O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Prezydent rozmawiał z rządem. Rada Gabinetowa zakończyła się

W środę po godz. 9 rozpoczęło się posiedzenie Rady Gabinetowej. Było poświęcone takim kwestiom jak: stan finansów publicznych, inwestycje rozwojowe, w tym budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego i elektrowni jądrowych, a także ochrona polskiego rolnictwa.

Karol Nawrocki, Donald Tusk. Fot. PAP/Albert Zawada
Karol Nawrocki, Donald Tusk. Fot. PAP/Albert Zawada

 

Prezydent: potrzebna mapa drogowa wspólnych działań prezydenta i rządu

Prezydent Karol Nawrocki, otwierając w środę posiedzenie Rady Gabinetowej, zwrócił się do premiera Donalda Tuska i ministrów o zaktualizowanie programów wyborczych, by stworzyć wspólną mapę drogową priorytetów legislacyjnych. Podkreślił konieczność wyeliminowania wrażenia chaosu we współpracy.

- Wierzę, że uda nam się zbudować rodzaj mapy drogowej rozwiązań rzeczy, które są dla nas ważne, kierunków działania w odniesieniu do spraw najważniejszych - powiedział Nawrocki, zwracając się z prośbą do premiera Tuska i ministrów rządu o zaktualizowanie zobowiązań i programów działania na najbliższe lata.

- To znaczy mój Plan 21, program dla Polski, z którym szedłem do wyborów prezydenckich jest wciąż aktualny, ale ze względów formalnych mogę panu premierowi go jeszcze raz wysłać, jeśli pan premier sobie tego życzy. Ja byłbym też zobowiązany, jakby państwo ministrowie zaktualizowali swoje 100 konkretów Koalicji Obywatelskiej, 12 gwarancji Trzeciej Drogi czy programu Lewicy z takim założeniem i z taką informacją, czy one pozostają dla państwa nadal aktualne - wyjaśnił Nawrocki.

Dodał też, że należy zastanowić się, czy wokół tych programów należy szukać porozumienia, które będzie miało wpływ na system legislacyjny państwa polskiego.

- Ta konkretna mapa drogowa sprawiłaby, że i prezydent byłby poinformowany o tym, co dla państwa jest aktualne, z programu, z którym szliście do wyborów parlamentarnych i tych zobowiązań wobec Polaków, a byłoby też wartościowe dla mnie, jako dla prezydenta Polski - mówił.

Prezydent podkreślił też, że konieczne jest wyeliminowanie wrażenia chaosu we współpracy między prezydentem a rządem. Przypomniał przy tym, że od lutego 2025 roku, także w trakcie kampanii wyborczej, wszystkie środowiska w Polsce popierały rozwiązania zakładające przekazywanie świadczenia 800+ wyłącznie pracującym Ukraińcom. Wyraził przekonanie, że był to nie tylko jego program jako prezydenta, lecz także postulat popierany przez premiera Donalda Tuska i jego środowisko polityczne.

Posiedzenie Rady Gabinetowej odbywa się w Pałacu Prezydenckim z udziałem premiera Donalda Tuska i ministrów jego rządu. Tematami obrad mają być: stan finansów publicznych, inwestycje rozwojowe, w tym budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego i elektrowni jądrowych, a także ochrona polskiego rolnictwa. 

Prezydent będzie zachęcał rząd do powstrzymania umowy UE z Mercosur

Prezydent Karol Nawrocki zapowiedział, że będzie zachęcał premiera i ministrów do wspólnego budowania mniejszości blokującej w Radzie Unii Europejskiej, aby powstrzymać umowę między UE a Wspólnym Rynkiem Południa (Mercosur).

Prezydent nazwał tę umowę „końcem polskiego rynku drobiu, wołowiny, produkcji zbóż”. Powołał się m.in. na uchwałę Sejmu z 25 lipca br., która - jak powiedział Nawrocki - mówi, że rzeczywiście ta umowa jest rodzajem zagrożenia dla polskiego rolnictwa.

- Chciałbym zachęcić pana premiera i wszystkich państwa ministrów, i zadeklarować, że jestem gotowy do budowania mniejszości blokującej w Radzie Unii Europejskiej, aby powstrzymać umowę Unii Europejskiej z państwami Mercosur - oświadczył prezydent.

Prezydent liczy, że rząd zajmie się moim projektem ustawy o CPK

Prezydent Karol Nawrocki wyraził podczas Rady Gabinetowej zaniepokojenie tempem realizacji inwestycji strategicznych. Podkreślił, że ma nadzieję, iż rząd i większość parlamentarna „zajmie się” jego projektem ustawy o CPK. Jego zdaniem ma ona „społeczny mandat” i „łączy środowiska polityczne”.

- Projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego złapał półtora roku opóźnienia, mimo że znacząco ograniczony jest jego zakres (...). Jeszcze dłuższe są opóźnienia związane z budową elektrowni jądrowej. Jeśli tak nie jest, to oczywiście liczę, że zostanie to podczas spotkania poruszone - mówił Nawrocki w środę w trakcie Rady Gabinetowej w Pałacu Prezydenckim.

Prezydent wyraził nadzieję, że rząd „zajmie się” jego projektem ustawy CPK, który - jak ocenił - ma „społeczny mandat” i „łączy środowiska polityczne”. - Liczę, że rząd i większość parlamentarna zajmie się także moim projektem ustawy o CPK, który ma społeczny mandat i jest podpisany przez 200 tysięcy polskich obywateli. Skład moich doradców i osoby, które dzisiaj zaprosiłem na Radę Gabinetową, pokazuje, że to nie jest projekt polityczny - powiedział Nawrocki.

Premier: Rada Gabinetowa to nie jest substytut rządu czy parlamentu

Szef rządu zwrócił uwagę, że Rada Gabinetowa „to miejsce, gdzie można poinformować prezydenta o działaniach rządu, szczególnie w tych dziedzinach, gdzie ma on ograniczone możliwości oceny sytuacji czy brak wiedzy”.

- Będziemy do pana prezydenta dyspozycji, tak jak mówi konstytucja w celach informacyjnych - zapewnił premier. Zastrzegł jednak, że „Rada Gabinetowa to nie jest substytut rządu czy parlamentu”. „Z całą pewnością nie jest to klub dyskusyjny, tylko są to obrady Rady Ministrów, prowadzone przez pana prezydenta w sprawach szczególnej wagi” - podkreślił Tusk.

- Ponieważ w tym miejscu bardzo często mieliśmy poczucie, jako Polacy, jako cały naród, że są kłopoty z przestrzeganiem i prawidłowym interpretowaniem konstytucji, więc pragnę zapewnić prezydenta, że będę bardzo rzetelnie pilnował ram konstytucyjnych w naszej współpracy z najlepszą wolą, ponieważ rząd ma tutaj akurat dość oczywisty interes własny, żeby nasze działania służyły Polkom i Polakom - zapowiedział premier.

Nawrocki: nie zgodzę się na podwyższenie podatków

- Jestem zaniepokojony tym, co widzę w danych z budżetu w tym roku. Kiedy wiemy o tym, że mamy 150 miliardów złotych deficytu, to jest to jasny sygnał alarmowy, że coś jest nie tak - powiedział Nawrocki.

W ocenie prezydenta najbardziej alarmujące są niższe od zaplanowanych w budżecie dochody z podatków. Karol Nawrocki zauważył, że „wielomiliardowe dziury w dochodach” wynoszą w sumie 45 mld zł - w tym 35 mld zł z VAT, 4-5 mld zł z CIT i 5,5 mld zł z akcyzy.

Prezydent zapowiedział również, że nie zgodzi się na podwyższenie podatków. Zaznaczył przy tym, że dochody budżetowe należy zwiększyć przez usprawnienie sytemu podatkowego.

- Słyszę o przygotowanych przez rząd propozycjach podwyżek sześciu podatków. Konsekwentnie uznaję, że podwyższanie podatków jest rzeczą, której nie zamierzam akceptować jako prezydent Polski. Uznaję, że więcej wysiłku wymaga to od strony rządowej, żeby uszczelnić system podatkowy, żeby zadbać o finanse publiczne - podkreślił Nawrocki.

Dodał, że on sam oraz urzędnicy kancelarii „gotowi są w rozwiązaniu tej sytuacji bez podwyższania kolejnych danin”. 

Premier: w przyszłym roku wydamy prawie 200 mld zł na bezpieczeństwo

Premier Donald Tusk poinformował, że w przyszłym roku rząd wyda prawie 200 mld zł na bezpieczeństwo. Zaznaczył, że rząd pilnuje, aby przesadnie nie przekroczyć ryzyka, jeżeli chodzi m.in. o deficyt budżetowy.

Mówiąc o polskich finansach, premier zwrócił uwagę na rosnące wydatki na obronność. - Nie muszę pana prezydenta informować o tej kolosalnej różnicy w wydatkach na obronę narodową, na bezpieczeństwo, także na bezpieczeństwo obywateli w kraju, na bezpieczeństwo polskiej granicy w porównaniu do naszych poprzedników - zwrócił się Tusk do prezydenta Karola Nawrockiego.

Zaznaczył przy tym, że w tej kwestii przekraczane są wysiłki poprzedników, „czasami o 50, 80, czasami o 100 proc.”.

- Jesteśmy na granicy i pilnujemy, aby nie przekroczyć przesadnie ryzyka, jeżeli chodzi o dług i deficyt, i w tym samym czasie mamy rekordowy wzrost, rekordowo niską inflację, rekordowo niskie bezrobocie - wyliczał premier.

