O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Iga Świątek: jestem młoda, powinnam być gotowa na finał

Iga Świątek rozegrała w sobotę dwa mecze, spędziła na korcie trzy i pół godziny i awansowała do finału turnieju WTA 1000 w Rzymie. "Jestem jeszcze młoda, więc na finał powinnam być gotowa" - powiedziała o decydującym pojedynku z czeską tenisistką Karoliną Pliskovą.

 Tenisistka Iga Świątek podczas sesji zdjęciowej dla Polskiej Agencji Prasowej w Warszawie. Fot. PAP/Albert Zawada
Tenisistka Iga Świątek podczas sesji zdjęciowej dla Polskiej Agencji Prasowej w Warszawie. Fot. PAP/Albert Zawada

Dzień 19-latka z Raszyna zaczęła od przełożonego z powodu złej aury z piątku ćwierćfinału z piątą w światowym rankingu Jeliną Switoliną, wygrywając z Ukrainką 6:2, 7:5. Po niespełna trzech godzinach odpoczynku przystąpiła do półfinału, w którym pokonała 17-letnię Amerykankę Cori Gauff 7:6 (7-3), 6:3 i w niedzielę zagra o trzeci tytuł w karierze.

"Trudno mi ocenić na chłodno te dwa mecze, bo wciąż buzuje we mnie adrenalina. Emocje były naprawdę ogromne. Na finał powinnam być jednak gotowa, bo jestem jeszcze młoda" - powiedziała Świątek dziennikarzom po półfinale.

Podkreśliła, że w sobotę czuła się świetnie i była dobrze dysponowana.

Więcej

Iga Świątek z Polski w akcji podczas półfinałowego meczu singla kobiet z Cori „Coco” Gauff z USA na turnieju tenisowym Italian Open w Rzymie. Fot. PAP/ EPA / ETTORE FERRARI
Iga Świątek z Polski w akcji podczas półfinałowego meczu singla kobiet z Cori „Coco” Gauff z USA na turnieju tenisowym Italian Open w Rzymie. Fot. PAP/ EPA / ETTORE FERRARI

Turniej WTA w Rzymie. Iga Świątek w finale, o tytuł zagra z Pliskovą

"Była duża różnica między moimi poprzednimi meczami a dzisiejszymi. Czułam się świetnie. Udało mi się pokonać Jelinę, a to coś znaczy i jest dowodem, że musiałam grać naprawdę dobrze. To dodało mi pewności siebie. Zyskałam przekonanie, że skoro z nią wygrałam, to jestem gotowa na każdą rywalkę" - skomentowała Polka, która w czwartek w 1/8 finału obroniła dwa meczbole w spotkaniu z Barborą Krejcikovą i musiała się sporo namęczyć, by zwyciężyć Czeszkę.

Starcie z Gauff - jak zauważono na stronie internetowej WTA - było pierwszym pojedynkiem "wschodzących gwiazd tenisa". Pierwszy set był festiwalem uderzeń z głębi kortu, a o poziomie gry świadczy dodatni u obu tenisistek bilans uderzeń wygranych względem niewymuszonych błędów.

"Ciężko jest ze wschodzącą gwiazdą, do czego nie jestem przyzwyczajona, bo do tej pory to ja byłam tą najmłodszą. Starałam się utrzymać tempo, intensywność, choć to był mój drugi mecz jednego dnia. Skupiałam się na dobrym returnie, gdyż wiedziałam, iż serw jest najmocniejszą bronią Cori. Pod względem taktycznym też wszystko robiłam jak należy, więc ogólnie było całkiem dobrze" - oceniła Świątek.

W niedzielę o godz. 14.30 Polka powalczy o trzeci tytuł w karierze

Po zwycięstwie w wielkoszlemowym French Open 2020 i tegorocznym w Adelajdzie. W najnowszym notowaniu rankingu tenisistek zamelduje się co najmniej na 12. pozycji, a wygrana w finale pozwoli jej znaleźć się w czołowej dziesiątce.

Świątek zarobiła już w tym turnieju ponad 132 tys. euro, a zwycięstwo da jej łącznie prawie 180 tys.(PAP)

liv/

Zobacz także

  • Reprezentacja piłkarek ręcznych. Fot. PAP/Marcin Bielecki
    Reprezentacja piłkarek ręcznych. Fot. PAP/Marcin Bielecki

    Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną

  • Zawodniczka reprezentacji Polski Monika Kobylińska. Fot. PAP/Marcin Bielecki
    Zawodniczka reprezentacji Polski Monika Kobylińska. Fot. PAP/Marcin Bielecki

    Monika Kobylińska: po wygranej była radość w szatni, teraz czas na Tunezję [WIDEO]

  • Media OutReach/CHiQ
    Media OutReach/CHiQ

    Otwarcie Pucharu Świata w skokach narciarskich FIS w Lillehammer z CHiQ w roli oficjalnego partnera

  • Kamil Stoch. Fot. PAP/Grzegorz Momot
    Kamil Stoch. Fot. PAP/Grzegorz Momot

    PŚ w skokach. Sześciu Polaków awansowało do niedzielnego konkursu w Lillehammer

Serwisy ogólnodostępne PAP