Obchody Święta Niepodległości. Tak świętować będą politycy
11 listopada w Święto Niepodległości politycy Konfederacji i PiS wezmą udział w Marszu Niepodległości, który przejdzie ulicami Warszawy. Politycy KO, PSL i Polski 2050 podkreślają, że wezmą udział w obchodach, które będą odbywały się w całym kraju. Nowa Lewica i Razem świętowały już w piątek, 7 listopada.
Prezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości Bartosz Malewski pytany przez PAP o uczestnictwo w marszu sił politycznych odparł, że organizatorzy nie wystosowali bezpośrednich zaproszeń do polityków czy konkretnych ugrupowań. Jak jednak dodał, na pewno nie zabraknie na nim osób związanych z Ruchem Narodowym czy Konfederacją. Jednocześnie podkreślił, że wydarzenie jest otwarte i każdy może wziąć w nim udział.
– Zapraszam serdecznie wszystkich, niezależnie od tego, co robią na co dzień, czym się zajmują, jakie mają poglądy, jeżeli uważają się za patriotów i czują przywiązanie do biało-czerwonej flagi, to na pewno odnajdą się na Marszu Niepodległości. Gorąco zachęcam – powiedział Malewski.
Pytany o gości z zagranicy odpowiedział, że tak jak co roku obecni będą przedstawiciele węgierskiej młodzieżówki Mi Hazánk Mozgalom (Ruch Naszej Ojczyzny). Jak dodał, niewykluczone, że pojawią się także reprezentanci środowisk narodowych i patriotycznych z państw Europy Zachodniej. Nie chciał komentować doniesień medialnych ws. możliwego uczestnictwa w marszu prezydenta Karola Nawrockiego.
Konfederacja
Politycy Konfederacji w ostatnich tygodniach szeroko zachęcali do uczestnictwa w Marszu Niepodległości. Robili to m.in. jej liderzy, Sławomir Mentzen oraz Krzysztof Bosak, którzy 11 listopada zamierzają uczestniczyć w Marszu. Do organizatorów wydarzenia należą działacze związani z Ruchem Narodowym, ugrupowaniem, któremu szefuje Bosak i które współtworzy wraz z Nową Nadzieją klub parlamentarny Konfederacji.
Dyrektor biura prasowego Konfederacji Michał Urbaniak, także członek stowarzyszenia Marsz Niepodległości, powiedział PAP, że członkowie RN będą szli w marszu „w sporej grupie”, stanowiąc własny sektor. Dodał, że w marszu uczestniczyć będą także działacze Nowej Nadziei.
PiS
Prawo i Sprawiedliwość ma rozpocząć obchody Święta Niepodległości w przeddzień, 10 listopada. Rzecznik PiS Rafał Bochenek zamieścił we wtorek na platformie X program społecznych obchodów z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. 10 listopada o godz. 8 odbędzie się msza w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej w Kościele Seminaryjnym, a o godz. 19 msza w Archikatedrze św. Jana Chrzciciela; o godz. 20.30 rozpocznie się Marsz Pamięci na Plac Piłsudskiego, gdzie zostaną złożone kwiaty pod pomnikiem marszałka. Zaplanowano też wystąpienie Kaczyńskiego.
Szef klubu Mariusz Błaszczak potwierdził w ub. tygodniu udział Kaczyńskiego w tegorocznym Marszu Niepodległości 11 listopada. – Będziemy uczestniczyli w tym marszu, bo to nie jest marsz narodowców, tylko marsz polskich patriotów – podkreślił poseł. Biuro poselskie b. wiceszefa MS, posła PiS Marcina Romanowskiego przebywającego od grudnia ub.r. w Budapeszcie organizuje w Biłgoraju wyjazd na Marsz Niepodległości do Warszawy.
KO
Poseł KO Mariusz Witczak podkreślił w rozmowie z PAP, że Marsz Niepodległości jest zawłaszczony przez jedno środowisko, choć widać też, że prezes Kaczyński swoją obecnością na marszu próbuje coś „ugrać” dla swojej partii. Zdaniem polityka do gry wkroczy też prezydent Karol Nawrocki, który będzie chciał być patronem marszu.
Witczak dodał, że patriotyzm i historia są bardzo instrumentalnie traktowane przez skrajną prawicę i przez ludzi, którzy się podszywają pod prawicę. Jak ocenił, Marsz Niepodległości jest „pałką polityczną na swoich wrogów” i dopóki tak będzie, nie będzie wydarzeniem wspólnotowym.
