Jak długo będzie obowiązywał zakaz importu zboża z Ukrainy? Wiceszef MSZ odpowiada

2023-04-17 08:14 aktualizacja: 2023-04-17, 12:56
Wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Fot. PAP/ Tomasz Gzell
Wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Fot. PAP/ Tomasz Gzell
Myślę, że szczere rozmowy doprowadzą do tego, że sytuacja związana z ukraińskim zbożem zostanie unormowana, bo celem nie jest to, żeby zakaz importu obowiązywał w nieskończoność, tylko żeby zboże z Ukrainy, które ma trafić na eksport, tam trafiało - powiedział wiceszef MSZ Paweł Jabłoński.

Wiceminister spraw zagranicznych został zapytany w poniedziałek pytany w Radiu RMF FM i RMF24 o wprowadzony przez Polskę zakaz importu ukraińskiego zboża.

"Ministrowie rolnictwa będą o tym bezpośrednio rozmawiali. Tak naprawdę chodzi nam o to, żeby doprowadzić do sytuacji, w której żaden choćby najmniejszy transport zboża, który ma trafić na eksport, nie został wprowadzony na polski rynek" - powiedział Jabłoński.

Pytany, czy będą twarde rozmowy z ministrem rolnictwa Ukrainy w tej sprawie zaznaczył, że "rozmowy między naszymi ministrami i rządami będą bardzo szczere, one już w tej chwili są".

Poinformował, że strona ukraińska została uprzedzona o zamiarze zamknięcia granic.

"Już wcześniej zwracaliśmy się do strony ukraińskiej, aby dokładniej kontrolowali firmy eksportujące, aby plombowanie tych transportów odbywało się w sposób bardziej rzetelny. Było szereg problemów technicznych, które skutkowały później nieuczciwymi zachowaniami także po polskiej stronie" - mówił Jabłoński.

Wiceszef MSZ: naszym celem nie jest, by zakaz importu zboża z Ukrainy obowiązywał w nieskończoność

"Myślę, że szczere rozmowy doprowadzą do tego, że ta sytuacja zostanie unormowana, bo ostatecznym celem nie jest to, żeby zakaz importu obowiązywał w nieskończoność, tylko żeby doprowadzić do tego, żeby zboże z Ukrainy, które ma trafić na eksport, właśnie tam trafiało" - powiedział wiceszef MSZ.

Był też pytany o negatywną reakcję Komisji Europejskiej na jednostronne zamknięcie granic przez Polskę.

"Ja bym bardzo chciał, żeby Unia tak szybko reagowała w momencie, kiedy premierzy Polski, Rumunii, Węgier, Słowacji i Bułgarii skierowali list do przewodniczącej Komisji Europejskiej około trzy tygodnie temu z prośbą o pilną interwencję. Ten list nie spotkał się nawet z żadną odpowiedzią" - powiedział Jabłoński.

Dziś - dodał - "mamy reakcje, może dobrze, że jest ta reakcja, bo w Unii Europejskiej wiele instytucji powinno zdać sobie sprawę z powagi sytuacji".

Stwierdził zarazem, że "przesłanki pozwalające na zastosowanie tych nadzwyczajnych środków zostały spełnione". "Jesteśmy przekonani, że sprawa jest zgodna z prawem" - zaznaczył Jabłoński.

Zakaz przywozu z Ukrainy produktów rolnych

15 kwietnia 2023 r. weszło w życie rozporządzenie Ministra Rozwoju i Technologii w sprawie zakazu przywozu z Ukrainy produktów rolnych. Rozporządzenie wprowadza zakaz przywozu do 30 czerwca br. określonych produktów pochodzących lub przywożonych z terytorium Ukrainy na terytorium Polski - m.in. zboża, cukru, owoców i warzyw.

W niedzielę rzeczniczka Komisji Europejskiej ds. gospodarczych Arianna Podesta przekazała, że KE wie o zakazie importu płodów rolnych zapowiedzianym przez Polskę i Węgry. Podkreśliła, że KE poprosiła władze obu krajów o informacje w tej sprawie. "W tym kontekście należy podkreślić, że polityka handlowa należy do wyłącznych kompetencji UE, a zatem działania jednostronne są niedopuszczalne. W tak trudnych czasach kluczowe znaczenie ma koordynacja i uzgodnienie wszystkich decyzji w UE" - oświadczyła również przedstawicielka KE.

W sobotę we wsi Łyse koło Ostrołęki (woj. mazowieckie) podczas konwencji PiS dotyczącej rolnictwa zaprezentowano pakiet rozwiązań dla rolników zakładający powszechny skup zboża, dopłaty do nawozów, zakaz wwozu produktów rolniczych z Ukrainy. (PAP)

Autor: Piotr Śmiłowicz

mj/