O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Odeszła Bogumiła Wander, legendarna spikerka telewizyjna i jedna z największych gwiazd TVP

We wtorek, po długiej chorobie zmarła spikerka telewizyjna Bogumiła Wander. O jej odejściu poinformowała rodzina.

Bogumiła Wander. fot. PAP/Andrzej Rybczyński
Bogumiła Wander. fot. PAP/Andrzej Rybczyński

Bogumiła Wander od lat 70. związana z Telewizją Polską przez dekady towarzyszyła Polakom jako niezapomniana spikerka, prezenterka i konferansjerka. Zapowiadała na żywo programy w TVP1 i TVP2 oraz prowadziła największe polskie festiwale muzyczne w Opolu i w Sopocie. Zajmowała się również produkcją i realizacją programów telewizyjnych: realizowała teleturnieje i programy o tematyce artystycznej.

W swoim dorobku ma także dwa filmy dokumentalne: "Conrad Drzewiecki o sobie. To nie ja, to taniec", który w powstał w 1997 roku i został wyprodukowany przez TVP1 oraz film "Andrzej Strumiłło. A-4 dziennik rysowany" z 1998 roku. Wystąpiła także w filmie "W klatce" w reżyserii Barbary Sass z 1987, grając w epizodzie samą siebie. Była członkinią Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, a przez dziesięć lat pracowała w zarządzie organizacji" - napisano w oświadczeniu.

Bogumiła Wander urodziła się 7 października 1943 roku, w Kaliszu, w artystycznej rodzinie – ojciec był muzykiem, mama aktorką lalkarką. Po maturze chciała studiować historię sztuki, ostatecznie jednak zdecydowała się na historię, ale z wyboru nie była zbyt zadowolona i wciąż szukała swojej ścieżki.

Gdy pod koniec lat 60. usłyszała o konkursie na spikera w łódzkiej telewizji, nie wahała się ani przez chwilę. "To była szansa wejścia w inny świat i nie mówię tu wcale o chęci bycia popularną. Po prostu kierowała mną ciekawość życia" - opowiadała w "Super Expressie”. Udało się jej przejść przez wszystkie cztery etapy i w ten sposób dostała swoją pierwszą pracę. Okazało się, że kamera ją kocha, widzowie również; ceniono ją za profesjonalizm, zachwycano się jej charyzmą, niezwykłą barwą głosu, urodą i prezencją (Wander mówiła, że nie miała stylisty, sama odpowiadała za swoje stroje czy makijaż).

Rozpoczynała karierę w Łódzkim Ośrodku TVP, w krótkim czasie dostrzeżono jej talent oraz urodę i zatrudniono w ośrodku warszawskim. Od połowy lat 70. XX wieku zapowiadała na żywo programy w TVP1 i TVP2, a po zróżnicowaniu obu anten w latach 80. pozostała w TVP1. Była konferansjerką na Festiwalu Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze.

W roku 1979 przerwała pracę w telewizji, wyjeżdżając z mężem do Brukseli. Powróciła w roku 1982. W późniejszych latach, obok pracy jako spikerka, zajęła się również produkcją telewizyjną o tematyce artystycznej i przygotowaniem cyklicznego magazynu baletowego "Życie na pointach".

"Pracowała na stanowisku prezentera najdłużej ze 'starej gwardii' spikerów telewizyjnych, do roku 2003. Prowadziła także wiele dużych imprez, m.in. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu czy festiwal w Sopocie" - przypomina Uniwersytet Łódzki.

Bogumiła Wander w ostatnich latach cierpiała na chorobę Alzheimera. Zmarła we wtorek 30 lipca w wieku 80 lat (PAP)

kh/

Tematy

Zobacz także

  • Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
    Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Darek Delmanowicz

    Śmierć 24-latki z Torunia. Ustalono wstępną przyczynę zgonu

  • 75-latek zmarł w trakcie przewożenia do szpitala. Fot. PAP/	Szymon Pulcyn
    75-latek zmarł w trakcie przewożenia do szpitala. Fot. PAP/ Szymon Pulcyn

    75-latek zasłabł w komisji wyborczej. Zmarł w drodze do szpitala

  • Centrum zaburzeń rytmu serca Narodowego Instytutu Kardiologii w Warszawie Fot. PAP/Leszek Szymański
    Centrum zaburzeń rytmu serca Narodowego Instytutu Kardiologii w Warszawie Fot. PAP/Leszek Szymański

    Powoduje więcej zgonów niż zawały. Eksperci ostrzegają

  • Karetka i wóz straży/zdjecie ilustracyjne Fot. PAP/Leszek Szymański
    Karetka i wóz straży/zdjecie ilustracyjne Fot. PAP/Leszek Szymański

    Mężczyzna zmarł po ataku byka

Serwisy ogólnodostępne PAP