowych z rodziny n-3.

Białko karpia  nie tylko może zastępować białko wołowe czy wieprzowe, ale jest także lżej strawne. Dlatego też spożycie mięsa tej ryby zalecane jest w chorobach przewodu pokarmowego w których stosowana jest dieta łatwostrawna - podkreśliła Tkaczewska. (PAP)

Autorka: Anna Wysoczańska

Zobacz także

  • Jarmark Bożonarodzeniowy na placu Defilad w Warszawie. Fot. PAP/Marcin Obara
    Jarmark Bożonarodzeniowy na placu Defilad w Warszawie. Fot. PAP/Marcin Obara

    Specjalne środki bezpieczeństwa na świątecznym jarmarku w Warszawie [WIDEO]

  • Jarmark świąteczny. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
    Jarmark świąteczny. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Darek Delmanowicz

    Zamachy na świąteczne jarmarki od 2016 r.: tragedie i udaremnione próby

  • Kolacja wigilijna Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
    Kolacja wigilijna Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

    Psychologowie: święta mogą zwiększać ryzyko rodzinnych napięć

  • Galeria handlowa Fot. PAP/Paweł Supernak
    Galeria handlowa Fot. PAP/Paweł Supernak

    Świąteczne wydatki - trzy czwarte Polaków planuje je ograniczyć. Badanie

Serwisy ogólnodostępne PAP