O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Prof. Piątkowski: migracja z Ukrainy ratuje naszą gospodarkę 

We wtorek mija 1000 dni od rosyjskiej inwazji na Ukrainę Prof. Piątkowski pytany, czy migracja pracowników z Ukrainy ratuje naszą gospodarkę odpowiedział, że "zdecydowanie tak". Według niego bez pracy Ukraińców Polska gospodarka złapałaby "o wiele głębszą zadyszkę".

Ukraińscy migranci na dworcu PKP w Olkuszu. Fot. PAP/Łukasz Gągulski
Ukraińscy migranci na dworcu PKP w Olkuszu. Fot. PAP/Łukasz Gągulski

"Skorzystaliśmy na tym, bo Polska potrzebuje nowych mózgów i rąk do pracy jak kania dżdżu. Mamy drugi najniższy wskaźnik bezrobocia w całej Unii Europejskiej. To był dobry moment dla polskiej gospodarki, (...) która tych wszystkich imigrantów była w stanie produktywnie wykorzystać" - powiedział.

Ekonomista powołał się na badania, z których wynika, że dzięki napływowi imigrantów, nie tylko od czasu wojny ale w ciągu ostatniej dekady - Polska gospodarka zyskała co najmniej 0,5 pkt proc. wzrostu PKB. Ocenił, że Polska jest "skazana na inteligentną imigrację".

Więcej

Prof. Marcin Piątkowski. Fot. PAP/Albert Zawada
Prof. Marcin Piątkowski. Fot. PAP/Albert Zawada

Prof. Piątkowski: Polska gospodarka łapie zadyszkę importując zachodnią stagnację

"Potrzebujemy młodych ludzi, którzy będą studiować w Polsce, tworzyć nowe firmy, wykorzystywać sztuczną inteligencję, tworzyć innowacje" - powiedział.

Zdaniem prof. Piątkowskiego imigranci są bardzo wyselekcjonowaną grupą ludzi wartościowych przez sam fakt, że "im się chce" i biorą na siebie ryzyko zostawiając swój kraj, nierzadko jadąc na drugi koniec świata by pracować. Podkreślił, że to zwykle bardziej przedsiębiorcze i innowacyjne osoby niż średnia populacji. "Chciałbym żebyśmy takich młodych ludzi ściągali do Polski" - dodał.

Ekonomista podkreślił, że nie chodzi o masową milionową imigrację z krajów, które kulturowo nie mają z Polską nic wspólnego, ale na ściąganiu młodych, przedsiębiorczych i inteligentnych ludzi np. z krajów bliższych kulturowo jak Filipiny, Wietnam czy chrześcijańska Etiopia.

"Najpierw niech się u nas wykształcą, później dajmy im na kilka lat możliwość legalnej pracy i zobaczymy po tych kilku latach, czy mogą się oni stać nowymi Polakami. Mówię więc o wyselekcjonowanej, inteligentnej imigracji, jeśli w ogóle, a całą resztę możemy sobie wyjąć poza nawias" - ocenił.

Pod koniec września 2024 r. do ubezpieczeń w Polsce zgłoszonych było ponad milion cudzoziemców. Około 779 tys. osób to obywatele Ukrainy – wynika z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. W ostatnich latach obserwowany jest stały wzrost liczby Ukraińców pracujących w naszym kraju. (PAP)

Rozmawiał Adrian Kowarzyk

amk/ malk/ js/par/kgr/

Zobacz także

  • Premier Danii Mette Frederiksen, Przewodniczący RE Antonio Costa i szefowa KE Ursula von der Leyen. Fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET
    Premier Danii Mette Frederiksen, Przewodniczący RE Antonio Costa i szefowa KE Ursula von der Leyen. Fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET

    Europejscy liderzy zdecydowali. Chodzi o wsparcie dla Ukrainy

  • Prezydent USA Donald Trump. Fot. PAP/EPA/BONNIE CASH / POOL
    Prezydent USA Donald Trump. Fot. PAP/EPA/BONNIE CASH / POOL

    Trump podpisał budżet obronny USA. Wydatki na ponad 900 mld dolarów

  • Premier Donald Tusk i prezydent Francji Emmanuel Macron. Fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET
    Premier Donald Tusk i prezydent Francji Emmanuel Macron. Fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET

    Szczyt w Brukseli. Decydujące rozmowy o dalszym wsparciu dla Ukrainy

  • Wojna w Ukrainie (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/STRINGER
    Wojna w Ukrainie (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/STRINGER

    Europejscy liderzy po spotkaniu „koalicji chętnych”: konieczne wsparcie dla Ukrainy i gwarancje bezpieczeństwa

Serwisy ogólnodostępne PAP