O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Ponad 900 żołnierzy i funkcjonariuszy strzeże bezpieczeństwa na torach kolejowych w woj. śląskim

Ponad 900 żołnierzy i funkcjonariuszy strzeże bezpieczeństwa na torach kolejowych w woj. śląskim - poinformował w poniedziałek wojewoda śląski Marek Wójcik. Sieć kolejowa w tym regionie liczy ponad 2 tys. km torów - zaznaczył.

Wojewoda Wójcik: bezpieczeństwa torów w regionie strzeże ponad 900 żołnierzy i funkcjonariuszy. Fot. PAP/	Darek Delmanowicz (zdjęcie ilustracyjne)
Wojewoda Wójcik: bezpieczeństwa torów w regionie strzeże ponad 900 żołnierzy i funkcjonariuszy. Fot. PAP/ Darek Delmanowicz (zdjęcie ilustracyjne)

Na briefingu po posiedzeniu Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego dot. bezpieczeństwa w ruchu kolejowym na terenie woj. śląskiego wojewoda Wójcik przypomniał, że znajduje się tam ok. 10 proc. całej polskiej infrastruktury kolejowej, w tym m.in. zakończenie szerokotorowej linii do Sławkowa.

Więcej

Linia kolejowa nr 7 Warszawa-Lublin w okolicach stacji Mika, fot. PAP/Przemysław Piątkowski
Linia kolejowa nr 7 Warszawa-Lublin w okolicach stacji Mika, fot. PAP/Przemysław Piątkowski

Akty dywersji na kolei w Polsce. Areszt i zarzuty dla trzeciego podejrzanego

- Zapewnienie bezpieczeństwa na tym obszarze jest wyzwaniem, które traktujemy bardzo poważnie - zadeklarował wojewoda, wyjaśniając, że do wsparcia realizacji ustawowych zadań Straży Ochrony Kolei na terenach kolejowych wysłano policjantów i żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej.

Wójcik: ponad 900 żołnierzy i funkcjonariuszy już realizujących różnego rodzaju zadania

- Do służby skierowano ponad 900 żołnierzy i funkcjonariuszy już realizujących różnego rodzaju zadania. Przeważnie to są to wspólne patrole pod kierownictwem funkcjonariusza SOK. Żołnierze, policja, wspierają SOK w tych patrolach, dzięki czemu jesteśmy w stanie zrealizować dziennie znacznie większą liczbę patroli, niż w normalnym czasie - wyjaśnił Wójcik.

Dodał, że swoje działania w tym zakresie prowadzi zarządca kolejowej infrastruktury, spółka PKP Polskie Linie Kolejowe. Do monitorowania stanu linii kolejowych w regionie używane są też wojskowe drony. Policja i WOT współpracują ponadto m.in. z regionalnym przewoźnikiem Koleje Śląskie w zakresie ochrony jego baz.

Apel wojewody do mieszkańców

Wojewoda śląski sformułował w poniedziałek dwa apele. Jak przypomniał, zgodnie z ustawą o transporcie kolejowym wstęp na tereny kolejowe nie jest dozwolony i jest zagrożony karą grzywny. - Prosimy wszystkie osoby, które być może nie zdawały sobie z tego sprawy, bądź też po prostu interesują tym, co się dzieje na kolei - mamy w Polsce wielu miłośników kolei - aby powstrzymać się od wchodzenia na infrastrukturę kolejową - uściślił wojewoda.

- Drugi apel to jest apel o czujność, dzielenie się wszelkiego rodzaju informacjami dotyczącymi zagrożeń, zarówno dotyczących infrastruktury kolejowej, ale też ruchu kolejowego. Tutaj właściwym numerem jest numer 112. Jeżeli tego typu sygnały będą przekazywane na numer 112, będą trafiały do centrum operacyjnego policji, które zadysponuje właściwe siły i środki - wyjaśnił Marek Wójcik.

Zastępca komendanta wojewódzkiego policji w Katowicach inspektor Jacek Stelmach przekazał, że centrum operacyjne policji w tym zakresie działa już od czwartku. Skierowano do niego funkcjonariuszy kilku pionów i zaproszono do koordynowania działań inne służby.

Stelmach podał też, że w zarządzonej przez komendanta głównego policji operacji Tor na terenie woj. śląskiego bierze udział ponad 500 funkcjonariuszy (na ok. 5 tys. wszystkich, skierowanych do niej w całym kraju).

