O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Salvatore Cascio: kiedy nagrywaliśmy „Cinema Paradiso”, cały czas byłem Toto

Kiedy nagrywaliśmy „Cinema Paradiso”, Toto był mną, a ja byłem nim. Wychodziłem z roli tylko wtedy, kiedy kładłem się spać - powiedział w rozmowie z PAP włoski aktor Salvatore Cascio, odtwórca roli małego Toto. Repremierę klasyka włoskiego kina zaplanowano na 12 września w polskich kinach studyjnych.

Plakat filmu "Cinema Paradiso". Fot. Materiały prasowe
Plakat filmu "Cinema Paradiso". Fot. Materiały prasowe

„Cinema Paradiso” wraca do kin

Do dystrybucji w kinach studyjnych dołącza jeden z najbardziej kochanych filmów w historii światowego kina — „Cinema Paradiso” (1988) w reżyserii Giuseppe Tornatore. Nagrodzony Oscarem i Złotym Globem film opowiada o magii kina, sile wspomnień i dorastaniu na Sycylii w cieniu srebrnego ekranu, który staje się oknem na świat dla małego Totò (Salvatore Cascio). Historia niełatwej przyjaźni dziecka i kinooperatora Alfredo ponad 30 lat temu podbiła serca widzów na całym świecie i weszła do kanonu kinematografii, dziś zachwyca kolejne pokolenia.

Więcej

Valérie Donzelli Fot. PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI
Valérie Donzelli Fot. PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI

Valérie Donzelli o „À pied d’oeuvre”: chciałam opowiedzieć o kimś poszukującym sensu życia

Film będzie dostępny w kinach od 12 września. Z okazji repremiery Salvatore Cascio, odtwórca roli małego Totò, w pierwszym tygodniu września spotka się z polską publicznością podczas czterech specjalnych pokazów w Warszawie, Poznaniu, Katowicach i we Wrocławiu. Repremiera „Cinema Paradiso” to jednocześnie kolejna odsłona przeglądu klasycznego kina włoskiego organizowanego przez Instytut Kultury Włoskiej w Polsce.

„Nie ma mnie bez Totò”

- Kino do dziś mnie zachwyca, ale rzeczywiście odkrywałem ten świat na planie „Cinema Paradiso”. Zachwycałem się nim i pewnie wszyscy widzieli ten zachwyt, bo moje wielkie oczy, które robiłem jako mały Totò, były zupełnie autentyczne. Wychowałem się na tym planie filmowym i rola Totò odcisnęła się na mnie ogromne piętno. Tak naprawdę nie ma mnie bez Totò - mówił podczas spotkania z dziennikarzami Salvatore Cascio.

- Kiedy kręciliśmy „Cinema Paradiso”, Totò cały czas był mną, a ja byłem nim. Wychodziłem z roli tylko wtedy, kiedy kładłem się spać - dodał aktor w rozmowie z PAP. Podkreślił, że chłopiec z filmu nadal jest w nim obecny. - Dorastałem razem z nim, teraz mam 45 lat, mam małych bratanków i dla nich też jestem wujkiem, który był Totò w „Cinema Paradiso”.

Więcej

Zobacz galerię (2)
Paweł Pawlikowski na planie. Fot. Szymon Pulcyn
Paweł Pawlikowski na planie. Fot. Szymon Pulcyn

Paweł Pawlikowski realizuje w Warszawie zdjęcia do filmu o Thomasie Mannie

Aktor zaznaczył, że wszystko to było możliwe dzięki reżyserowi Giuseppe Tornatore, który ciągle jest w jego życiu bardzo ważną osobą. - Nie tylko dlatego, że wyreżyserował „Cinema Paradiso”. Obok mojego ojca jest dla mnie drugim najważniejszym mężczyzną, który mnie uformował. Wspominam z czułością wszystkie sytuacje, w których zdarzyło mi się go zdenerwować, kiedy byłem niesfornym i pełnym energii dzieckiem. Cały czas coś na tym planie wymyślałem i on czasem musiał mnie przywrócić do porządku - tłumaczył.

