Premier: Polska będzie broniła wartości leżących u podstaw UE

2017-08-29 19:10 aktualizacja: 2018-09-26, 21:07
Warszawa, 24.08.2017. Premier Beata Szydło podczas konferencji prasowej, po posiedzeniu rządu, 24 bm. (mr)  Archiwum, fot. PAP/Jacek Turczyk
Warszawa, 24.08.2017. Premier Beata Szydło podczas konferencji prasowej, po posiedzeniu rządu, 24 bm. (mr) Archiwum, fot. PAP/Jacek Turczyk
Niech partykularne interesy poszczególnych państw nie przysłaniają najważniejszego zadania, jakim jest gwarancja bezpieczeństwa - wezwała we wtorek premier Beata Szydło. Zadeklarowała, że Polska będzie broniła wartości leżących u podstaw UE, takich jak wolny rynek i swobodna konkurencja.

Szefowa rządu w nagraniu opublikowanym na portalu społecznościowym Kancelarii Premiera odniosła się do - jak mówiła - "niesprawiedliwych dla Polski wypowiedzi niektórych unijnych polityków", które pojawiły się w ostatnim czasie.

"Dlatego pragnę jasno i wyraźnie podkreślić: Polska jest państwem praworządnym i demokratycznym, Polska jest krajem solidarnym i proeuropejskim. Wartości leżące u podstaw UE są dla nas ważne. Takimi wartościami jest m.in. wolny rynek i swobodna na nim konkurencja. Polski rząd będzie bronił tych wartości" - powiedziała.

"Dzisiaj w obliczu wyzwań, które stoją przed nami, Europejczycy nie mogą dać się podzielić. Niech partykularne interesy poszczególnych państw nie przysłaniają najważniejszego obecnie zadania, jakim jest zagwarantowanie bezpieczeństwa mieszkańcom naszego kontynentu" - podkreśliła Szydło.

We wtorek kanclerz Niemiec Angela Merkel na spotkaniu z dziennikarzami, zapytana o ocenę sytuacji w Polsce, powiedziała, że traktuje "bardzo poważnie" stanowisko KE w sprawie stanu praworządności w Polsce. Zastrzegła, że zależy jej na bardzo dobrych relacjach z Warszawą, lecz "nie może trzymać języka za zębami".

Merkel ma rozmawiać o kwestii praworządności w Polsce w środę w Berlinie z szefem Komisji Europejskiej Jean-Claudem Junckerem.

Procedura praworządności została wszczęta wobec Polski w 2016 r. w związku ze zmianami w Trybunale Konstytucyjnym wprowadzanymi przez rządzącą większość.

W lipcu br. KE oznajmiła, że w związku z planowanymi w Polsce zmianami w sądownictwie jest bliska uruchomienia art. 7 traktatu unijnego, dopuszczającego sankcje.

Komisja wydała zalecenie dotyczące czterech uchwalonych niedawno ustaw dotyczących zmian w systemie sądownictwa, które w ocenie KE stanowią zagrożenie dla praworządności. Dwie z nich - ustawa o Sądzie Najwyższym i nowelizacja ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa - zostały zawetowane przez prezydenta Andrzeja Dudę, który zapowiedział przygotowanie własnych projektów.

W poniedziałek Polska przekazała odpowiedź na zalecenia. Według informacji PAP, rząd w swojej odpowiedzi powołuje się na przykłady rozwiązań dotyczących wymiaru sprawiedliwości w wielu innych państwach członkowskich, m.in. w Hiszpanii, Danii czy Estonii. Podaje też w wątpliwość, czy KE ma kompetencje do prowadzenia dialogu dotyczącego praworządności oraz czy może się zajmować sprawami wymiaru sprawiedliwości. (PAP)

mce/ par/

TEMATY: