Premier Morawiecki: Polacy mają ogromne ambicje i aspiracje, my słuchamy tych refleksji i uwag

2023-03-11 20:45 aktualizacja: 2023-03-12, 07:25
Mateusz Morawiecki. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Mateusz Morawiecki. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Polacy mają ogromne ambicje i aspiracje; potrzeba kolejnych programów i kroków; słuchamy tych refleksji i uwag. Obowiązkiem rządzących jest zrobić wszystko, aby Polacy czuli się u siebie jak najlepiej – powiedział w sobotę premier Mateusz Morawiecki.

Premier Morawiecki w sobotę wczesnym popołudniem spotkał się z mieszkańcami Jasła na Podkarpaciu. Jak wówczas powiedział, "ruszamy na naszą trasę rozmów z Polakami, chcemy, aby nasz plan na kolejne cztery, a może osiem lat, wykuwał się właśnie na takich spotkaniach".

W sobotę wieczorem w TVP Info szef rządu zaznaczył, że jego ugrupowanie zaczęło wielką debatę programową i poszukiwanie nowych rozwiązań od rozmów z ludźmi. "Początek tutaj w Jaśle. Rzeczywiście jest tak, że ludzie cały czas tutaj widzą, jak wielki postęp zrobiliśmy. To dało się też usłyszeć podczas pytań po moim wystąpieniu" – zaznaczył.

"Jednocześnie też ludzie chcą jeszcze więcej, chcą nowych połączeń kolejowych, chcą nowych dróg. Wierzą, że tu można żyć normalnie, pracować, mieszkać, mieć rodziny i nie ma konieczności wyjazdu do dużego miasta. To jest dla nas niezwykle zobowiązujące, bo cieszymy się z tego, co udało się zrobić – nowe drogi, nowe miejsca pracy, uratowana tutaj w pobliżu rafineria Jedlicze – ale to wciąż aspiracyjnie jest za mało. Potrzeba kolejnych programów i kroków" – mówił Morawiecki.

Jak zapewnił, jego partia słucha "tych refleksji, tych uwag, tych obaw i lęków, które ludzie przedstawiają w mniejszych miejscowościach, ale też w wielkich miastach".

"Dziś te debaty toczą się w całej Polsce, prowadzą je moje koleżanki i koledzy z PiS" – dodał.

Szef rządu ocenił, że prowadzone debaty "to jest z jednej strony diagnoza, a z drugiej taka projekcja w przyszłość, odczytywanie ambicji Polaków". "W te pierwsze dwie kadencje zabezpieczyliśmy podstawowe potrzeby materialne, elementarną sprawiedliwość społeczną, przecież nasze programy właśnie takie są" – dodał.

"Zdaję sobie sprawę z tego, że Polacy mają ogromne ambicje i aspiracje. Te kolejne cztery, a może i osiem lat, jeśli taki będzie werdykt wyborców, chcemy, aby były poświęcone na przyszłość. Polska jest przyszłością, jest wielką nadzieją wszystkich obywateli, a obowiązkiem rządzących, jest zrobić wszystko, aby Polacy czuli się u siebie jak najlepiej, a Polska była najlepszym miejscem do życia w Europie" – podkreślił Morawiecki. 

Premier: uniezależniliśmy Polskę od surowców rosyjskich

Uniezależniliśmy Polskę od surowców rosyjskich. Rządy PO są winne uzależnienia nas w ramach koszmarnej rosyjsko-niemieckiej polityki gazowej i uzależnienia od ruskich surowców – powiedział premier Mateusz Morawiecki.

"Chcemy, aby sfera wolności poszerzała się w polskim społeczeństwie. Wbrew różnym kłamstwom, propagandzie i łatkom, które stara się nam przypinać, jesteśmy partią, która służy poszerzeniu obszarów wolności dla polskiego społeczeństwa" – powiedział premier w sobotę na antenie TVP Info.

Zaznaczył, że "spieramy się o realne kompetencje Unii Europejskiej". "Unia Europejska uzurpuje sobie coraz to kolejne kompetencje i my się temu zdecydowanie przeciwstawiamy. Uważamy, że Unia Europejska należy do wszystkich państw członkowskich i obywateli Unii Europejskiej, a nie do instytucji w Brukseli" – powiedział Morawiecki.

"Spieramy się o wizję przyszłości. Uważam, że utopia prowadzącą do stanów zjednoczonych Europy, centralizmu biurokratycznego, do narzucania coraz to bardziej absurdalnych rozwiązań, jest drogą donikąd. Przeciwstawiamy się jej z całą mocą" – podkreślił. "Cieszę się, że coraz więcej krajów Unii Europejskiej do nas dołącza. Zmiany polityczne we Włoszech dają nadzieję na zatrzymanie tej utopii" – zaznaczył.

Szef rządu ocenił także, że gdyby Polska podporządkowała się Francji i Niemcom, to "Ukraina by dzisiaj nie istniała, a ruskie wojska mielibyśmy u polskiej granicy, bo opanowaliby w parę tygodni całą Ukrainę". "Nie wiem, na co na początku wojny liczyły Francja i Niemcy, ale na pewno nie wierzyły w to, że Ukraina może się bronić" – dodał.

Morawiecki podkreślił także rolę NATO i armii amerykańskiej, a także polskiego wysiłku, oporu, działań i starań o sankcje oraz broń, organizację całego tego procesu i ofensywę dyplomatyczną. "To polityka Prawa i Sprawiedliwości, bo Platforma Obywatelska chyba by wykonała pierwszy telefon do Berlina, pytając, co można wysłać na Ukrainę" – powiedział. Ocenił także, że "Francja i Niemcy – wspaniałe kraje – nie zapewniłyby nam podstawowego parametru potrzebnego do życia, czyli bezpieczeństwa".

Na uwagę, że "to was Donald Tusk oskarża o sprzyjanie Rosji", Morawiecki powiedział, że nie wie, "jak można bardziej absurdalne tezy przedstawiać". "I to przedstawia ten, który z Putinem się obściskiwał, ten, który na molo w Sopocie dyskutował z nim nie wiadomo do końca zresztą o czym, ten, który uważał stosunki z Rosją za absolutnie normalne, ten który chciał uzależnić nas jeszcze bardziej od ruskiej ropy i ruskiego gazu, ten, który zrezygnował z budowy gazociągu do Norwegii, ten który zrezygnował z budowy tarczy antyrakietowej razem z ówczesnym prezydentem Stanów Zjednoczonych" – przypomniał, dodając, że "te argumenty falsyfikują tę tezę".

Podkreślił również, że "uniezależniliśmy Polskę od surowców rosyjskich, a oni byli winni uzależnienia nas w ramach tej koszmarnej rosyjsko-niemieckiej polityki gazowej i uzależnienia od ruskich surowców". (PAP)

Autorzy: Marcin Jabłoński, Anna Kruszyńska

kgr/