Sukces, który wciąż trwa

Przyznał, że sukces filmu do dzisiaj do niego dociera. - To coś, co niby wiem, ale nie do końca przyswajam i myślę, że tak jest lepiej. Jestem z tego filmu ogromnie dumny, ale jednocześnie wolę przeżywać go w sposób autentyczny, trochę naiwny i nieświadomy. Po prostu jako coś, czego byłem częścią, nie myśląc o tym wyłącznie w sposób patetyczny.

- Po „Cinema Paradiso” zagrałem jeszcze w kilku filmach. Szczerze mówiąc, nigdy ich nie porównywałem, ale dostrzegłem różnicę w tym, jak byłem traktowany przez innych reżyserów. Myślę, że trochę się mnie bali. W pewnym sensie przychodziło do nich to „cudowne dziecko”, które grało w wielokrotnie nagradzanym - w tym również Oscarem - filmie. Chyba podchodzili do mnie z takim onieśmieleniem, nie wiedzieli, jak wydawać mi na przykład bezpośrednie polecenia. W odróżnieniu od Tornatore, z którym później zrobiłem również drugi film. On szedł jak czołg, to jest taki człowiek i reżyser, który wie, czego chce, i mówi to wprost - zaznaczył aktor.

Więcej

Marianne Faithfull. Fot. domena publiczna/Wiki Commons
Marianne Faithfull. Fot. domena publiczna/Wiki Commons

Iain Forsyth i Jane Pollard: „Broken English” nie miał być pomnikiem Marianne Faithfull [WYWIAD]

Kariera aktorska Cascio zatrzymała się w 2005 r. - Wydarzyło się w moim życiu coś, z czym borykałem się przez długie lata. Zachorowałem na retinopatię barwnikową, to przewlekła i postępująca choroba oczu, która prowadzi do stopniowej utraty wzroku, do której długo nie byłem w stanie się przyznać. Proces akceptowania choroby był dla mnie bardzo bolesny, ale kiedy w końcu się udało, mogłem ponownie przejąć kontrolę nad swoim życiem. Znamienne, a może nawet prorocze - kto wie - jest to, że Alfredo w „Cinema Paradiso” traci wzrok i ja przez jakiś czas jestem jego oczami. Później ta utrata wzroku przytrafiła się mnie, ale teraz z radością i wielkim entuzjazmem żyję dalej - powiedział aktor.(PAP)

maku/ miś/ ep/

Zobacz także

  • Operator filmowy i reżyser Andrzej Bartkowiak. Fot. PAP/Marian Zubrzycki
    Operator filmowy i reżyser Andrzej Bartkowiak. Fot. PAP/Marian Zubrzycki

    Operator filmowy Andrzej Bartkowiak odsłonił swoją gwiazdę na Piotrkowskiej w Łodzi

  • Quentin Tarantino Fot. PAP/EPA/GUILLAUME HORCAJUELO
    Quentin Tarantino Fot. PAP/EPA/GUILLAUME HORCAJUELO

    Quentin Tarantino wskazał najlepsze filmy XXI wieku

  • Fot. PAP/EPA/MIKE NELSON
    Fot. PAP/EPA/MIKE NELSON

    „Toy Story” kończy 30 lat [WIDEO]

  • Joachim Trier wraz z ekipą filmową i obsadą "Wartości sentymentalnej" w Cannes. Fot. EPA/GUILLAUME HORCAJUELO
    Joachim Trier wraz z ekipą filmową i obsadą "Wartości sentymentalnej" w Cannes. Fot. EPA/GUILLAUME HORCAJUELO

    Kasper Tuxen Andersen: „Wartość sentymentalna” opowiada o tym, co poświęcamy dla sztuki [WYWIAD]

Serwisy ogólnodostępne PAP