Premier o inwestycjach w infrastrukturę: my robimy, nie gadamy

My robimy, nie gadamy - oświadczył premier Donald Tusk, przedstawiając na Radzie Gabinetowej dane o inwestycjach podlegających Ministerstwu Infrastruktury. 

- My, jeśli chodzi o Ministerstwo Infrastruktury, będziemy wydawali na infrastrukturę - to jest kolej, to są lotniska - w tym przyszłym roku (...) blisko 100 miliardów złotych. W ostatnim roku rządów naszych poprzedników to było niecałe 50 miliardów - powiedział Tusk.

Szef rządu odniósł się również krytycznie do ograniczenia w prezydenckim projekcie Centralnego Portu Komunikacyjnego prędkości kolei dużych prędkości do 250 km/h, wskazując, że rządowy projekt zakłada 350 km/h – co uczyniłoby polskie koleje najszybszymi w Europie.

- Nie chcę snuć tutaj złych domysłów, ale państwo bardziej zorientowani w temacie wiedzą, kto byłby zainteresowany ze względów biznesowych na tym, aby utrzymać tylko poziom 250 km na godzinę. Ale ja akurat wiem. Jak będzie trzeba, to panu prezydentowi na ucho szepnę później, kto jest naprawdę zainteresowany ograniczeniem polskich ambicji, jeśli chodzi o koleje dużych prędkości - dodał Tusk, zwracając także uwagę, że inwestycja związana z CPK została rozpoczęta.

Premier: nasze działania przynoszą rezultaty, które są odczuwalne przez ludzi 

Zwracając się do prezydenta Karola Nawrockiego, premier zapowiedział, że chciałby "uspokoić pana prezydenta i polską opinię publiczną - jeśli chodzi o te trzy kwestie, które pan prezydent uznał za szczególnie istotne”. „Uspokoić poprzez merytoryczne wyjaśnienie” - doprecyzował.

Mówiąc o stanie finansów publicznych i gospodarki szef rządu podkreślił, że "mamy powód do satysfakcji". "Efektywność naszego działania przynosi rezultaty, które są odczuwalne przez ludzi. (...) Odejście od tej upiornej pisowskiej drożyzny, przez lata rujnującej portfele polskich rodzin. Dzisiaj mamy jedną z najniższych inflacji, wynosi w tej chwili 3 proc. i mamy powody być dalej optymistami, że inflacja będzie spadała" - ocenił szef rządu.

"Odziedziczyliśmy sytuację gospodarczą, a to automatycznie wpływa także na kondycję budżetu, deficyt i dług. Kondycję gospodarki, która była bliska może nie recesji, ale stagnacji. To było 0,4 proc. wzrostu. Rządzimy niecałe dwa lata i mamy najwyższy wzrost gospodarczy w Europie, teraz 3,4 proc. Mamy jedno z najniższych stóp bezrobocia w Unii Europejskiej. Mówię o tym nie dlatego, żeby starać się komuś zaimponować, ale by nie było złego wrażenia, wynikającego z nieścisłych informacji czy fałszywych komunikatów na temat kondycji polskiej gospodarki. To, co udało się w ciągu tych dwóch lat osiągnąć to są naprawdę rekordowe rezultaty" - podkreślił premier.

Odpowiadając na pytanie "dlaczego jesteśmy na granicy możliwości budżetowych" Tusk zauważył, że "podjęliśmy decyzję - i nie zmienimy tych decyzji - żeby, docierając, ale nie przekraczając, do granicy ryzyka, nie tylko utrzymać ale radykalnie zwiększyć ambitne projekty i plany Polski". 

Premier o umowie z Mercosur: pracujemy nad mechanizmem częściowej blokady

Premier Donald Tusk przekazał, że trwają prace nad wprowadzeniem mechanizmu możliwości częściowej blokady lub korekty, jeśli w związku z umową między UE a Wspólnym Rynkiem Południa (Mercosur) pojawią się zagrożenia na rynkach europejskich.

Premier powiedział, że Francja jako jedyny partner jest gotowa próbować korygować ustalenia dotyczące Mercosuru.

- Pracujemy także nad tym, aby wprowadzić mechanizm - jak to było w przypadku ryzyk związanych z otwarciem się na Ukrainę, jeśli chodzi o jednolity rynek - (...) który powinien spowodować możliwości częściowej blokady czy korekty wtedy, kiedy pojawią się zagrożenia na rynkach europejskich - poinformował szef rządu. - Czy to jest wystarczające? Oczywiście nie - dodał.

Tusk zaznaczył, że gdyby była gotowość do budowania politycznej blokady, czyli wystarczającej grupy państw gotowych do zablokowania Mercosur, to byłoby to dawno zrobione. - Nie ma chętnych. Ale proszę się nie krępować, panie prezydencie - dodał.

