Djoković roztrzaskał rakietę. Przegrał pokonany przez Hiszpana Carreno Busta

Serb Novak Djokovic przegrał z Hiszpanem Pablo Carreno Bustą 4:6, 7:6 (8-6), 3:6 w meczu o brązowy medal olimpijskiego turnieju tenisistów w Tokio. Rzucił rakietą w trybuny, na których nie ma publiczności natomiast nie są do końca puste.

Novak Djokovic Fot. Twitter/Eurosport

Lider światowego rankingu, który wcześniej w tym sezonie wygrał Australian Open, French Open i Wimbledon, przyjechał do Tokio, by zdobyć jedyne wielkie brakujące trofeum - olimpijskie złoto - oraz przedłużyć szansę na tzw. Złoty Szlem. Składają się na niego zwycięstwa w czterech turniejach wielkoszlemowych oraz w igrzyskach. Jedyną zawodniczką w historii tenisa z pięcioma zwycięstwami w tych imprezach w jednym sezonie była Niemka Steffi Graf w 1988 roku.

W piątek stało się jasne, że 34-letni Serb nie zrealizuje żadnego z tych celów, bowiem przegrał z Niemcem Alexandrem Zverevem w półfinale.

Stracił też szanse na złoto w mikście, bowiem w parze z Niną Stojanovic przegrali półfinał tej konkurencji.

W sobotę okazało się, że zwycięzca 20 imprez wielkoszlemowych, który przed przyjazdem do stolicy Japonii przegrał w tym roku tylko trzy pojedynki, w singlu znajdzie się poza podium.

Djokovic był wyraźnie sfrustrowany po piątkowych niepowodzeniach. Gdy mecz nie układał się po jego myśli pojawiły się wybuchy złości, jak w trzecim secie, kiedy rozbił rakietę o słupek podtrzymujący siatkę.

Po ostatniej piłce serdecznie pogratulował rywalowi i wyściskał się z 11. w klasyfikacji tenisistów Hiszpanem.

Jedyny do tej pory olimpijski medal Djokovica to brąz w singlu w jego debiucie w igrzyskach w 2008 roku w Pekinie. Cztery lata później w Londynie, gdy turniej był rozgrywany na trawiastych kortach Wimbledonu, także przegrał mecz o brązowy medal, a w 2016 roku już w 1. rundzie został wyeliminowany przez Argentyńczyka Juana Martina del Potro.

Nieodpowiedzialne zachowanie Djokovic'a

Zachowanie Djokovicia  w sobotę w Ariake Tennis Park w Tokio. Podczas meczu z Pablo Carreno-Bustą Serb rzucił z wściekłości rakietą w trybuny. Pomimo ograniczeń covidowych, nie były jednak one do końca puste. Na meczu znajdowało się wielu wolontariuszy,  dziennikarzy, fotografów. Zachowanie Serba było skrajnie nieodpowiedzialne, w mediach głośno jest na temat jego skrajnie nieodpowiedzialnego zachowania.(PAP)