Prezydent Duda po rozmowach w Kongresie

2024-03-12 17:12 aktualizacja: 2024-03-12, 22:55
Prezydent Andrzej Duda w Kongresie USA Fot. PAP/Leszek Szymański
Prezydent Andrzej Duda w Kongresie USA Fot. PAP/Leszek Szymański
Z satysfakcją przyjąłem bardzo pozytywne odniesienie się do mojej propozycji, żeby sojusznicy w NATO wydawali co najmniej 3 proc. swojego PKB na obronność - powiedział prezydent Andrzej Duda we wtorek po spotkaniu z amerykańskimi kongresmenami.

We wtorek podczas wizyty w Waszyngtonie prezydent Duda spotkał się z przedstawicielami amerykańskiego Kongresu, w tym spikerami i liderami mniejszości Izby Reprezentantów i Senatu. Po spotkaniu w wystąpieniu dla mediów powiedział, że były to "bardzo ciekawe i dobre rozmowy".

"To jest najważniejsze: ten przekaz, że te relacje są znakomite i budujemy je niezależnie od tego, kto w danym momencie rządzi, kto jest prezydentem w Stanach Zjednoczonych, kto jest prezydentem w Polsce, jaka jest większość w parlamencie" - powiedział prezydent. "Budujemy te relacje; te 25 lat obecności Polski w NATO, ten cały czas po 1989 roku, kiedy budujemy ten sojusz ze Stanami Zjednoczonymi, to wszystko pokazuje te bardzo silne więzi" - dodał.

Prezydent powiedział, że w rozmowach z amerykańskimi politykami poruszał temat sytuacji bezpieczeństwa Polski, takiej, jaka ona dzisiaj jest i jakie są dzisiaj jej wymagania".

"Muszę powiedzieć, że z satysfakcją przyjąłem bardzo pozytywne odniesienie się do tej propozycji, którą zgłosiłem, żeby w NATO wydatki na obronność zostały podniesione z 2 do 3 proc. PKB" - oświadczył prezydent.

Prezydent Duda zapowiedział na poniedziałkowej Radzie Bezpieczeństwa Narodowego, że podczas wizyty w Białym Domu i kolejnej w Kwaterze Głównej NATO w Brukseli chce zaproponować "by państwa NATO wspólnie zdecydowały, że wymaganiem Sojuszu będzie wydatkowanie nie tyle 2 proc., co 3 proc. PKB na obronność". "To będzie granica, poniżej której absolutnie nie będzie zalecane schodzić" - przekazał prezydent.

Państwa członkowskie NATO na mocy Traktatu Północnoatlantyckiego zobowiązane są do ciągłego utrzymywania i rozwoju własnych zdolności obronnych; obecnie NATO uznaje, że do spełnienia tego wymogu każde państwo powinno wydawać co najmniej 2 proc. własnego PKB, jednak część państw tego wymogu nie spełnia. Obecnie największy odsetek PKB na obronność przeznacza Polska (4,23 proc. PKB), na drugim miejscu są USA, wydające ok. 3,5 proc. PKB. Powyżej progu 2 proc. plasują się jeszcze m.in. państwa bałtyckie czy Wielka Brytania, nie spełniają go natomiast państwa takie jak Francja, Holandia, Czechy, Włochy czy Kanada. W tym roku próg 2 proc., wedle deklaracji kanclerza Olafa Scholza, osiągnęły Niemcy.

W wtorek po południu czasu lokalnego, a wieczorem czasu polskiego, planowane jest wspólne spotkanie prezydenta Dudy i premiera Donalda Tuska z prezydentem USA Joe Bidenem w Białym Domu.

"Nasze bezpieczeństwo zależy od wsparcia Ukrainy"

Nasze bezpieczeństwo zależy od wsparcia Ukrainy, nie wolno pozwolić na to, by Putin zwyciężył, bo to rozbudzi tylko rosyjski imperializm - poinformował we wtorek prezydent Andrzej Duda, który spotkał się z z liderami Republikanów i Demokratów w Kongresie.

Prezydent Andrzej Duda, który składa wizytę w Waszyngtonie spotkał się z liderami Republikanów i Demokratów w Kongresie.

Podczas konferencji prasowej, po spotkaniu prezydent poinformował, że jego głównym przekazem podczas rozmów była konieczność wsparcia Ukrainy.

"Akcentowałem, że nie wolno pozwolić na to, by Putin zwyciężył, bo to rozbudzi tylko rosyjski imperializm i wtedy na pewno poziom niebezpieczeństwa jeszcze się zwiększy. Ten imperializm rosyjski musi zostać zatrzymany i to jest ogromnie ważne zadanie dla NATO ze Stanami na czele" - powiedział Duda.

Prezydent zaznaczył, że w rozmowach wskazywał, że nasze bezpieczeństwo zależy od wsparcia Ukrainy. "Ukraińcy zasługują na wsparcie, bo ich bohaterska obrona przed rosyjską inwazją musi budzić szacunek. Dzisiaj tylko to, że ukraińska armia będzie dysponowała nowoczesną, zachodnią i amerykańską technologią walki i obrony może dać Ukrainie możliwość przechylenia szali zwycięstwa na swoją korzyść" - podkreślił.

"Dziękowałem za obecność amerykańską w Polsce, za decyzje, którymi Kongres aprobował nasze zakupy najnowocześniejszego uzbrojenia, jakie USA oferują. Mówiłem także, że ta obecność Amerykanów w Polsce, jako gwarancja bezpieczeństwa jest absolutnie konieczna. I ma to wielkie znaczenie dla umacniania poczucia bezpieczeństwa Polaków i narodów naszej części Europy wobec tego, co dzieje się za nasza wschodnią granicą" - relacjonował. 

 

autorzy: Mikołaj Małecki, Aleksandra Rebelińska, Delfina Al Shehabi

sma/