Paraliż kolei w Hiszpanii. "Poważny akt sabotażu"
Kradzież kabli spowodowała w niedzielę wieczór zatrzymanie szybkiej kolei ze stolicy Hiszpanii – Madrytu, do Andaluzji na południu kraju. W poniedziałek ruch pociągów jest stopniowo przywracany, a rząd mówi o „poważnym akcie sabotażu”.
Jak poinformował na portalu X minister transportu Oscar Puente, do kradzieży kabli miedzianych, używanych w infrastrukturze kolejowej, doszło w pięciu punktach. Pierwotnie mówiono o czterech.
W poniedziałek ruch pociągów stopniowo wraca do normy; po południu ma zostać przywrócony w 100 proc.
La operativa está ya plenamente restablecida, tras una noche muy difícil para los viajeros y para el personal de Adif y Renfe que han tenido que actuar en circunstancias tremendamente complejas. El robo de cable de señalización ha sido finalmente en 5 puntos, no en 4 como… https://t.co/2eTrJ1T30V pic.twitter.com/8uRZ3KyWaE
— Oscar Puente (@oscar_puente_) May 5, 2025
Jak podaje dziennik „El Mundo”, co najmniej 10,7 tys. pasażerów i 30 pociągów utknęło między stacjami w związku z kradzieżą. Wiele osób musiało spędzić noc w wagonach.
Według ministra transportu, kradzież kabli była „poważnym aktem sabotażu”. Śledztwo w tej sprawie prowadzi hiszpańska żandarmeria.
To skoordynowana akcja. Ktokolwiek to zrobił, wiedział, co robi
Sieć kolei dużych prędkości łączy główne miasta w Hiszpanii. Jest podatna na kradzieże kabli, gdyż trasy biegną przez rozległe niezamieszkanie obszary.
Z Madrytu Marcin Furdyna (PAP)
mrf/ mal/ pap/