Sterczewski o ataku na flotyllę: oczekujemy jasnego stanowiska MSZ
Oczekujemy jasnego stanowiska Ministerstwa Spraw Zagranicznych, że nocny atak na naszą flotyllę humanitarną dla Strefy Gazy stanowi złamanie prawa międzynarodowego – powiedział PAP znajdujący się na pokładzie polskiego statku poseł Franciszek Sterczewski.
W nocy z wtorku na środę aktywiści z humanitarnej Globalnej Flotylli Sumud, płynącej z pomocą dla ludności Strefy Gazy, poinformowali, że ich statki zostały zaatakowane przez drony. Włoska rzeczniczka flotylli przekazała, że trafione zostały jednostki: włoska, angielska i polska.
W skład flotylli wchodzą aktywiści propalestyńscy, w tym szwedzka działaczka na rzecz ochrony środowiska Greta Thunberg. Statki zmierzają do Strefy Gazy, aby dostarczyć pomoc humanitarną i przełamać izraelską blokadę.
Sterczewski powiedział PAP, że uczestnicy czekają na odpowiedź polskiego MSZ. – Skontaktowałem się z Ministerstwem Spraw Zagranicznych i na ten moment czekamy na ich oficjalne stanowisko. Oczekujemy jasnego stanowiska, że atak stanowi złamanie prawa międzynarodowego – odparł.
Aktywiści – jak dodał – oczekują też objęcia ochroną flotylli, a przynajmniej uczestniczących w niej obywateli polskich.
Wcześniej w środę minister obrony Włoch Guido Crosetto poinformował, że fregata włoskiej marynarki wojennej wyruszyła w stronę flotylli, by udzielić aktywistom ewentualnej pomocy po ataku dronów. O tych planach powiadomił też stronę izraelską.
Poza posłem Sterczewskim na pokładzie znajdują się też inni Polacy, w tym prezes Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Palestyńczyków Polskich Omar Faris, prezeska Stowarzyszenia Nomada Nina Ptak oraz dziennikarka i aktywistka Ewa Jasiewicz, autorka książki „Podpalić Gazę”.
Poseł powiedział też, że niezależnie od tego, jaka będzie odpowiedź resortu, flotylla płynie dalej. – W tej chwili jesteśmy w okolicach Krety, jakieś sześć dni drogi morskiej od Gazy, a takie ataki tylko potwierdzają naszą determinację i wolę przełamania nielegalnej blokady, jak i udzielenia pomocy humanitarnej – podkreślił.
Włoski minister obrony Guido Crosetto skierował okręt Marina Militare do wsparcia Global Sumud Flotilla. Stanowczo potępił też nocny atak, w którym ucierpiał m. in. statek pod polską banderą. Czas na reakcję @sikorskiradek @MSZ_RP - na ile jeszcze pozwolicie 🇮🇱? #AllEyesOnGAZA 🇵🇸
— Franek Sterczewski (@f_sterczewski) September 24, 2025
Globalna Flotylla Sumud w środowym komunikacie zaapelowała o umożliwienie bezpiecznego dostarczenia pomocy humanitarnej Palestyńczykom w Strefie Gazy. O ochronę polskiej delegacji wielokrotnie zwracała się do ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego.
Flotylla to międzynarodowa inicjatywa cywilna, w której udział biorą przedstawiciele ponad 40 krajów. Jej celem jest przełamanie izraelskiej blokady Strefy Gazy i dostarczenie pomocy humanitarnej Palestyńczykom.
Polskie MSZ: Polacy uczestniczący we Flotylli Global Sumud są bezpieczni - przebywają w Grecji
Polscy obywatele uczestniczący we Flotylli Global Sumud przebywają aktualnie w Grecji, są bezpieczni i nie ponieśli żadnego uszczerbku na zdrowiu - poinformowało w komunikacie MSZ. Uczestnikom zdarzenia sugerujemy kontakt z polskimi służbami konsularnymi - podkreślono.
