Politycy nowej KO: konsolidacja pomoże w wyborach i umacnia przywództwo Tuska
Połączenie trzech partii będzie czynnikiem, który ma pomóc wygrać wybory, to też umocnienie przywództwa Donalda Tuska - tak politycy PO, Nowoczesnej i Inicjatywy Polskiej komentują efekty zjednoczenia w jedną Koalicję Obywatelską. Dodają, że jest to też odpowiedź na antyzachodnią retorykę PiS.
W kuluarach sobotniej konwencji zjednoczeniowej PO, Nowoczesnej i Inicjatywy Polskiej, podczas której powstała nowa formacja Koalicja Obywatelska. PAP zapytała kilku polityków nowego ugrupowania, o znaczenie tego aktu.
- Jak popatrzymy na historię wiele lat wstecz, tam gdzie się ludzie jednoczyli, tam wygrywali. To połączenie to też ruch w bardzo dobrą stronę, kiedyś w podobny sposób powstał Sojusz Lewicy Demokratycznej przez połączenie różnych mniejszych ugrupowań i przyniosło to sukces - powiedział PAP Grzegorz Napieralski, były przewodniczący SLD, od jakiegoś czasu członek PO.
Dopytywany, jak ocenia oblicze ideowe nowej formacji, Napieralski zaznaczył, że „są w niej wyraźne dwa skrzydła”. - Są dotychczasowi politycy Platformy Obywatelskiej, są ci lewicowi, ale ja uważam, że to lepiej. Kaczyński przed 2015 tak samo budował, od umiarkowanego Gowina, po radykalnego Ziobrę. SLD się budowało od związku zawodowego po ruchy kobiet - przypomniał.
- Nie daliśmy się rozpuścić w Koalicji Obywatelskiej przez kilka lat, nie damy się teraz - powiedział PAP dotychczasowy polityk Inicjatywy Polskiej Dariusz Joński, pytany, czy wyraźnie lewicowa IPl nie zatraci swojej tożsamości ideowej w nowej formacji. - Nasza liderka nadal będzie ministrą edukacji, a my nadal będziemy stać na straży naszych wartości, będziemy mówić o liberalizacji aborcji, darmowej antykoncepcji i edukacji seksualnej, a dochodzą nowe tematy, związane z bezpieczeństwem i konkurencyjnością gospodarki - zaznaczył Joński.
Joński dodał, że wszystkie podmioty składające się na KO będą traktować się po partnersku, bo tak dotąd było, zaś przewodniczący wszystkich trzech partii wejdą do zarządu nowej Koalicji Obywatelskiej. - Wszystko wskazuje na to, że Donald Tusk poprowadzi nas do kolejnych wyborów, a wiceprzewodniczącymi będą Barbara Nowacka i Adam Szłapka - powiedział.
- Zjednoczenie to jest odpowiedź na to, co się dzieje po drugiej stronie, kiedy druga strona wchodzi na szaleńczy kurs zimnej wojny z Zachodem. Jest czas, żeby pokazać, że po stronie partii prodemokratycznych jest energia do tego, żeby nie tylko się łączyć, ale dać jakąś alternatywę wobec linii PiS - wskazał w rozmowie z PAP Witold Zembaczyński, dotąd z Nowoczesnej.
- Chcemy pokazać, że Polakom proponujemy dobre życie i wektory nastawienia na Zachód. To alternatywa wobec tego, co prezes Kaczyński (Jarosław Kaczyński - PAP) w Katowicach zaproponował. Dobrze, że to złożyło się w czasie. Zapowiedź z jednej strony zimnej wojny z Zachodem, a z drugiej znak łączenia. Tak jak łączymy się w ramach trzech ugrupowań, tak będziemy się łączyć w ramach Unii Europejskiej i dobrze, że dzisiaj Francja padała z ust premiera i przewodniczącego Szłapki, bo to jest alternatywna opowieść wobec tego, co prezes Kaczyński mówił o Francji, stawiając ją w rzędzie naszych wrogów - dodał Zembaczyński.
Wiceminister aktywów państwowych i członek zarządu PO Robert Kropiwnicki odnosząc się w rozmowie z PAP do zjednoczenia podkreślił, że „to konsolidacja przed wyborami i zapowiedź dynamizowania działań”. - Czuć to było na tej sali. Czuć było, że ludzie chcą zwyciężać i stać po stronie wartości i to myślę że jest idealny moment by zrobić przegrupowanie i wejść na nową prostą do wyborów - podkreślił.
Dodał, że konwencja zjednoczeniowa była czynnikiem optymistycznym, ważnym zwłaszcza w kontekście niedawnej porażki Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich. - Można to czytać, że to jest przygotowanie do kolejnych wyborów. Wyciągamy wnioski z tych ostatnich miesięcy, ale kluczem jest dla nas konsolidacja środowisk koalicji rządowej, by móc wygrać wybory - dodał.
- Zawsze silny Donald Tusk staje jeszcze silniejszy, bo ma koalicjantów, którzy będą go bardzo mocno wspierać i wspólnie działać w Koalicji Obywatelskiej - skomentowała zaś była premier Ewa Kopacz. (PAP)
pś/ mick/ grg/