Spotkanie Trump-Putin. Na Alasce planowane są proukraińskie demonstracje
Proukraińskie demonstracje mają odbyć się w czwartek i piątek w Anchorage na Alasce w związku ze szczytem przywódców USA i Rosji, Donalda Trumpa i Władimira Putina - podał „New York Times”.
Na Alaskę z powodu rosyjskiej agresji przybyło od początku wojny około tysiąca ukraińskich uchodźców. „Teraz z mieszanką nadziei i niepokoju patrzą, jak człowiek, który dowodzi atakiem na ich ojczyznę, prezydent Rosji Władimir Putin, przybywa do stanu, w którym znaleźli schronienie” - czytamy.
„Trudno pogodzić się z tym, że on tu będzie” – powiedziała o Putinie Ludmyła Stretowycz, która opuściła Ukrainę dwa tygodnie po inwazji Rosji w lutym 2022 roku. Kobieta znalazła w Anchorage pracę jako florystka w supermarkecie i kierowca Ubera.
Na czwartek i piątek w Anchorage zaplanowane są proukraińskie demonstracje. Kilkoro Ukraińców, z którymi rozmawiał dziennik, przekazało, że nie będą brać udziału w akcjach w obawie przed tym, że mogłoby to zaszkodzić ich statusowi imigracyjnemu. Według miejscowych grup obrońców praw człowieka kilkoro Ukraińców musiało już opuścić Alaskę, ponieważ ich prawny status ochronny stracił ważność.
Zamiast tego Ukraińcy po cichu rozmawiają o swoich nadziejach i obawach związanych ze szczytem na spotkaniach grup biblijnych lub podczas rozmów z krewnymi w ojczyźnie - kontynuuje gazeta. W niedzielę zebrali się w miejscowej cerkwi, aby modlić się o pokój.
Szczyt na Alasce
Przywódcy Alaski są zadowoleni z tego, że szczyt odbywa się w ich stanie. Oceniają, że podkreśla to geopolityczne znaczenie tego regionu.
„Myślę, że stan jest podekscytowany szczytem” – powiedział republikański gubernator Mike Dunleavy. „Lubimy uważać, że Alaska jest centrum świata. Jesteśmy bliżej Moskwy niż Waszyngton. To po prostu ma sens z geograficznego i politycznego punktu widzenia” - dodał.
Jednak wielu mieszkańców Alaski wyraża pewne obawy w związku ze szczytem. Niektórzy narzekają, że wymogi bezpieczeństwa związane z goszczeniem dwóch prezydentów obciążą zasoby w szczycie sezonu turystycznego.
Liberalni mieszkańcy Anchorage protestują przeciwko szczytowi, wywieszając ukraińskie flagi i transparenty z hasłami poparcia dla Ukrainy. Niektórzy żartowali, że obawiają się, iż Trump może odsprzedać Alaskę Rosji, aby zagwarantować porozumienie w sprawie Ukrainy.
Z Waszyngtonu Natalia Dziurdzińska (PAP)
ndz/ kar/ grg/