Politolog o zmianach w ukraińskim rządzie. Co okazało się "sensacją"?
W Ukrainie doszło nie tyle do zmiany rządu, co do jego rekonfiguracji pod względem personalnym i funkcjonalnym; nie zaszły żadne konkretne, znaczące zmiany polityczne, a rola rządu pozostanie taka jak wcześniej - powiedział PAP politolog Wołodymyr Fesenko, szef kijowskiego Centrum Badań Politycznych Penta.
W czwartek Rada Najwyższa (parlament) Ukrainy na wniosek nowej premierki Julii Swyrydenko zatwierdziła skład jej rządu. Na sesji plenarnej 253 deputowanych zagłosowało za powołaniem członków Gabinetu Ministrów. Poprzedni premier Denys Szmyhal został ministrem obrony, a dotychczasowy szef MSZ Andrij Sybiha zachował stanowisko.
Według Fesenki wpływy Swyrydenko w rządzie będą nieco większe niż Szmyhala. Zdaniem eksperta wszystkie kluczowe decyzje będą podejmowane w kancelarii prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, a Gabinet Ministrów będzie je wdrażał. „Zadania zostały nieco zaktualizowane, ale pozostają mniej więcej takie same” - zauważył.
Produkcja broni pierwszym priorytetem rządu
W środę Zełenski powiedział, że obecnie około 40 proc. broni na froncie, we wszystkich operacjach, to broń ukraińska. „Musimy osiągnąć poziom 50 proc. ukraińskiej broni w ciągu pierwszych sześciu miesięcy pracy nowego rządu poprzez zwiększenie własnej produkcji” - podkreślił.
W ocenie Fesenki pierwszym priorytetem nowego rządu będzie zwiększenie produkcji broni, a drugim - zapewnienie stabilności gospodarczej, finansowej i społecznej państwa. „Mówiąc wprost, będziemy musieli znaleźć pieniądze na następny rok. I myślę, że jest to jeden z powodów, dla których Swyrydenko została premierem. To będzie jej zadanie” - oświadczył.
Druga edycja zmian strukturalnych w rządzie
Według politologa w rządzie nastąpią pewne zmiany strukturalne – to wzmocnienie ministerstw i zmniejszenie ich liczby, a więc powrót do dużych resortów. „Tak było już na początku prezydentury Zełenskiego, teraz mamy drugą edycję. Wzmocnione zostanie ministerstwo gospodarki, a przede wszystkim – ministerstwo obrony” - wyjaśnił.
Zdaniem Fesenki nowy resort obrony będzie miała dwa główne zadania: produkcję broni i jej zakup. „Ministerstwo będzie faktycznie zarządzać zarówno produkcją broni, jak i zamówieniami. Możliwe, że proces zamówień na broń zostanie maksymalnie skrócony, aby uniknąć niepotrzebnych biurokratycznych powiązań między produkcją a dostawą uzbrojenia” - powiedział.
"Sensacja" w sprawie ukraińskiej ambasady w Waszyngtonie
W czwartek Zełenski podpisał też dekret powołujący Olhę Stefaniszynę na stanowisko specjalnej wysłanniczki prezydenta ds. rozwoju współpracy z USA; prawdopodobnie będzie ambasadorką Ukrainy w Waszyngtonie. Przypomniał, że Stefaniszyna uczestniczyła w negocjacjach ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie nowego formatu współpracy gospodarczej i utworzenia Amerykańsko-Ukraińskiego Funduszu Inwestycyjnego na rzecz Odbudowy.
W ocenie politologa „sensacją” jest to, co stało się z nominacją nowego kandydata na ambasadora Ukrainy w Stanach Zjednoczonych, która nie została jeszcze oficjalnie zatwierdzona przez USA.
„Wszystko zmieniło się w ciągu dwóch dni. Na początku tygodnia Zełenski spotkał się z (byłym ministrem obrony) Rustemem Umierowem i omówił jego pracę w Stanach Zjednoczonych. Pojawiła się wyraźna sugestia, że może on zostać ambasadorem Ukrainy w USA. A potem Zełenski mianował Stefaniszynę, wszystko się zmieniło. Nie wiadomo, co się stało” - przyznał.
Zdaniem Fesenki strona amerykańska nie zgodziła się na to, by Umierow został ambasadorem w USA, ponieważ chce, by odpowiadał za rozmowy Ukrainy i Rosji w Stambule. „Gdyby był w Waszyngtonie, nie mógłby bezpośrednio zajmować się negocjacjami w Stambule. Byłoby to trudne pod względem logistycznym. To jeden z powodów” - ocenił.
„Umierow pozostaje w zespole prezydenta. Pojawiają się doniesienia, że zostanie jednym z szefów Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO), ale nie wiadomo jeszcze, jakie stanowisko tam obejmie” - powiedział Fesenko.
Z Kijowa Iryna Hirnyk (PAP)
ira/ akl/ lm/ ał/