Sejmowa komisja kultury zajmie się w lutym kwestią ataków na dziennikarzy
Sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu zajmie się w lutym kwestią ataków na dziennikarzy - zapowiedziała we wtorek Joanna Lichocka (PiS). Według niej jest wiele sygnałów pokazujących, że są w Polsce możliwe mechanizmy mające na celu ograniczenie wolności słowa, zastraszenie dziennikarzy.
Lichocka, która jest członkiem Rady Mediów Narodowych, była pytana we wtorek w Polskim Radiu 24 o to, czy potrzebne są przepisy chroniące dziennikarzy w związku z "bardzo agresywnymi, fizycznymi atakami na dziennikarzy" oraz z "atakowaniem dziennikarzy pozwami, sprawami sądowymi".
Ataki na dziennikarzy. Pojawiały się niepokojące sygnały
Według Lichockiej "jest wiele niepokojących sygnałów pokazujących, że są w Polsce możliwe mechanizmy mające na celu ograniczenie wolności słowa, zastraszenie dziennikarzy czy przemocą fizyczną, czy presją związaną z wytaczaniem procesów". "Oboma tymi zjawiskami trzeba się koniecznie zająć i trzeba koniecznie o tym mówić, ponieważ są realnym ograniczaniem możliwości działania niezależnych dziennikarzy, niezależnych mediów" - stwierdziła posłanka PiS.
Według niej podczas protestów ulicznych "powtarzają się ataki na dziennikarzy, które nie spotykają się z potępieniem ani bezpośrednich organizatorów tych manifestacji, ani sił politycznych, które stoją za tymi organizatorami". "Platforma Obywatelska tolerując takie zachowania, działania na organizowanych przez jej zwolenników, przez nią samych, przemocowe wobec dziennikarzy pokazuje to, czym jest, czyli, że jest ugrupowaniem niedemokratycznym, mającym mimo wielkich słów, frazesów na ustach tak naprawdę bardzo silne korzenie posttotalitarne" - stwierdziła Lichocka.
Ataki na dziennikarzy. Pozwy trafiają do Komisji Kultury i Środków Przekazu
Odnosząc się do kwestii pozwów wobec dziennikarzy posłanka PiS zapowiedziała, że kwestią tą zajmie się sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu. "Zaplanowane jest posiedzenie komisji poświęcone tej sprawie" - powiedziała. Dopytywana stwierdziła, że nie ma jeszcze konkretnej daty posiedzenia, ale zaplanowane jest ono na luty.
Jak dodała, problem "dotyczy wielu dziennikarzy: Cezarego Gmyza, Samuela Pereiry, dziennikarzy tygodnika +Sieci+, portalu wPolityce, +Gazety Polskiej+, Telewizji Republika". Tych pozwów jest wiele i zazwyczaj one dotyczą wpisów na Twitterze, wypowiedzi w mediach, które wskazują na to, że koncerny wydające kilka tytułów opiniotwórczych w Polsce tak naprawdę reprezentują niemiecką linię programową, związaną z niemieckimi interesami w Polsce" - mówiła polityk PiS.
Jak dodała, żądanie od dziennikarzy wysokich odszkodowań za wpisy w mediach społecznościowych ma na celu wywołanie "efektu mrożącego, by żaden tytuł, żadni inni dziennikarze nie ośmielili się krytykować tego, co robi wydawnictwo wydające +Fakt+, Onet czy +Newsweek+".(PAP)
autor: Marzena Kozłowska
kgr/