Środowiska RAŚ i ZG tworzą Śląską Partię Regionalną
Środowiska Ruchu Autonomii Śląska oraz Związku Górnośląskiego zamierzają utworzyć Śląską Partię Regionalną. Głównymi ideami ruchu mają być jak najszerzej rozumiana samorządność i działalność na rzecz regionu. Inicjatorzy przedsięwzięcia na jesień planują kongres założycielski.
O szczegółach powstającego bytu politycznego poinformowali podczas środowej konferencji prasowej w Chorzowie wiceprzewodniczący RAŚ Henryk Mercik oraz przewodniczący ZG Grzegorz Franki. Obie organizacje współpracują m.in. w ramach utworzonej w 2012 r. Rady Górnośląskiej.
"To nie jest przeciw nikomu, bo dbając o swój region, my dbamy o państwo polskie, bo przecież Rzeczpospolitą tworzą właśnie regiony" - zastrzegł przewodniczący ZG. Dopytywany, czy w zapisach programowych znajdzie się postulat autonomii regionu, wiceprzewodniczący RAŚ wyraził przekonanie, że "znajdzie się postulat szeroko rozumianej samorządności". "Co generalnie jest tym samym" - ocenił. "To kwestia przekazu; chcemy, by był on otwarty dla wszystkich. Straszenie – to nie jest nasz pomysł (…), to inni używali tego słowa, jako straszaka" - dodał Franki.
Inicjatorzy przedsięwzięcia zamierzają poświęcić wakacje na budowę struktur i zbieranie podpisów poparcia pod wnioskiem o rejestrację (potrzeba tysiąca; Franki wyraził nadzieję, że zebranych zostanie kilkadziesiąt tysięcy). Wybór władz, rejestracja i kongres założycielski mają odbyć się wczesną jesienią br.
"Biorąc pod uwagę doświadczenie dobrej współpracy, postanowiliśmy pójść o krok dalej. Uważamy, że ta współpraca, która odbywała się na niwie związanej z kulturą, z działalnością pozarządową, może i powinna odbywać się również na scenie politycznej" - mówił Mercik. "Wydaje się, że nasza formuła organizacji regionalistów wymaga rozwinięcia, poszerzenia i wzmocnienia" - uznał.
Mercik: głównym celem nowej partii będzie regionalny sejmikMercik podkreślił, że głównym celem nowej partii będzie regionalny sejmik (i m.in. w tym kontekście polem działania – całe województwo), a główną wartością – samorządność.
"Wierzymy, że to, co nam się udało na Śląsku, ale i w innych regionach, wynika z tego, że odrodziła się, albo została zbudowana na nowo samorządność. My, na Śląsku wierzymy w samorządność jeszcze mocniej; w okresie międzywojennym mieliśmy doświadczenie z pełną, prawdziwą samorządnością. (…) Tu, u nas, jest tradycja samorządności" - wyjaśniał.
"Bardzo chcemy, aby samorządność na Śląsku była jak najszersza. Żeby nie tylko nie była zawężana, ograniczana, ale też, żeby było jej coraz więcej. Wierzymy w samorządność, wierzymy, że sami, jeżeli nie będzie nam się przeszkadzało, a trochę pomagało, poradzimy sobie z większością nękających nas tu problemów, a problemy wymagające rozwiązań na poziomie centralnym będziemy zgłaszać, będziemy o nie walczyć" - zapowiadał.
Mercik zaznaczył, że twórcy partii odnoszą się m.in. do dziedzictwa niematerialnego i materialnego poprzednich pokoleń mieszkańców regionu. "Wierzymy, że to dziedzictwo powinno być naszym napędem na przyszłość. To, co nas odróżnia od innych regionów Polski, jest naszym bogactwem; chcemy się też tym dzielić i to promować – również na scenie politycznej" - dodał.
Franki akcentował, że przyszła partia chce działać na rzecz jakości życia w regionie. "Będziemy starali się podwyższać komfort życia wszystkich mieszkańców Górnego Śląska. Nas interesuje to, aby na Śląsku były dobre drogi, dobra komunikacja, żeby można było tutaj ciekawie, dobrze spędzać czas, żeby koniunktura gospodarcza wciąż rosła, by nikt nie miał problemów z utrzymaniem własnej rodziny" - wymieniał Franki.
Nowa partia zacznie od analizy lokalnych samorządówJednym z pierwszych działań przyszłej partii ma być analiza pracy lokalnych samorządów. Zdaniem twórców nowego bytu, większość z nich działa dobrze i ich przedstawicieli Śląska Partia Regionalna chce popierać.
Kluczowym polem działalności politycznej nowej partii ma być Sejmik Woj. Śląskiego. "Jesteśmy przekonani, że na poziomie regionu musi być obecna formacja polityczna, która jest formacją regionalną – nie jest oddziałem ogólnopolskiej partii. To nie znaczy, że negujemy te duże partie, ale widzimy, że stabilizacja sceny politycznej w woj. śląskim wynika chociażby z naszej obecności w sejmiku" - przekonywał Mercik.
Ruch Autonomii Śląska w ostatnich wyborach samorządowych wprowadził tam czterech radnych, obecnie współtworzy rządzącą regionem koalicję PO-PSL-RAŚ-SLD, a Mercik jest członkiem zarządu woj. śląskiego (trzech reprezentantów RAŚ weszło także do sejmiku poprzedniej kadencji, również przez większość jej czasu współtworząc koalicję). Z tego ugrupowania pochodzą ponadto m.in. radni powiatów, gmin czy miast (np. Katowic) czy wójt Lysek.
Przed wyborami do Sejmu 2015 r. w trzech okręgach woj. śląskiego - gliwickim, rybnickim i katowickim - listy wystawił komitet Zjednoczeni dla Śląska. Powołały go Niemiecka Wspólnota "Pojednanie i Przyszłość" oraz Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Niemców Woj. Śląskiego, zapraszając na swoje listy członków i przedstawicieli Rady Górnośląskiej. Komitet nie wprowadził żadnego posła do Sejmu.
Rada Górnośląska zrzesza obecnie kilkanaście takich organizacji, obok RAŚ i ZG m.in. Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej, Fundację Silesia, Towarzystwo "Pro Loquela Silesiana", Towarzystwo Pielęgnowania Śląskiej Mowy "DANGA", Niemiecką Wspólnotę "Pojednanie i Przyszłość", Związek Ślązaków, Ślōnską Ferajnę czy Przymierze Śląskie.
Franki zapewnił, że podczas niedawnych rozmów na forum Rady zainteresowanie nową partią wyrazili także przedstawiciele innych współtworzących ją stowarzyszeń. Podkreślił, że Śląska Partia Regionalna ma być platformą współpracy środowisk wywodzących się z różnych organizacji. Utworzenie partii nie ma oznaczać ich likwidacji, osłabienia czy też ograniczania ich członków, tym bardziej, że np. w istniejącym od 28 lat ZG działają także osoby będące już członkami istniejących partii. (PAP)
mtb/ js/