Sikorski zostanie wicepremierem. Po raz pierwszy w swojej bogatej karierze politycznej
Był reporterem wojennym, laureatem nagrody World Press Photo, szefem MON, MSZ, marszałkiem Sejmu i europosłem. Radosław Sikorski w grudniu 2023 r. ponownie został szefem MSZ. W ub. roku przegrał prawybory prezydenckie w KO, ale teraz zostanie wicepremierem po rekonstrukcji rządu Donalda Tuska.
Premier w środę rano ogłosił skład nowej Rady Ministrów po rekonstrukcji. Sikorski zostanie wicepremierem, po raz pierwszy w swojej bogatej karierze politycznej.
- Potrzebujemy, jako rząd, bardzo mocnej figury politycznej w relacjach międzynarodowych. Dlatego poprosiłem naszych koalicjantów i wszyscy uznali to za oczywiste, żeby wicepremierem odpowiedzialnym za te obszary zagraniczne, europejskie, i te trudne kwestie wschodnie był Radosław Sikorski - powiedział Tusk w środę. Jak dodał premier, scalana jest polityka zagraniczna i jej wymiar europejski, więc Adam Szłapka odchodzi z funkcji ministra ds. europejskich i będzie z nim współpracował jako rzecznik rządu.
Do krajowej polityki Sikorski wrócił po wyborach parlamentarnych w październiku 2023 r. i utworzeniu rządu przez KO i koalicjantów. Premier Tusk ponownie powierzył mu tekę ministra spraw zagranicznych w swoim rządzie.
Kandydat KO na prezydenta
Jesienią ub. roku Sikorski stanął do rywalizacji z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim w prawyborach o nominację na kandydata KO w wyborach prezydenckich. Szef MSZ przegrał i była to jego druga tego typu porażka: w 2010 r. rywalizację w partyjnych prawyborach wygrał Bronisław Komorowski.
Przez długi czas Sikorski unikał jawnych deklaracji w sprawie prezydenckich ambicji. Pytany o to podczas konwencji KO jesienią ub.r. odparł: "każdy polityk ma buławę w plecaku". Po ogłoszeniu decyzji o stracie w prawyborach przekonywał, że jest "prezydentem na trudne czasy". Stwierdził m.in., że Rafał Trzaskowski był "dobrym kandydatem w 2020 roku, gdy rządził PiS i szło o praworządność". "Dzisiaj sytuacja się zmieniła. Dzisiaj chodzi o bezpieczeństwo. Tu ja mam mocne papiery" - mówił. Oceniał też, że w drugiej turze wyborów ma większe szanse na poszerzenie elektoratu i przyciągnięcie np. wyborców PSL.
W prawyborach w KO Trzaskowski uzyskał 74,75 proc. głosów, a Sikorski - 25,25 proc. W drugiej turze wyborów prezydenckich 1 czerwca Trzaskowski przegrał z kandydatem popieranym przez PiS - Karolem Nawrockim. Po porażce prezydenta stolicy pojawiały się doniesienia, że część polityków KO uważa, że lepszym kandydatem byłby Sikorski z uwagi na większe szanse na poparcie wśród bardziej prawicowego elektoratu. Na początku lipca ukazał się sondaż IBRiS na zlecenie Onetu, w którym Sikorski znalazł się na pierwszym miejsce w rankingu zaufania. W podobnym sondażu przeprowadzonym przez CBOS kilka dni później Sikorski znalazł się na szóstym miejscu.
Komentatorzy i publicyści spekulowali, że porażka Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich i gorsze notowania samego Tuska otwierają pewne polityczne pole do działania dla Sikorskiego. Pojawiły się opinie, że Sikorski mógłby w przyszłości zastąpić Tuska w fotelu premiera.
Wygłaszając w kwietniu br. w Sejmie tzw. expose ministra spraw zagranicznych, Sikorski mówił o konieczności wzmocnienia europejskich zdolności obronnych i utrzymania sojuszu z USA. Zaznaczył, że największym zagrożeniem byłby rozpad wspólnoty Zachodu, wskazując, że naszego kraju nie stać na osamotnienie. Szef MSZ przekazał, że obecny potencjał wszystkich krajów członkowskich NATO, liczony w środkach wydanych na obronność, to blisko 1,5 biliona dolarów, a budżet obronny Rosji - to około 145 miliardów dolarów. Zauważył, że europejscy sojusznicy, podążając za przykładem Polski, zwiększają nakłady na obronność, a od czasu rosyjskiego najazdu na Ukrainę, ten wzrost nakładów przyspieszył.
Sikorski od 1986 do 1989 r. był reporterem podczas wojen w Afganistanie i Angoli. Jest laureatem nagrody World Press Photo w kategorii zdjęć reporterskich za fotografię z Afganistanu. Był autorem programu w TVP "Wywiad Miesiąca", w którym przeprowadził rozmowy m.in. z Margaret Thatcher, Lechem Wałęsą, Vaclavem Klausem, Ottonem von Habsburgiem i Henrym Kissingerem.
W 2005 r. Sikorski został wybrany na senatora ziemi bydgoskiej VI kadencji Senatu. Startował jako kandydat bezpartyjny z Komitetu Wyborczego PiS. W latach 2005–2007 był ministrem obrony narodowej w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego. W lutym 2007 r. podał się do dymisji.
W wyborach w 2007 r. otrzymał mandat posła, startując do Sejmu z listy Platformy Obywatelskiej. Pod koniec 2007 r. wstąpił do PO; był wiceszefem PO od 2010 do 2016 r.