Tymczasem prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podczas tegorocznej kampanii wyborczej nie wykluczył w rozmowie z liderem Nowej Nadziei Sławomirem Mentzenem swojej obecności na Marszu Niepodległości. Pytany przez Mentzena, czy następny marsz będzie z jego udziałem, odpowiedział: – Pójdzie pan ze mną? Pójdziemy wszyscy? Mam nadzieję, że będzie taka okazja, że wszyscy będziemy mogli pójść w marszu – mówił wówczas Trzaskowski.
W zamieszczonym w poniedziałek filmie Trzaskowski zaznaczył, że nie była to twarda deklaracja jego udziału w marszu. – Mówiłem o tym, że może kiedyś zostaną spełnione pewne okoliczności, kiedy wszyscy będziemy mogli razem pójść na Marsz Niepodległości. Nie wydaje mi się, by one zostały spełnione. Niestety sam Marsz Niepodległości to dalej impreza tylko jednego środowiska, a ja bym chciał, byśmy mogli świętować święto narodowe wspólnie – podkreślił prezydent stolicy.
Jednocześnie zaprosił na koncert „Wspólna Niepodległa” organizowany 11 listopada przed Muzeum Historii Polski w Warszawie. Dodał, że każdy powinien obchodzić święto narodowe w sposób, jaki uzna za stosowny. – Bezpiecznie, godnie i najlepiej bez szkód dla miasta – dodał.
PSL
Poseł Jarosław Rzepa (PSL) powiedział PAP, że politycy PSL będą tego dnia uczestniczyć w różnych uroczystościach w regionach. – Mamy bardzo dużo zaproszeń na różnego rodzaju imprezy patriotyczne. One nie będą miały takiego charakteru jak ta warszawska, która czasami przeradza się w różne, czasami trochę nieciekawe, powiedziałbym, odsłony – podkreślił poseł PSL. – Trzeba się z ludźmi spotykać na dole, a niekoniecznie uczestniczyć w tym, co wydaje mi się, że jednak z tym patriotyzmem czasami na końcu nie ma wiele wspólnego – dodał Rzepa.
Polska 2050
Poseł Polski 2050 Łukasz Osmalak w rozmowie z PAP przyznał, że nigdy nie brał udziału w Marszu Niepodległości. – Ja jestem ze Śląska i zawsze mi było daleko przyjechać 11-go – powiedział. – To nie jest tak, że jestem przeciwny Marszowi Niepodległości, natomiast nie ze wszystkim, co dzieje się na Marszu Niepodległości, się zgadzam – dodał.
Szef klubu Polska 2050 Paweł Śliz przyznał, że posłowie tego ugrupowania raczej rozjeżdżają się tego dnia po swoich okręgach. On sam zamierza złożyć kwiaty pod Pomnikiem Niepodległości podczas uroczystości w Myślenicach. Poseł Sławomir Ćwik dodał, że na Marszu Niepodległości można spodziewać się polityków z Warszawy, ale inni świętują u siebie. – Oczywiście, że biorę udział w świętowaniu, ale w Zamościu. Tam będą uroczystości patriotyczne, a także przemarsz ulicami miasta – powiedział Ćwik.
Nowa Lewica i Partia Razem
Zarówno Nowa Lewica, jak i Partia Razem Święto Niepodległości obchodziły w piątek, 7 listopada. Data nawiązuje do założenia przez Ignacego Daszyńskiego – polityka lewicy w międzywojniu – tzw. rządu lubelskiego. Tymczasowego, założonego przez polityków lewicy, pierwszego rządu w niepodległej Polsce.
Politycy Nowej Lewicy, jak co roku, z okazji Święta Niepodległości złożyli kwiaty pod pomnikiem Ignacego Daszyńskiego. Politycy Razem spotkali się o godz. 20 przed Bramą Straceń na warszawskiej Cytadeli, zapraszając swoich sympatyków do wzięcia udziału w tej uroczystości.
Działacze obu partii zapowiadają, że nie wezmą udziału w Marszu Niepodległości 11 listopada w Warszawie.
Tegoroczny Marsz Niepodległości pod hasłem „Jeden naród, silna Polska” rozpocznie się w stolicy o godz. 13 modlitwą na rondzie Dmowskiego. O godz. 14 nastąpi jego otwarcie, odśpiewanie hymnu, a potem uczestnicy marszu ruszą w stronę błoni stadionu Narodowego. Manifestację, która od lat przechodzi ulicami Warszawy w rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, od 2011 roku organizuje stowarzyszenie Marsz Niepodległości. (PAP)
amk/ kl/ kmz/ ero/ mt/ sza/ iwo/ par/ mhr/