Śmiertelny wypadek narciarza w Szczyrku. Prokuratura wszczęła śledztwo
Śledztwo po śmiertelnym wypadku narciarza w Szczyrku wszczęła Prokuratura Rejonowa Bielsko-Biała Południe – poinformował w poniedziałek rzecznik prokuratury okręgowej Paweł Nikiel. Prowadzone jest w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci, za co grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Rzecznik powiedział, że śledczy odpowiedzą na pytanie, dlaczego doszło do wypadku i co było jego przyczyną. Sprawdzą też, jakie warunki panowały na stoku i czy zapewniono bezpieczeństwo narciarzom.
Paweł Nikiel przypomniał, że do wypadku doszło w czwartek w jednym ze szczyrkowskich ośrodków narciarskich. 48-letni narciarz z Czech z nieustalonych dotychczas powodów zjechał z trasy i uderzył w grudę oblodzonego śniegu. Mimo niezwłocznie podjętej akcji ratunkowej nie udało się go uratować.
Mężczyzna przyjechał do Szczyrku z nastoletnim synem. Chłopiec nie widział wypadku. (PAP)
szf/ aba/ sma/