O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Przed ambasadą Białorusi w Kijowie akcja upamiętniająca aktywistę Witala Szyszoua

Przed ambasadą Białorusi w Kijowie upamiętniono we wtorek wieczorem szefa Białoruskiego Domu na Ukrainie Witala Szyszoua, którego ciało znaleziono tego dnia rano w jednym z parków ukraińskiej stolicy.

Białorusini mieszkający na Ukrainie wraz ze swoimi zwolennikami i działaczami ukraińskimi trzymają plakaty podczas wiecu ku czci zmarłego działacza białoruskiego Witalija Szyszowa przed Ambasadą Białorusi w Kijowie, Ukraina. Odnaleziono ciało zaginionego białoruskiego obywatela Witalija Szyszowa powieszony w jednym z kijowskich parków Fot. PAP/EPA/STEPAN FRANKO
Białorusini mieszkający na Ukrainie wraz ze swoimi zwolennikami i działaczami ukraińskimi trzymają plakaty podczas wiecu ku czci zmarłego działacza białoruskiego Witalija Szyszowa przed Ambasadą Białorusi w Kijowie, Ukraina. Odnaleziono ciało zaginionego białoruskiego obywatela Witalija Szyszowa powieszony w jednym z kijowskich parków Fot. PAP/EPA/STEPAN FRANKO

Więcej

Svetlana Tikhanovskaya Fot. PAP/ EPA/ANDY RAIN
Svetlana Tikhanovskaya Fot. PAP/ EPA/ANDY RAIN

Cichanouska: pokojowe przejście do demokracji z "piekła" Łukaszenki jest na Białorusi możliwe

Na akcji pamięci przed placówką dyplomatyczną zebrało się ok. 200-300 osób. Wiele z nich miało przy sobie biało-czerwono-białe flagi, symbolizujące białoruską opozycję i zdjęcia Szyszoua. Przed krzyżem stojącym naprzeciwko ambasady ludzie składali kwiaty, zapalono świece. Pamięć o aktywiście uczczono minutą ciszy.

"Wczoraj chodziłem po lesie i szukałem Witalika. A później go znaleźliśmy... W głowie przerabiałem różne warianty, chciałem wierzyć, że się znajdzie, albo chociaż, że znajdzie się w białoruskim więzieniu, żywy" - powiedział PAP 33-letni Arciom z Homla.

"Przyszedłem tu, by pokazać tym, którzy są związani z jego śmiercią, że my wszystko pamiętamy. Nie zapomnimy tego, tak jak i wszystkich pozostałych śmierci" - dodał. "Znałem go osobiście, nie byliśmy bliskimi przyjaciółmi, ale mieliśmy kontakt, na przykład na akcjach protestu. Razem pomagaliśmy tutaj Białorusinom: to pomoc prawna, zbiórki pieniędzy, poszukiwanie mieszkania itp." - kontynuował.

Według niego śmierć aktywisty "to zastraszanie przez służby specjalne". "Teraz rozumiem, że na jego miejscu może być każdy" - dodał Arciom.

"Dobrze znaliśmy Witala. Był wśród uciekinierów, którzy przyjechali do Kijowa w połowie października. (...) To był bardzo spokojny, zrównoważony człowiek" - opowiada PAP Ałena Tołstaja, stojąca na czele Ruchu Solidarności "Razam". "Jego morderstwo pokazuje, że nikt nie jest ubezpieczony od groźby politycznego zabójstwa. Niestety nikt nie może dziś czuć się bezpiecznie, dopóki istnieje łukaszenkowsko-putinowski reżim" - powiedziała.

"Chcę byście spojrzeli mi w oczy. Chcę zaapelować do wszystkich Białorusinów. Proszę was wszystkich: przestańcie chodzić z kwiatami, plakatami - pokojowym protestem nic nie osiągniemy! Wczoraj to stało się z Witalikiem, a jutro stanie się z wami. Im jest to obojętne, że my tu stoimy, coś krzyczymy!" - powiedziała dziewczyna Szyszoua Bażena Żołudź.

Zebrani skandowali: "Żywie Biełaruś!", "Nie zapomnimy, nie przebaczymy!", "Nie politycznym zabójstwom!", "Nie katowaniu w więzieniach!", "Wolność białoruskim więźniom politycznym!". Podczas akcji odpalono race.

Więcej

Fot. Twitter/Tadeusz Giczan
Fot. Twitter/Tadeusz Giczan

Białoruski opozycjonista powieszony. Dwie hipotezy

Przemawiający apelowali do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o wzięcie pod osobistą kontrolę śledztwa w sprawie śmierci Białorusina, który według nich został zabity.

Powieszone ciało 26-letniego białoruskiego aktywisty znaleziono w jednym z kijowskich parków we wtorek rano. Dzień wcześniej o jego zaginięciu poinformował Białoruski Dom na Ukrainie. Pomaga on Białorusinom uciekającym z ojczyzny przed prześladowaniami. Jak podano, mężczyzna najprawdopodobniej wyszedł rano pobiegać i nie wrócił do domu.

Jako dwie główne potencjalne przyczyny śmierci białoruskiego aktywisty śledczy badają samobójstwo i zabójstwo upozorowane na samobójstwo - poinformowała podczas briefingu ukraińska policja. Znajomi Szyszoua deklarują, że nie wierzą w to, że odebrał sobie życie.

W kontekście śmierci aktywisty niektórzy przypominają o historii białoruskiego dziennikarza Pawła Szeremeta, który zginął w zamachu bombowym w centrum Kijowa pięć lat temu. Zleceniodawców wciąż nie ustalono.

Z Kijowa Natalia Dziurdzińska (PAP)

liv/

Tematy

Zobacz także

  • Białoruski aparat propagandowy już w ubiegłym roku uznał, że należy stworzyć własną alternatywę dla amerykańskiego giganta. Fot. PAP/	Leszek Szymański
    Białoruski aparat propagandowy już w ubiegłym roku uznał, że należy stworzyć własną alternatywę dla amerykańskiego giganta. Fot. PAP/ Leszek Szymański

    Mińsk uruchomił zamiennik YouTube’a

  • Ukraińcy: Białoruskie organy ścigania przygotowują się do przeprowadzenia tzw. operacji pod fałszywą flagą w strefie przygranicznej z Ukrainą. Fot. PAP/	Leszek Szymański (zdjęcie ilustracyjne)
    Ukraińcy: Białoruskie organy ścigania przygotowują się do przeprowadzenia tzw. operacji pod fałszywą flagą w strefie przygranicznej z Ukrainą. Fot. PAP/ Leszek Szymański (zdjęcie ilustracyjne)

    Ukraińcy: Białoruś przygotowuje prowokacje na granicy, by zademonstrować swą siłę Chinom

  • Sędzia Tomasz Szmydt na Białorusi Fot. X/Beltanews
    Sędzia Tomasz Szmydt na Białorusi Fot. X/Beltanews

    Ucieczka sędziego na Białoruś. Wkraczają ABW i prokuratura. "Podejrzenie działalności na rzecz obcego wywiadu"

  •  Europosłanka Beata Szydło. Fot. PAP/Piotr Polak
    Europosłanka Beata Szydło. Fot. PAP/Piotr Polak

    Beata Szydło: to jest gra na rzecz wrogów Polski

Serwisy ogólnodostępne PAP