Prezydent: stałem i stoję na stanowisku, że Kamiński i Wąsik zostali ułaskawieni

2024-01-10 12:13 aktualizacja: 2024-01-11, 09:37
Andrzej Duda, Fot. PAP/Marcin Obara
Andrzej Duda, Fot. PAP/Marcin Obara
Osoby, które prowadzą walkę z korupcją, powinny znajdować się pod szczególną opieką i troską ze strony państwa, a Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali skazani za działania związane z walką z korupcją na szczytach władzy - oświadczył prezydent Andrzej Duda. Cały czas przez ostatnie miesiące, tygodnie stałem i stoję na stanowisku, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik i ich współpracownicy zostali ułaskawieni w 2015 roku zgodnie z konstytucją i że to ułaskawienie jest w mocy - dodał.

Prezydent przypomniał, że w 2015 roku ułaskawił cztery osoby: Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika oraz ich współpracowników, którzy - jak mówił Andrzej Duda - realizowali swoje działania, zadania państwowe w ramach CBA.

Prezydent przypomniał, że Mariusz Kamiński "tuż przed wyborami w 2015 roku został skazany za przekroczenie uprawnień rzekomo". Andrzej Duda mówił, że Kamiński został skazany na podstawie tych samych dowodów, na podstawie których skazany za proceder związany z korupcją został wcześniej jeden z uczestników tzw. afery gruntowej.

"Sprawa była od samego początku bardzo kontrowersyjna i dla większości opinii publicznej, nie było żadnych wątpliwości, że w istocie jest to sprawa polityczna" - wskazywał Duda.

Podkreślał znaczenie skutecznej walki z korupcją.

"Żadne odpowiedzialne władze uczciwego, sprawiedliwego państwa nie mogą dawać przyzwolenia na korupcję, dlatego też uważałem i uważam, że ci, którzy prowadzą walkę z korupcją, powinni znajdować się pod szczególną opieką i szczególną troską ze strony państwa, albowiem wykonują zadanie niezwykle trudne, zwłaszcza jeśli dotyczy to korupcji na najwyższych szczeblach władzy" - powiedział prezydent.

Podkreślił, że takie właśnie zadania realizowało CBA, prowadzone wtedy przez Kamińskiego. Według prezydenta "za takie działania właśnie związane z walką z korupcją na szczytach władzy zostali oni skazani, zdecydował wówczas o ich uniewinnieniu".

Duda: ułaskawienie było zgodne z konstytucją

Zdaniem Dudy dokonane przez niego ułaskawienie byłych szefów CBA w 2015 r. było potwierdzone następnie orzeczeniem sądu okręgowego, a następnie trzema orzeczeniami TK, który uznał jego prawidłowość.

"Było, jak mówią dzisiaj, podręcznikowe albowiem ten model ułaskawienia był opisany w podręcznikach dla studentów wydziałów prawa" - powiedział.

"Dlatego cały czas przez ostatnie miesiące, tygodnie i ostatnie dni stałem i stoję na stanowisku, że panowie ministrowie i ich współpracownicy zostali przez Prezydenta RP ułaskawieni w 2015 roku całkowicie zgodnie z konstytucją, że ułaskawienie to jest w mocy, skuteczne, a tym samym, że panowie ministrowie - dziś posłowie wybrani w ostatnich wyborach parlamentarnych - posiadają swoje mandaty i jakiekolwiek próby pozbawienia ich tych mandatów w istocie są nielegalne. Stałem na tym stanowisku i stoję na tym stanowisku, nic się tutaj nie zmienia" - podkreślił prezydent.

"W więzieniu zamknięto ludzi krystalicznie uczciwych"

Duda powiedział, że jest głęboko wstrząśnięty wczorajszym zatrzymaniem Kamińskiego i Wąsika w Pałacu Prezydenckim.

"Panowie ministrowie zostali zatrzymani i obecnie są w areszcie. Nie chce tutaj się rozwodzić na temat tego, jak to się odbyło, bo kiedy słyszę, że ta sprawa nie jest polityczna, to mam uśmiech na twarzy" - zaznaczył prezydent.

W ocenie Andrzeja Dudy działanie sądów i nowej koalicji rządzącej w tej sprawie jest błyskawiczne i natychmiastowe.

