Przydacz: jesteśmy w 100 proc. pewni, że wtargnięcie dronów było celowe
Prezydent RP Karol Nawrocki przekazał prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi wszystkie szczegóły dotyczące rosyjskiej prowokacji; jesteśmy w 100 proc. pewni, że było to celowe działanie - powiedział w telewizji Fox Business szef Biura Polityki Międzynarodowej KPRP Marcin Przydacz o wtargnięciu rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną.
Poparł też apel Trumpa o zaprzestanie kupowania rosyjskiej ropy.
- Nie wierzymy, że to był błąd. Oczywiście, setki dronów leciały w kierunku Ukrainy, a wiele z nich już uderzyło w cel na Ukrainie lub zostało wyeliminowanych przez ukraińskie siły powietrzne. Ale tych 21 dronów nie znalazło się w Polsce przez pomyłkę. To był celowy krok Rosji i jesteśmy tego w 100 proc. pewni - powiedział Przydacz w porannym wywiadzie w poniedziałek.
Minister stwierdził, że podczas niedawnej rozmowy telefonicznej Nawrocki przekazał Trumpowi wszystkie szczegóły na temat incydentu z ubiegłego tygodnia.
Doradca Nawrockiego ocenił przy tym, że była to próba sprawdzenia reakcji NATO, lecz zaznaczył, że Stany Zjednoczone i inni sojusznicy wykazali solidarność z Polską. Dodał, że im silniejsza będzie reakcja, tym mniej prawdopodobna będzie powtórka takiego incydentu.
Rosyjskie drony nad Polską. Przydacz poparł apel Trumpa
Przydacz ostrzegł też przed prowadzoną przez Rosję operacją informacyjną na temat prowokacji.
- Rosja rozpoczęła całą wojnę informacyjną, hybrydową operację w sferze informacyjnej i medialnej. Wiele dezinformacji rozeszło się po Polsce, że to nie były rosyjskie drony, że być może byli to Ukraińcy, albo, nie wiem, Białorusini, i tym podobne fake newsy. Musimy więc być bardzo czujni i bardzo precyzyjni, rozpowszechniając właściwe informacje na ten temat - podkreślił.
Pytany o to, czy spodziewa się wojny z Rosją, minister stwierdził, że Polska nie chce wojny, ale właśnie dlatego musi się na nią przygotować i dlatego kupuje amerykańskie uzbrojenie.
Przydacz poparł również apel prezydenta Trumpa, by państwa europejskie przestały kupować rosyjską ropę naftową i gaz.
- Moje przesłanie do wszystkich, którzy wciąż prowadzą interesy z Rosją, brzmi: przestańcie. Przestańcie, tak jak Polska zrobiła to wiele lat temu. Nie chcemy finansować reżimu Putina europejskimi pieniędzmi. Więc ktokolwiek kupuje gaz z Rosji, przestańcie to robić i skupmy się na dobrej współpracy z dobrym sojusznikiem, jakim są Stany Zjednoczone Ameryki - podsumował.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)
osk/ ap/ lm/ pap/