Szef MSZ w pierwszym i drugim rządzie Tuska
Od listopada 2007 r. do września 2014 r. był ministrem spraw zagranicznych w pierwszym i drugim rządzie Donalda Tuska. Po tym, jak premierem została Ewa Kopacz, 24 września 2014 r. zastąpił ją w fotelu marszałka Sejmu; funkcję tę pełnił do czerwca 2015 r. W wyborach parlamentarnych w 2015 r. nie ubiegał się o mandat poselski.
Jako szef MSZ wraz z ministrem spraw zagranicznych Szwecji Carlem Bildtem był inicjatorem Partnerstwa Wschodniego - uruchomionej w 2009 r. unijnej polityki zagranicznej skierowanej do sześciu państw Europy Wschodniej (Armenii, Azerbejdżanu, Białorusi, Gruzji, Mołdawii i Ukrainy).
W lutym 2014 r. brał udział w negocjacjach w Kijowie, które doprowadziły do podpisania porozumienia między ówczesnym prezydentem Ukrainy Wiktorem Jakowiczem a liderami opozycji, która stanęła po stronie protestujących Ukraińców.
Sikorski wybrany do Parlamentu Europejskiego
W 2019 r. został wybrany z list Koalicji Europejskiej do Parlamentu Europejskiego.
W 2022 r. po eksplozjach, w wyniku których w kilku miejscach uszkodzone zostały obie nitki gazociągu Nord Stream, Sikorski wywołał burzę wpisem w mediach społecznościowych. Opublikował zdjęcie z miejsca, w którym doszło do eksplozji, z komentarzem "Thank you, USA", co spowodowało falę krytyki m.in. ze strony rządu PiS, w tym oskarżenia o prorosyjskość. Politycy PiS grzmieli, że wpis jest powszechnie wykorzystywany i cytowany przez Rosjan, a Sikorski jest "albo pożytecznym idiotą, albo ruskim agentem". Rzecznik Departamentu Stanu Net Price oświadczył, iż "idea, że USA stały za wybuchami gazociągów Nor Steram, jest niedorzeczna i nie jest niczym więcej niż funkcją rosyjskiej dezinformacji". Po dwóch dniach Sikorski usunął wpis.
13 grudnia ub.r. Sikorski został ministrem spraw zagranicznych w trzecim gabinecie Donalda Tuska. Od tego czasu odbył wiele spotkań z szefami dyplomacji innych krajów. Wielokrotnie akcentował konieczność pomocy walczącej Ukrainie. Jeszcze w grudniu pojechał do Kijowa, gdzie wsparł unijne aspiracje Ukrainy.
Sikorski znany jest ze świetnej znajomości języka angielskiego oraz zdecydowanych wypowiedzi. We wrześniu 2024 roku głośno było o jego wystąpieniu podczas debaty w Radzie Bezpieczeństwa ONZ nt. Ukrainy, gdy zwrócił się bezpośrednio do rosyjskiego ambasadora. Szef polskiej dyplomacji w całości poświęcił swoje przemówienie kwestii porywania ukraińskich dzieci i odpieraniu kłamliwych twierdzeń rosyjskiego ambasadora Wasilija Nebenzii, który kilkanaście minut wcześniej wygłosił tyradę, powtarzając rosyjską narrację o wojnie w Ukrainie.
"Ambasador Nebenzia i rosyjscy propagandyści lubią nazywać demokratycznie wybrany rząd Ukrainy nazistami. Tak się składa, że w Polsce mieszkam trzy kilometry od Potulic, miejsca byłego nazistowskiego obozu filtracyjnego z czasów II wojny światowej. Wiadomo, że uwięziono tam tysiące dzieci z Polski i Związku Radzieckiego, z okolic Smoleńska i Witebska. Do 800 z tych dzieci zmarło, ale tysiące przewieziono na zachód, aby zostać zgermanizowanymi, blond, niebieskookimi, aryjskimi dziećmi uznanymi za rasowo odpowiednie" - mówił Sikorski podczas wystąpienia w Radzie Bezpieczeństwa.
"Dlatego mam kilka pytań do ambasadora Rosji i jego przełożonych. Czym to, co robicie ukraińskim porwanym dzieciom, różni się od tego, co niemieccy naziści zrobili waszym dzieciom i naszym?" - dodał. Przypomniał przy tym, że porywanie i indoktrynowanie dzieci stanowi ludobójstwo. "Stali członkowie Rady Bezpieczeństwa mieli być strażnikami pokoju, a nie prowadzić wojnę za pomocą cudzych dzieci. To jest hańba Rosji, która nigdy nie zostanie wybaczona, ani zapomniana" - zaznaczył.
W marcu 2024 r. Sikorski podjął decyzję o zakończeniu misji przez ponad 50 ambasadorów. Od tego czasu trwa spór na linii MSZ - prezydent Andrzej Duda w sprawie obsady placówek dyplomatycznych.
Działalność Radosława Sikorskiego
Sikorski urodził się 23 lutego 1963 r. w Bydgoszczy. Ukończył filozofię, nauki polityczne i ekonomię na Uniwersytecie Oksfordzkim. Jest wykładowcą Centrum Studiów Europejskich Uniwersytetu Harvardzkiego i ekspertem Center for Strategic and International Studies w Waszyngtonie. Pasjonuje się historią.
Jest autorem książek: „Prochy świętych – podróż do Heratu w czas wojny”, „Full circle. A homecoming to free Poland”, „The Polish House – an Intimate History of Poland”, „Strefa zdekomunizowana – wywiad rzeka”, „Polska może być lepsza. Kulisy polskiej dyplomacji” oraz „Polska. Stan Państwa”.
Jego żoną jest amerykańska pisarka i dziennikarka Anne Applebaum. Mają dwóch synów - Aleksandra i Tadeusza.(PAP)
kos/ par/ lm/ sma/