Odmowa przerwania ciąży lub aborcji farmakologicznej. Nowe wytyczne dla prokuratorów przekazane do pilnych konsultacji
Prokurator generalny Adam Bodnar przekazał do pilnego zaopiniowania Krajowej Radzie Prokuratorów projekt wytycznych ws. prowadzenia postępowań dotyczących odmowy dokonania przerwania ciąży oraz tzw. aborcji farmakologicznej - poinformowała rzeczniczka PG prok. Anna Adamiak.
Podstawą przygotowania projektu wytycznych było sprawozdanie przygotowane przez powołany w kwietniu 2024 r. przez Prokuratora Generalnego zespół prokuratorów, których zadaniem było opracowanie wskazówek metodycznych dla prowadzenia spraw dotyczących odmowy dokonania przerwania ciąży oraz tzw. aborcji farmakologicznej.
Zespół prokuratorów - podano w komunikacie PK - zbadał akta 590 postępowań prowadzonych w latach 2016-2023 w prokuraturach rejonowych i okręgowych, zakończonych decyzjami merytorycznymi, a celem analizy było zapoznanie się z praktyką prokuratorską przy prowadzeniu tego rodzaju spraw, w tym m.in. poprawnością przyjętej kwalifikacji prawnej czynów, dynamiką podejmowanych czynności, zasadnością decyzji merytorycznych.
Z ustaleń zespołu wynika, że "w 462 sprawach wydano decyzje o odmowie lub umorzeniu śledztwa, 99 spraw zakończono aktami oskarżenia, w 14 sprawach skierowano do sądu wnioski o konsensualne zakończenie postępowania przygotowawczego (...), a w 11 - wnioski o warunkowe umorzenie śledztw", zaś w "4 sprawach wydano postanowienia o zawieszeniu postępowania".
Czyny, których dotyczyły postępowania kwalifikowane, były z art. 152 Kodeksu karnego mówiącego m.in., że "kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę z naruszeniem przepisów ustawy, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech", i przewiduje taką samą karę za pomoc kobiecie ciężarnej w przerwaniu ciąży z naruszeniem przepisów ustawy lub za nakłanianie jej do aborcji. Niektóre kwalifikowane były z art. 152 Kk wraz z artykułami Prawa farmaceutycznego dotyczącymi m.in. wprowadzania do obrotu i stosowania produktów leczniczych niewpisanych do RejestruProduktów Leczniczych Dopuszczonych do Obrotu na terytorium Polski.
Jak poinformowano, "sprawy inicjowane były najczęściej przez kobiety, które nakłaniano lub którym udzielono pomocy w terminacji ciąży oraz osoby pozostające z nimi w szczególnie bliskich stosunkach osobistych lub relacjach rodzinnych". Sprawy inicjował także personel medyczny, a ponadto "podstawę wszczęcia spraw stanowiły także materiały wyłączone z innych postępowań, które dotyczyły zorganizowanych grup przestępczych, zajmujących się m.in. handlem środkami wczesnoporonnymi".
"W zdecydowanej większości spraw prokuratorzy referenci prawidłowo analizowali złożone zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa oraz prawidłowo ukierunkowywali postępowania" - podano w komunikacie.
Poinformowano, że za zasadne uznane zostały decyzje "o odmowie wszczęcia śledztwa w sprawach zainicjowanych zawiadomieniami, które dotyczyły m.in. wpisów na Facebooku czy wypowiedzi zawierających informacje o złożeniu przez nieustaloną osobę zamówienia na preparaty o działaniu wczesnoporonnym dla nieustalonych kobiet, czy artykułów prasowych, zawierających dane "o rekordowej liczbie aborcji w Polsce", wpisach na Instagramie "Aborcyjnego Dream Teamu" i inne".
"Pomoc w przerwaniu ciąży musi mieć charakter konkretny i zostać udzielona kobiecie ciężarnej, co do której istnieją dane umożliwiające ustalenie jej tożsamości. Zgodnie z orzecznictwem sądów powszechnych upublicznienie abstrakcyjnych informacji dotyczących możliwości przerywania ciąży nie rodzi po stronie organów ścigania obowiązku podjęcia czynności procesowych" - zaznaczono.
Jak poinformowano, w przypadkach zakończonych skierowaniem aktów oskarżenia wyodrębniono trzy grupy spraw o różnym stopniu społecznej szkodliwości: "postępowania dotyczące dystrybuowania środków poronnych dokonywane w celu osiągnięcia korzyści majątkowej; sprawy, w których na kobietę będącą w ciąży wywierano presję psychiczną w celu dokonania aborcji, mimo że były zdecydowane, aby utrzymać ciążę i urodzić dziecko; postępowania, w których kobiety same dobrowolnie zdecydowały o przerwaniu ciąży, a inna osoba, zwykle ich partner, pomagał im w nabyciu środków poronnych czy w transporcie za granicą".
"W sprawach, w których skierowano do sądu akty oskarżenia, co do zasady zapadały wyroki skazujące po przeprowadzeniu postępowania sądowego, bądź uwzględnieniu wniosków o warunkowe umorzenie lub konsensualne zakończenie sprawy" - podano w komunikacie.
Według zespołu prokuratorów przeważającym rodzajem kary wymierzanym przez sądy osobom najbliższym pomagającym kobiecie ciężarnej w terminacji ciąży były kary ograniczenia wolności (wykonywanie nieodpłatnie kontrolowanej pracy na cele społeczne). W takich sprawach sądy również warunkowo umarzały postępowanie. Kary surowsze były wymierzane grupom przestępczym i osobom zajmującym się sprzedażą środków wczesnoporonnych, czyniącym sobie z tego procederu stałe źródło dochodu.
Zespół przeanalizował także zagadnienia dotyczące tzw. turystyki aborcyjnej - wykonania zabiegu przerwania ciąży w krajach, w których jest on legalny, a "ustalenia wykazały niejednolitą praktykę w tym zakresie".
Zbadana została także grupa postępowań dotyczących sytuacji, w których placówki medyczne odmówiły wykonania legalnej aborcji. Zespół zarekomendował, by w każdej sprawie, w której personel medyczny odmówił przeprowadzenia legalnej aborcji, w wyniku czego wystąpił uszczerbek na zdrowiu i w konsekwencji narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, niezwłocznie wdrożyć postępowanie przygotowawcze, by wyjaśnić okoliczności zaistniałego zdarzenia.
Do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 r. przerywanie ciąży w Polsce było możliwe w trzech przypadkach: gdy ciąża zagraża życiu lub zdrowiu kobiety, gdy powstała w wyniku czynu zabronionego (np. gwałtu lub kazirodztwa), albo istniało uzasadnione podejrzenie ciężkich i nieodwracalnych wad płodu. W październiku 2020 roku TK zakwestionował trzecią z tych przesłanek (PAP)
ep/