Pracujący dla firmy transportowej przyjechał po nielegalnych imigrantów pod granicę. Usłyszał zarzut
Pracujący dla warszawskiej firmy transportowej miał zabrać samochodem nielegalnych imigrantów, którzy przekroczyli granicę. Został zatrzymany w poniedziałek i usłyszał zarzut pomocnictwa w przestępstwie. Grozi mu do 8 lat więzienia – poinformowała we wtorek PAP rzeczniczka prasowa SG ppor. Anna Michalska.
W poniedziałek funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali 6 osób, które pomagały w nielegalnym przekroczeniu granicy na odcinku polsko-białoruskim. Część z nich zatrzymano w obszarze objętym stanem wyjątkowym, a część poza nim.
"Wśród zatrzymanych wczoraj cudzoziemców (…) jeden pracuje dla popularnej firmy transportowej w Warszawie" – poinformowała Michalska. Na razie nie ma pewności, czy stolica miała być punktem docelowym, czy tylko etapem ich dalszej podróży.
Dodała, że w grupie zatrzymanych są min.: obywatel Syrii mający niemiecką kartę pobytu, obywatel Tadżykistanu z polską kartą pobytu, obywatel Finlandii, który jest narodowości syryjskiej i obywatel Iraku ubiegający się o udzielenie ochrony międzynarodowej na Łotwie.
Zarzut pomocnictwa w przestępstwie
Wszyscy usłyszeli zarzut popełnienia przestępstwa z art. 264 par. 3 kk. Mówi on, że "kto organizuje innym osobom przekraczanie wbrew przepisom granicy Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8".
"Przypominamy – dodała rzecznik SG - że wobec wszystkich cudzoziemców zatrzymanych za pomocnictwo, a do tej pory przebywających legalnie w Polsce zostaje równolegle wszczęte postępowanie administracyjne w celu wydania decyzji zobowiązującej do powrotu z rygorem natychmiastowej wykonalności. Ich przymusowy wyjazd do kraju pochodzenia organizowany jest w ciągu 48 godzin, dodatkowo otrzymują zakaz wjazdu do krajów Schengen na 5 lat".
W czwartek prezydent Andrzej Duda wydał rozporządzenie o wprowadzeniu stanu wyjątkowego w przygranicznym pasie z Białorusią, czyli w części województw podlaskiego i lubelskiego. Rozporządzenie zostało już opublikowane w Dzienniku Ustaw i weszło w życie z dniem ogłoszenia. Pas obejmuje 183 miejscowości (115 w woj. podlaskim i 68 w woj. lubelskim).
O wprowadzenie stanu wyjątkowego na 30 dni wnioskował rząd w związku z sytuacją na granicy z Białorusią. Po białoruskiej stronie granicy z Polską na wysokości Usnarza Górnego k. Krynek (woj. podlaskie) od trzech tygodni koczuje grupa imigrantów, która chce dostać się do Polski. Zdaniem rządu, te i inne osoby są przywożone na granicę przez służby białoruskiego reżimu, a akcja ma charakter "wojny hybrydowej".(PAP)