"Chciałbym zapytać moich rodaków, kiedy widzieli taką gorliwość w działaniu sądów i organów ścigania w polskim państwie. Żeby w takim tempie działały sądy, dosłownie z godziny na godzinę następowała zmiana sędziów, wyznaczenie nowych sędziów, żeby podejmowano działania, kiedy wyrok jest wydany czy postanowienie jeszcze nie ma w ogóle uzasadnienia" - powiedział.

"Jestem osobiście głęboko wstrząśnięty, że zamknięto do więzienia ludzi, którzy - nie mam żadnych wątpliwości - są krystalicznie uczciwi, przede wszystkim znany powszechnie minister Mariusz Kamiński" - oświadczył prezydent.

Duda mówił, że Kamiński i Wąsik to ludzie, "którzy zawsze walczyli o wolną Polskę, którzy walczyli o nią również przed 89. rokiem jako ludzie bardzo młodzi , a potem chcieli po prostu uczciwego i sprawiedliwego państwa i uważali, że prawo musi być egzekwowane w sposób zdecydowany". 

Prezydent: apeluję o spokój i pokojowe manifestacje

Duda zapewnił, że nie spocznie w walce o uczciwe i sprawiedliwe państwo.

"Dla mnie to również oznacza, że nie spocznę dopóki pan minister Mariusz Kamiński i jego współpracownicy nie będą na powrót wolnymi ludźmi (...). Nie spocznę, zapewniam państwa, nie przestraszę się" - powiedział.

Zaapelował jednocześnie o spokój, zaznaczając, że zdaje sobie sprawę z oburzenia wywołanego przez ostatnie wydarzenia.

"Apeluję o spokój. Wolno w Polsce się gromadzić, jeżeli ktoś chce korzystać z prawa zgromadzeń może się gromadzić, jeżeli ktoś chce uczestniczyć w manifestacjach - może uczestniczyć w manifestacjach, ale bardzo państwa proszę, żeby były to manifestacje pokojowe, aby były to manifestacje godne i spokojne" - powiedział prezydent.

Jak dodał, także we wtorek w Pałacu Prezydenckim prosił swoich współpracowników o zachowanie spokoju.

"Mówiłem spokojnie do moich współpracowników: zachowajcie spokój, nikomu nie ma prawa spaść włos z głowy. To są nasi goście, którzy są u nas legalnie, otwarcie, którzy są posłami Rzeczypospolitej Polskiej. Zachowajmy się godnie" - podkreślił prezydent.

Zaznaczył, że można wyrażać swoje zdanie, ale w taki sposób, aby "nikt nie był narażony i zagrożony".

"Apeluję o to do wszystkich moich rodaków. Wierzę w to głęboko, że sprawiedliwymi, uczciwymi metodami, konstytucyjnymi, prawnymi, politycznymi, zgodnymi z zasadami demokracji, jesteśmy w stanie uczciwość i sprawiedliwość w polskim państwie przywrócić i dalej budować uczciwe i rzetelne polskie państwo" - dodał.

Echa afery gruntowej

W marcu 2015 r. Kamiński i Wąsik zostali skazani nieprawomocnie na kary 3 lat więzienia i 10-letni zakaz zajmowania stanowisk publicznych za przekroczenie uprawnień w związku z akcją CBA dotyczącej tzw. afery gruntowej. W procesie byłych szefów CBA sąd uznał, że Kamiński zaplanował i zorganizował prowokację CBA, choć brak było podstaw prawnych i faktycznych do wszczęcia akcji CBA w resorcie rolnictwa, kierowanym przez wicepremiera Andrzeja Leppera. Skazanych nieprawomocnie byłych szefów CBA ułaskawił jeszcze w 2015 r. prezydent Duda.

Sprawa wróciła na wokandę w związku z orzeczeniem Sądu Najwyższego z czerwca 2023 r. SN w Izbie Karnej, po kasacjach wniesionych przez oskarżycieli posiłkowych, uchylił umorzenie sprawy b. szefów CBA dokonane jeszcze w marcu 2016 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie w związku z zastosowanym przez prezydenta prawem łaski i przekazał sprawę SO do ponownego rozpoznania.

20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Kamińskiego i Wąsika prawomocnie na dwa lata pozbawienia wolności.

We wtorek wieczorem policja zatrzymała polityków Kamińskiego i Wąsika, którzy przebywali w tamtym momencie w Pałacu Prezydenckim - pozostali oni w Pałacu po uroczystości powołania nowych doradców Andrzeja Dudy. (PAP)

autorzy: Karol Kostrzewa, Agnieszka Ziemska, Rafał Białkowski, Karolina Kropiwiec

kw/