O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Zamachy terrorystyczne z 2015 roku w Paryżu. Rusza największy proces karny w historii Francji

W środę rozpoczyna się proces 20 oskarżonych o współudział w atakach terrorystycznych z 13 listopada 2015 r. w Paryżu. To największy proces karny w historii Francji. Zamachy, najkrwawsze w kraju od czasu II wojny światowej, doprowadziły do wprowadzenia tam pierwszego stanu wyjątkowego od 1961 r.

Fot. PAP/EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON
Fot. PAP/EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON

Zamachy spowodowały głęboką traumę we francuskim społeczeństwie.

Specjalny sąd przysięgłych w Paryżu będzie sądził oskarżonych o współudział w zamachach, w tym Salaha Abdeslama, jedynego żyjącego członka grupy kierowanej przez terrorystów Państwa Islamskiego (IS), którzy 13 listopada 2015 r. zabili 130 osób i ranili ponad 350 w Paryżu i pobliskim Saint-Denis.

Zamachowcy-samobójcy wysadzili się w powietrze przy stadionie Stade de France, ostrzelali z broni maszynowej tarasy sześciu restauracji i kawiarni w 10. i 11. dzielnicy stolicy oraz dokonali masakry w klubie muzycznym Bataclan.

Ataki rozpoczęły się około godz. 21. W krótkich odstępach czasu doszło do trzech eksplozji i sześciu strzelanin. Eksplozje miały miejsce przy Stade de France w północnej części Saint-Denis pod Paryżem. Najbardziej krwawy atak miał miejsce w klubie Bataclan, gdzie zamachowcy wzięli zakładników i starli się z policją. Funkcjonariusze przypuścili szturm na klub.

14 listopada Państwo Islamskie potwierdziło swój udział w atakach. Ówczesny prezydent Francji Francois Hollande nazwał ataki „aktem wojny” i wprowadził stan wyjątkowy.

To największy proces karny, jaki kiedykolwiek zorganizowano we Francji

Akt oskarżenia ma 348 stron. Zeznawać mają eksperci, funkcjonariusze, politycy, a nawet były prezydent Hollande. Wyrok spodziewany jest 24 lub 25 maja 2022 r.

Akt oskarżenia skupia się m.in. na genezie zamachów. „Według informacji zebranych przez służby francuskie i zagraniczne Państwo Islamskie utworzyło w 2014 roku strukturę wyznaczoną do planowania i organizowania zamachów terrorystycznych za granicą” – napisano.

Od 2014 r. do sierpnia 2015 r. ta jednostka operacyjna przygotowywała zamach terrorystyczny na dużą skalę, posiadając własną bazę logistyczną m.in. w Belgii, którą tworzyli bracia El Bakraoui oraz kuzyni szefa komórki terrorystycznej. Przywódcą terrorystów i przeprowadzanych atak 13 listopada miał być Abdelhamid Abaaoud, znany belgijskim służbom od 2014 roku.

„Abaaoud był zaangażowany w liczne projekty przestępcze, z których wszystkie zakończyły się niepowodzeniem z powodu albo nieprzygotowania sprawców, albo ich przedwczesnego aresztowania przez policję” - stwierdza się w akcie oskarżenia.

Grupa terrorystyczna przeanalizowała jednak popełnione błędy i uwzględniła je podczas przygotowania kolejnych ataków na dużą skalę. Od końca sierpnia do początku września 2015 r. przygotowania weszły w znacznie aktywniejszą fazę wraz z przybyciem do Belgii doświadczonych bojowników z Syrii, podążających szlakiem bałkańskim.

Terroryści byli transportowani z fałszywymi belgijskimi dowodami osobistymi z Węgier lub Niemiec do Belgii przez Abdeslama i ukrywani w pomieszczeniach wynajmowanych przez belgijską komórkę.

Od 1 września do 14 października 2015 r. co najmniej 12 dżihadystów z Syrii przybyło do Belgii w pięciu grupach i przeniosło do czterech kryjówek – ustalili śledczy. W tym czasie terroryści gromadzili broń i materiały wybuchowe.

Cele ataków zostały ustalone na kilka dni przed zamachami, a ostatnim etapem przygotowań było wynajęcie samochodów i lokali na kryjówki w regionie paryskim Ile-de-France oraz zakup telefonów. Kolejne ataki terrorystyczne we Francji miały być wymierzone w akademię wojskową Saint-Cyr, licea wojskowe, katolickie stowarzyszenie młodzieży, bar w Brukseli, szkoły w Belgii oraz „dziesiątki żłobków” - podali śledczy.

Maksymalne środki bezpieczeństwa

Szef francuskiego MSW Gerald Darmanin nakazał w dniach procesu zachowanie maksymalnych środków bezpieczeństwa w kontekście wciąż wysokiego zagrożenia terrorystycznego w kraju.

Przed paryskim sądem stanie podczas procesu 14 oskarżonych, a sześciu (w tym pięciu uznanych za zmarłych) będzie sądzonych zaocznie.

Trzech oskarżonych pozostaje na wolności pod nadzorem sądowym. Dwunastu z 20 oskarżonych grozi dożywocie. Abdeslam, sądzony już wcześniej za strzelaninę na krótko przed aresztowaniem w Belgii w 2016 roku, zachowuje milczenie. "Nie boję się was, nie boję się waszych sojuszników, waszych współpracowników, ufam Allahowi i to wszystko, nie mam nic do dodania" – oświadczył w sądzie zamachowiec.

Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)

mmi/

PAP/Maciej Zieliński

Zobacz także

  • Ambulans we Francji, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/Mohammed Badra
    Ambulans we Francji, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/Mohammed Badra

    Eksplozja w domu mieszkalnym we Francji. Są ofiary śmiertelne, w tym dzieci

  • Luwr. Fot. EPA/YOAN VALAT
    Luwr. Fot. EPA/YOAN VALAT

    Wyciek wody w Luwrze. Kilkaset książek zostało uszkodzonych

  • Okręty podwodne z napędem atomowym, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/SEBASTIEN NOGIER
    Okręty podwodne z napędem atomowym, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/SEBASTIEN NOGIER

    Drony latały nad bazą atomowych okrętów podwodnych. Francuskie wojsko otworzyło ogień

  • Luwr, fot. PAP/EPA/ALEX PLAVEVSKI
    Luwr, fot. PAP/EPA/ALEX PLAVEVSKI

    Bilet do Luwru będzie droższy. Tyle od 2026 roku zapłacą teraz turyści spoza Europy

Serwisy ogólnodostępne PAP