Tusk zaznaczył, że rozstrzygnięcia w sprawie Mercosur zapadły w Europie za poprzednich rządów. Zaznaczył, że jego poprzednicy w Unii Europejskiej dopominali się przyśpieszenia rozmów na temat wolnego handlu w tym Mercosuru - Nie będę się wyzłośliwiał, ale chcę, żeby pan prezydent miał wiedzę na ten temat, a nie mity czy propagandowe zaklęcia, w jakich poprzednia ekipa była na wysokim poziomie - dodał. 

Premier: wiatraki będą powstawały; są sposoby na zintensyfikowanie działań mocą rozporządzenia

Szef rządu poruszył kwestię zawetowanej tzw. ustawy wiatrakowej, która zawierała regulacje dotyczące budowy turbin wiatrowych oraz zapisy dotyczące przedłużenia mrożenia cen energii w czwartym kwartale br. Tusk podkreślił, że nie jest „fanem wiatraków”, ale jest to „najtańsze i najszybsze w realizacji źródło prądu”.

- Mam dobrą wiadomość dla Polek i Polaków i złą wiadomość dla pana prezydenta. My i tak będziemy zwiększali, i to radykalnie, moc z wiatraków na lądzie. Nie dlatego, że jesteśmy fanami wiatraków, tylko to jest w tej chwili najtańsze i najszybsze w realizacji źródło prądu - argumentował podczas środowej Rady Gabinetowej premier.

- Mam informację, Panie prezydencie, że wiatraki będą powstawały i znaleźliśmy sposoby, aby mocą rozporządzenia zintensyfikować nasze działania. Także weto będzie mało skuteczne. Być może Pan prezydent będzie z tego niezadowolony, ale ja będę usatysfakcjonowany - zwrócił się Tusk do Nawrockiego.

Prezydent: nie przesadzałbym z wielkim entuzjazmem w odniesieniu do kwestii finansów publicznych

Nie przesadzałbym z wielkim entuzjazmem w odniesieniu do kwestii finansów publicznych, ani do przełomowych projektów atomu i CPK - powiedział prezydent Karol Nawrocki. odnosząc się do wypowiedzi premiera Donalda Tuska.

- Pan premier regularnie używał przymiotnika rekordowy, ale według moich informacji, mamy rekordowy deficyt w historii Polski po 1989 roku, więc tego przymiotnika zabrakło przy samym deficycie - stwierdził Nawrocki. Zwrócił także uwagę na „opóźnienie CPK o półtora roku”. Przyznał jednak, że „z wdzięcznością” patrzy na to, że rząd porzucił kwestionowanie samego CPK.

- Dobrze, że już nie pojawia się w środowisku rządowym kwestionowanie tego przełomowego projekt - przyznał. Ocenił jednak, że „kształt zaproponowany przez obecnie rządzących jest dalece niesatysfakcjonujący dla wielu ludzi w całej Polsce”. - Półtora roku opóźnienia ws. Projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego też jest kwestią obiektywną, więc nie przesadzałbym z tą pozytywną emocją i z tym wielkim entuzjazmem ani w odniesieniu do kwestii finansów publicznych, ani do przełomowych projektów atomu i CPK - mówił prezydent.

Odnosząc się do wypowiedzi premiera ws. rosnących nakładów na bezpieczeństwo, Nawrocki powiedział, że ten temat zostanie podjęty podczas Rady Bezpieczeństwa Narodowego. - Współpraca między prezydentem a Ministerstwem Obrony Narodowej jest płynna we wszystkich kwestiach bezpieczeństwa, uroczystości państwowych, więc nie wchodzę w ten temat - powiedział Nawrocki. (PAP)

kno/ pj/ gkc/ mgw/ sza/ from/ mrr/ nno/ sdd/ mok/ mow/ kgr/ grg/

Zobacz także

  • Wicepremier, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Fot. PAP/Marcin Bielecki
    Wicepremier, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Fot. PAP/Marcin Bielecki

    Sikorski: weto prezydenckie jest za silne i prowadzi do paraliżu państwa

  • Radosław Sikorski. Fot. PAP/Marcin Bielecki
    Radosław Sikorski. Fot. PAP/Marcin Bielecki

    Sikorski: prezydent chciałby, aby rząd prosił go o zgodę na procedowanie ustaw

  • Donald Tusk Fot. PAP/Radek Pietruszka
    Donald Tusk Fot. PAP/Radek Pietruszka

    Akty dywersji na torach kolejowych. Rząd zwołuje posiedzenie Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego

  • Gustavo Petro Fot. PAP/EPA/Carlos Ortega
    Gustavo Petro Fot. PAP/EPA/Carlos Ortega

    Kolumbia wstrzymuje dzielenie się informacjami wywiadowczymi z USA

Serwisy ogólnodostępne PAP