Inspektor Stelmach również zaapelował o zgłaszanie pod numerem 112 przypadków zagrożeń bezpieczeństwa na kolei i podał, że już w ten weekend centrum operacyjne m.in. weryfikowało zgłoszenie o wystrzale na terenie kolejowym. Okazało się, że infrastruktura kolejowa nie została uszkodzona, a wystrzał był związany z polowaniem na obszarze przylegającym do terenu kolejowego.

Zastępca śląskiego komendanta policji był też pytany o sprawę zatrzymanego w ostatni piątek 40-letniego mężczyzny, który we wrześniu br. odczepił wagon z pociągu towarowego w Katowicach, pozostawiając go na szlaku kolejowym. Ten sam mężczyzna kilka dni temu ukradł elementy infrastruktury kolejowej.

Według ustaleń postępowania, we wrześniu br. sprawca, ingerując w układy techniczne pociągu zatrzymał go, odczepił ostatni wagon, zdjął z niego tabliczkę sygnalizującą koniec pociągu i następnie przyczepił ją na przedostatni wagon.

Wcześniej 40-latek miał włamać się do wieży obserwacyjnej, w której znajdowały się urządzenia zasilające monitoring wizyjny. Mundurowi w toku czynności operacyjnych i procesowych wytypowali osobę, która mogła dopuścić się tych przestępstw.

Kilka dni temu do katowickiej komendy wpłynęły dwa zawiadomienia o kradzieży z włamaniem do skrzynek zasilających kamery monitoringu kolejowego. W obu przypadkach metoda działania była podobna, po uszkodzeniu zabezpieczeń sprawca kradł akumulatory i zasilacze.

Mężczyzna po zatrzymaniu został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu kolejowym, trzy zarzuty kradzieży z włamaniem działając w warunkach recydywy oraz zarzut posiadania środków odurzających, które miał przy sobie podczas zatrzymania.

40-latek przyznał się do zarzucanych czynów jednak, jak zaznaczył w poniedziałek inspektor Stelmach, nadal badana jest motywacja jego działań. Policja nie traktuje ich dotąd jako dywersji, lecz jako czyny o charakterze kryminalnym - co znalazło odzwierciedlenie w postawionych mu zarzutach. Sąd aresztował 40-latka na trzy miesiące.

Do aktów dywersji na kolei doszło w ubiegłym tygodniu na trasie Warszawa – Dorohusk. W miejscowości Mika (woj. mazowieckie, pow. garwoliński) eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy. W innym miejscu, niedaleko stacji kolejowej Gołąb (pow. puławski, woj. lubelskie) pociąg z 475 pasażerami musiał nagle hamować z powodu uszkodzonej linii kolejowej.(PAP)

mtb/ agz/gn/

Zobacz także

  • Działania służb przy zniszczonym fragmencie torowiska na trasie Dęblin-Warszawa. Fot. PAP/Przemysław Piątkowski
    Działania służb przy zniszczonym fragmencie torowiska na trasie Dęblin-Warszawa. Fot. PAP/Przemysław Piątkowski

    „To nie jest odosobniony epizod”. Eksperci o aktach dywersji

  • Do wypadku doszło w środę po godz. 17. Fot. PAP/	Lech Muszyński (zdjęcie ilustracyjne)
    Do wypadku doszło w środę po godz. 17. Fot. PAP/ Lech Muszyński (zdjęcie ilustracyjne)

    Lubuskie. Pociąg śmiertelnie potrącił kobietę

  • Do wypadku doszło o godz. 17:40 na linii kolejowej nr 274, w pobliżu ul. Krzemienieckiej we Wrocławiu. Fot. PAP/	Paweł Supernak (zdjęcie ilustracyjne)
    Do wypadku doszło o godz. 17:40 na linii kolejowej nr 274, w pobliżu ul. Krzemienieckiej we Wrocławiu. Fot. PAP/ Paweł Supernak (zdjęcie ilustracyjne)

    Wrocław. Pociąg śmiertelnie potrącił kobietę

  • Fot. PAP/Art Service
    Fot. PAP/Art Service

    5-letnie dziecko na torach. Maszynista zdążył zatrzymać pociąg

Serwisy ogólnodostępne PAP