Kryzys wywołany Covid-19 będzie w sumie kosztował lotnictwo ponad 201 miliardów dolarów

2021-10-04 17:03 aktualizacja: 2021-10-04, 19:38
Fot. PAP/Radek Pietruszka
Fot. PAP/Radek Pietruszka
Pandemia będzie kosztowała lotnictwo około 201 miliardów dolarów. Straty netto linii lotniczych spowodowane Covid-19 zmniejszą się do ok. 12 miliardów dolarów w 2022 roku z blisko 52 miliardów w tym roku. Branża powróci do rentowności w 2023 roku - powiedział dyrektor generalny IATA Willie Walsh.

"Przeszliśmy najgłębszy punkt kryzysu. Chociaż nadal istnieją poważne problemy, na pierwszy plan wysuwa się droga do uzdrowienia" - powiedział dyrektor generalny Międzynarodowego Stowarzyszenia Transportu Powietrznego (IATA) Willie Walsh podczas 77. Walnego Zgromadzenia IATA, które odbywa się w Bostonie w Stanach Zjednoczonych, po dwuletniej przerwie spowodowanej pandemią. W spotkaniu uczestniczą przedstawicieli linii lotniczych, w tym kierownictwo PLL LOT, producentów samolotów, lotnisk, instytucji lotniczych.

Szef IATA podkreślił, że Covid-19, "zatrzymał światowe lotnictwo w kwietniu 2020 r." Jak mówił, niektóre kraje "prawie" powróciły do poziomów sprzed Covid-19, "co oznacza, że ludzie chcą podróżować".

"Chociaż ruch w sierpniu był nadal znacznie niższy niż z 2019 r., to ostatnie zapowiedzi złagodzenia ograniczeń granicznych powinny dać rynkom międzynarodowym impuls" - ocenił Walsh.

Branża lotnicza otrząsa się ze skutków pandemii

"Widzimy też poprawę w finansach. Spodziewamy się, że straty w 2021 r. wyniosą prawie 52 mld dolarów – drastycznie zmniejszone w stosunku do 138 mld dol. utraconych w 2020 r." - powiedział szef IATA. Jak dodał, straty te ulegną dalszemu zmniejszeniu w 2022 r. – do około 12 mld dolarów.

Tym samym IATA skorygowała swoją wcześniejszą prognozę, zgodnie z którą, straty za 2021 r. miały wynieść 47,7 mld dol., a w 2020 r. - 126,4 mld dol. szacowanych wcześniej.

"W sumie kryzys Covid-19 w okresie 2020-2022 będzie kosztował lotnictwo 201 miliardów dolarów, zanim powrócimy do rentowności w 2023 roku" - szacuje Walsh.

Jak dodał, "wielkość kryzysu związanego z Covid-19 dla linii lotniczych jest ogromna". "Aby przetrwać, linie lotnicze radykalnie obniżyły koszty i dostosowały swoją działalność do wszelkich dostępnych możliwości" - wskazał szef IATA.

I jak podkreślił, "chociaż nadal istnieją poważne problemy, na pierwszy plan wysuwa się droga do uzdrowienia". "Lotnictwo po raz kolejny demonstruje swoją odporność" – powiedział Walsh.

Współpraca międzynarodowa i międzykorporacyjna ratunkiem dla branży lotniczej

Zdaniem szefa IATA, w odbudowie ruchu lotniczego po pandemii potrzebna jest współpraca rządów i branży lotniczej, aby zapewnić bezpieczeństwo lotnictwa, zarządzać ryzykiem związanym z Covid-19 oraz aby lotnictwo było zrównoważone. Przypomniał, że branża lotnicza dostarcza ok. 4 proc. światowego PKB i daje 88 mln miejsc pracy, a także umożliwia latanie miliardom ludzi na całym świecie.

Według szacunków IATA, linie lotnicze w tym roku przewiozą 2,3 mld pasażerów, a w 2022 r. liczba ta wzrośnie do 3,4 mld, co jest wartością zbliżoną do poziomu z 2014 r. i znacznie poniżej 4,5 miliarda podróżnych z 2019 r.

W ocenie Walsha, transport lotniczy działa dobrze, a podróże krajowe zbliżą się do poziomów sprzed kryzysu w 2022 r. Wyzwaniem są rynki międzynarodowe, które pozostają w głębokiej depresji, ponieważ nadal są narzucane ograniczenia rządowe.

"Ludzie nie stracili chęci do podróżowania, co widzimy w solidnej odporności rynku krajowego. Jednak od podróży międzynarodowych powstrzymują ich ograniczenia, niepewność i złożoność. Coraz więcej rządów postrzega szczepienia jako wyjście z tego kryzysu. W pełni zgadzamy się, że zaszczepionym osobom nie należy w żaden sposób ograniczać swobody poruszania się. W rzeczywistości swoboda podróżowania jest dobrą zachętą do zaszczepienia większej liczby osób" - podkreślił szef IATA. I jak dodał, "rządy muszą współpracować i zrobić wszystko, co w ich mocy, aby zapewnić, że szczepionki są dostępne dla każdego, kto ich potrzebuje".

IATA zrzesza 290 linii lotniczych, w tym PLL LOT.

autor: Aneta Oksiuta  (PAP)

ja/