Rzecznik MSZ Paweł Wroński przekazał PAP, że do tej pory nie było potwierdzenia czyje były drony i na jakich wodach doszło do incydentu. Podkreślił także, że poseł Sterczewski nie komunikował się z MSZ tylko udostępnił wpisy na platformie X.
Resort spraw zagranicznych podkreślił w komunikacie, że Polscy obywatele uczestniczący we Flotylli Global Sumud przebywają aktualnie w Grecji, są bezpieczni i nie ponieśli żadnego uszczerbku na zdrowiu. „Jednostka flotylli znajduje się w naprawie. Uczestnikom zdarzenia sugerujemy bezpośredni kontakt z polskimi służbami konsularnymi, mogącymi zapewnić wsparcie na miejscu” - czytamy w komunikacie.
MSZ zapewniło, że w sprawie incydentu jest również w kontakcie partnerami. „Otrzymaliśmy informację od greckich służb o przebiegu zdarzeń. Ambasada RP w Tel Awiwie koordynuje współpracę z placówkami krajów, z których pochodzą uczestnicy rejsu. Placówka utrzymuje kontakt roboczy z izraelskim sztabem kryzysowym” - przekazał resort dyplomacji.
Ministerstwo zapewniło, że monitoruje rozwój sytuacji i uzależnia od niego dalsze postępowanie. MSZ poinformowało również, że „w najbliższym czasie” planuje zaprosić przedstawiciela ambasady Izraela w Polsce celem wyrażenia troski o los obywateli RP, biorących udział w rejsie flotylli.
„Przypominamy o ostrzeżeniach MSZ w sprawie przebywania w strefie działań wojennych. Polska służba konsularna nie jest w stanie pomóc naszym obywatelom w każdych warunkach” - podkreślono w komunikacie.
KE szanuje zaangażowanie flotylli dla Gazy, ale jest zaniepokojona ryzykiem, jakie podejmuje
Szanujemy zaangażowanie ludzi, którzy uczestniczą w wyprawie flotylli humanitarnej dla Strefy Gazy, ale jesteśmy zaniepokojeni ryzykiem, jakie podejmują - oświadczyła rzeczniczka Komisji Europejskiej Eva Hrnczirzova w reakcji na doniesienia.
- Wolność żeglugi zgodnie z prawem międzynarodowym powinna zostać zachowana. Atak dronów lub użycie siły wobec flotylli jest nie do przyjęcia - powiedziała rzeczniczka.
- Szanujemy zaangażowanie humanitarne ludzi, którzy są na pokładzie flotylli - dodała. Dowodziła, że każdy ma prawo do takiego działania, to wolność zgromadzeń, filar demokratycznej wspólnoty.
- Rozumiemy, że osoby na pokładzie chcą podnieść świadomość na temat sytuacji w Strefie Gazy i podzielamy to zaangażowanie, ale jesteśmy jednocześnie zaniepokojeni ryzykiem, jakie podejmują - zaznaczyła Hrnczirzova.
ONZ wzywa do śledztwa ws. doniesień o atakach na flotyllę humanitarną dla Strefy Gazy
Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka (UNHCHR) wezwał w środę do przeprowadzenia niezależnego, bezstronnego i dokładnego śledztwa w sprawie „doniesień o atakowaniu i zastraszaniu za pomocą dronów i innych obiektów” flotylli humanitarnej z pomocą dla mieszkańców Strefy Gazy.
„Ataki i groźby wobec tych, którzy próbują dostarczyć pomoc i wesprzeć setki tysięcy ludzi w Strefie Gazy cierpiących głód i niedożywienie, są niewyobrażalne” - oświadczył rzecznik biura UNHCHR Thameen al-Kheetan.
W Strefie Gazy trwa kryzys humanitarny, w tym głód, wywołany trwającą blisko dwa lata wojną Izraela z Hamasem. Według organizacji humanitarnych sytuacja stale się pogarsza, a ilość przepuszczanej przez Izrael pomocy jest wciąż niewystarczająca. Państwo izraelskie odpiera zarzuty, że jego działania przyczyniają się do głodu. (PAP)
jj/ akl/ mhr/ grg/