Iga Świątek i Magda Linette wygrały. Polski dzień zwycięstw na kortach we Francji
Dwie Polki Iga Świątek i Magda Linette odniosły zwycięstwo na kortach Rolanda Garrosa. To był wspaniały dzień dla polskiego tenisa. Bardzo szybko pokonały swoje rywalki.
Broniąca tytułu Iga Świątek pewnie pokonała Szwedkę Rebeccę Peterson 6:1, 6:1 i awansowała do trzeciej rundy wielkoszlemowego French Open. O awans do 1/8 finału paryskiej imprezy rozstawiona z "ósemką" tenisistka zagra z Estonką Anett Kontaveit (30.).
Rok temu Świątek sięgnęła po tytuł w efektownym stylu choć nieco wcześniej przegrała mecz otwarcia w Rzymie. Teraz odwrotnie - przyjazd do Francji poprzedziła triumfem w stolicy Włoch, ale w Paryżu kontynuuje jak na razie świetną passę.
Zajmująca 60. miejsce na światowej liście Peterson nie sprawiła jej zbyt wielkich kłopotów, choć wynik nie oddaje przebiegu pierwszego seta. Grająca z dużą swobodą i w urozmaicony sposób podopieczna trenera Piotra Sierzputowskiego przy trzech pierwszych przełamaniach musiała się sporo napracować. Prowadząc 3:0 sama musiała dwa razy bronić się przed stratą podania, a nie udało jej się tego uniknąć w szóstym gemie. Po chwili jednak zapewniła sobie zwycięstwo w tej partii, zapisując na swoim koncie czwartego "breaka".
W drugiej odsłonie tenisistce z Raszyna szybciej przyszło zdobywanie kolejnych punktów i gemów, choć rezultat był taki sam. Ponownie też jedynego gema straciła mając już prowadzenie 5:0. Po stronie Szwedki widać było z kolei rosnącą stopniowo rezygnację.
Trwający 61 minut pojedynek był pierwszą konfrontacją Polki z rywalką ze Sztokholmu. Dominację faworytki oddają dobrze statystyki - posłała 22 uderzenia wygrywające i miała 12 niewymuszonych błędów. U Peterson było ich - odpowiednio - siedem i 23.
Był to dziewiąty mecz z rzędu Świątek w turnieju na kortach ziemnych im. Rolanda Garrosa, który wygrała bez straty seta. Na otwarcie w tegorocznej edycji w poniedziałek, w dniu 20. urodzin, pokonała swoją przyjaciółkę Słowenkę Kaję Juvan 6:0, 7:5.
Teraz będzie miała okazję do rewanżu na Kontaveit. Starsza o sześć lat przeciwniczka pokonała ją bowiem w obu ich dotychczasowych spotkaniach, a oba miały miejsce na twardej nawierzchni. Najpierw pokonała Polkę w 2019 roku w dwóch setach w drugiej rundzie turnieju WTA w Cincinnati, a w kolejnym sezonie w trzech partiach w 1/8 finału Australian Open. To właśnie tamten ćwierćfinał w Melbourne jest najlepszym wynikiem Estonki w Wielkim Szlemie. W Paryżu najlepiej poszło jej trzy lata temu, gdy dotarła do czołowej "16".
Świątek - tak jak rok temu - w stolicy Francji łączy występ w singlu z deblem. W czwartek wyłonione zostały rywalki jej i Amerykanki Bethanie Mattek-Sands w drugiej rundzie gry podwójnej - będą nimi Niemka Anna-Lena Friedsam i Chinka Yafan Wang.
Magda Linette zwyciężyła nad rywalką z czołowej "10"
29-letnia poznanianka nigdy wcześniej nie odniosła zwycięstwa nad rywalką z czołowej "10" tego zestawienia. Była to zaś jej czwarta konfrontacja z zawodniczką będącą w danym momencie pierwszą rakietą świata. Z młodszą o cztery lata Australijką zmierzyła się zaś po raz pierwszy.
Z Polek zwycięstwem nad liderką rankingu WTA mogła wcześniej pochwalić się Agnieszka Radwańska.
W przypadku Linette to pierwszy tegoroczny występ w Wielkim Szlemie. Lutowy Australian Open opuściła z powodu kontuzji i operacji kolana. Niedawno, po kilku słabszych występach, rozstała się z trenerem Nikolą Horvatem, a obecnie doradza jej kapitan reprezentacji Polski w Pucharze Billie Jean King Dawid Celt.
Teraz poznanianka powtórzyła swój najlepszy wynik w rywalizacji wielkoszlemowej. Poprzednio do trzeciej rundy w Paryżu dotarła w 2017 roku. Na tym etapie - jako druga Polka po Agnieszce Radwańskiej - zameldowała się w każdej z czterech odsłon zmagań tej rangi.
Z młodszą o dwa lata Jabeur dotychczas walczyła dwukrotnie. W 2013 roku pokonała ją na korcie twardym w Baku, ale cztery lata temu na ziemnej nawierzchni w Charleston górą była rywalka. Tunezyjka ma na koncie lepsze wyniki w Wielkim Szlemie - we French Open w poprzednim sezonie dotarła do 1/8 finału, jest także ćwierćfinalistką Australian Open 2020.
Linette w tym roku w Paryżu łączy występ w singlu z deblem. W tej drugiej konkurencjo partneruje jej wspomniała wcześniej Pera. Polsko-amerykański duet awansował w środę do drugiej rundy.
Jeszcze w czwartek o trzecią fazę zmagań w singlu ma powalczyć rozstawiona z "ósemką" Świątek. Kamil Majchrzak odpadł w drugiej rundzie, a występujący z "19" Hubert Hurkacz przegrał mecz otwarcia.
Wynik meczu 2. rundy singla:
Magda Linette (Polska) - Ashleigh Barty (Australia, 1) 6:1, 2:2 i krecz Barty. (PAP)